Co na jęczmień na oku? To pytanie zadajemy, gdy na naszej powiece pojawia się wywołany zakażeniem bakteryjnym ropień. Trudno go bowiem przeoczyć, ta przypadłość powoduje obrzęk powiek, a niekiedy również ból i świąd w miejscu zakażenia.
Szukasz podobnych treści? Sprawdź Gazeta.pl
Jęczmień na oku. Swędząca dolegliwość, którą leczono biżuterią
Jęczmień to infekcja dolnej lub górnej powieki, w wyniku której powstaje ropień. Za zakażenia odpowiada bakteria gronkowca. Warto podkreślić, że istnieją dwa rodzaje tej dolegliwości. Ropień może umiejscowić się bowiem zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz powieki.
W przypadku wewnętrznej infekcji mówimy o zapaleniu gruczołów Meiboma, czyli tzw. gruczołów łojowych usytuowanych wewnątrz tarczki powieki. Z kolei w przypadku jęczmienia zewnętrznego dochodzi do zapalenia gruczołów potowych Molla lub gruczołów łojowych Zeissa.
Co na jęczmień na oku? Babcina metoda może być skuteczna
Dawniej tworzący się na powiece jęczmień pocierano złotą biżuterią. Dziś ta metoda wywołuje tylko uśmiech politowania? Niekoniecznie! Złoto znane jest ze swoich właściwości antybakteryjnych, może więc być skuteczne w walce z uciążliwym zakażeniem. Co ciekawe, podobnie jest ze srebrem, ten kruszec także wykazuje takie działanie.
Wielu ekspertów podkreśla jednak, że przed dotknięciem zmienionego chorobowo miejsca, należy upewnić się, czy nasza biżuteria wykonana jest z odpowiednich materiałów. Imitacja srebra lub złota może bowiem, zamiast pomóc, zaszkodzić. Należy także zadbać o to, by biżuteria nie była zabrudzona. W ten sposób uchronimy oko przed infekcją.
Robi ci się jęczmień? Nic nie zastąpi konsultacji ze specjalistą
Co ważne, metoda "na obrączkę" może być skuteczna tylko wtedy, gdy jęczmień dopiero się buduje. W przypadku widocznego zakażenia należy niezwłocznie wybrać się do lekarza, który dobierze odpowiednie leczenie. Pamiętaj, że oko to wyjątkowo delikatny i wrażliwy narząd, dlatego wszelkie niepokojące objawy zawsze warto konsultować ze specjalistą.
Warto mieć także na uwadze fakt, że jęczmień łatwo pomylić z innym, atakującym powieki schorzeniem - gradówką. Ta z kolei może wymagać interwencji chirurga.
