W 2016 roku Międzynarodowa Grupa Robocza 23 naukowców powołana przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem (IARC - agenda Światowej Organizacji Zdrowia mieszcząca się w Lyonie we Francji) oceniła rakotwórczość picia kawy oraz mate w bardzo wysokiej temperaturze. Naukowcy przeanalizowali wyniki dostępnych wówczas badań, aby ostatecznie stwierdzić, że nie znaleźli jednoznacznych dowodów na rakotwórcze działanie gorących napojów, takich jak kawa oraz mate. Niemniej jednak stwierdzili, że istnieje pewne prawdopodobieństwo, że picie kawy lub mate w temperaturze powyżej 65 stopni C może przyczynić się do raka przełyku.
- Wyniki te sugerują, że picie bardzo gorących napojów jest jedną z prawdopodobnych przyczyn raka przełyku i że to temperatura, a nie same napoje, wydają się być odpowiedzialne - powiedział wówczas dr Christopher Wild, dyrektor IARC.
Picie bardzo gorących napojów zostało więc sklasyfikowane jako prawdopodobnie rakotwórcze dla ludzi (grupa 2A). Do tej grupy należą też, między innymi, takie czynniki ryzyka jak: spożywanie czerwonego mięsa, praca na zmiany oraz różnorodne związki chemiczne. Jakie badania wzięto pod uwagę, wydając taki werdykt?
Naukowcy z IARC oparli się na wynikach badań epidemiologicznych, które wykazały pozytywne powiązania między rakiem przełyku a piciem bardzo gorących napojów, przeprowadzonych w takich krajach jak Chiny, Iran, Turcja oraz Ameryka Południowa. Są to kraje, gdzie tradycyjnie pije się kawę lub mate w temperaturze około 65-70 stopni C. Eksperci uznali, że ryzyko raka przełyku wzrasta wraz z temperaturą wypijanego napoju.
Rak przełyku jest ósmą najczęstszą przyczyną raka na świecie i jedną z głównych przyczyn zgonów z powodu raka. Występuje częściej w Azji, na południu Ameryki i w Afryce Wschodniej. Są to regiony, gdzie tradycja picia bardzo gorących napojów jest powszechna. Warto przy tym dodać, że główne przyczyny raka przełyku to palenie papierosów oraz picie alkoholu.
Zadaniem IARC jest klasyfikacja zagrożeń nowotworowych, co oznacza, że ten organ WHO ocenia potencjał każdej substancji powodującej raka w oparciu o aktualną wiedzę. Ale ta klasyfikacja nie wskazuje, jaki jest poziom ryzyka dla zdrowia ludzkiego. Innymi słowy, agencja WHO stwierdziła, że gorące napoje mogą prawdopodobnie wywołać raka przełyku, jednak nie wiadomo, jak wielkie jest zagrożenie.
- Powiązanie jest prawdopodobne, ponieważ oparzenie gorącą wodą może spowodować stan zapalny, o którym wiadomo, że zwiększa ryzyko zachorowania na raka - stwierdził Rudolf Kaaks, epidemiolog z Niemieckiego Centrum Badań nad Rakiem w Heidelbergu w wypowiedzi dla czasopisma "Science".
Myślę, że można powiedzieć ludziom, aby nie pili zbyt gorącej herbaty. Ta rada może przynieść korzyści niektórym ludziom, ale jest mało prawdopodobne, aby ciepłe napoje spowodowały jakąkolwiek szkodę
- dodaje naukowiec.
Opublikowane w 2018 roku roku badanie zrealizowane w Chinach wykazało, że rak przełyku częściej dotyka osób, które piją większe ilości gorącej herbaty, ale także codziennie piją alkohol lub palą papierosy.
Smita Joshi, onkolog z Memorial Sloan Kettering Monmouth w Nowym Jorku (USA) uważa, że wyników z tych badań nie można przekładać bezpośrednio na mieszkańców Stanów Zjednoczonych oraz Europy.
- Myślę, że wnioski płynące z chińskich badań, są nieco mylące, przynajmniej w odniesieniu do ludzi w Stanach Zjednoczonych i w Europie. Typ raka przełyku, który jest znacznie częstszy w Stanach Zjednoczonych, to gruczolakorak. Przypuszczalny związek z gorącymi napojami związany jest z rakiem przełyku zwanym rakiem płaskonabłonkowym. Ten typ jest powszechny w wielu innych częściach świata, w tym w Chinach, Indiach, w Południowej Ameryce i w Afryce - mówi dr Joshi.
Płaskonabłonkowy rak przełyku może być powiązany z wieloma czynnikami, w tym z paleniem papierosów, spożywaniem alkoholu, gotowaniem na otwartym ogniu i zanieczyszczeniem środowiska, a nie tylko z piciem gorących napojów.
Nigdy nie było solidnych dowodów na to, że samo picie gorących płynów zwiększa ryzyko raka przełyku. W tym momencie mamy tylko sugestię, że może to zwiększyć ryzyko u osób palących lub spożywających alkohol
- mówi ekspertka.
Źródła: IARC.who.int, Science.org, mskcc.org