Na stopach mieści się około 250 tys. gruczołów potowych. Mamy zatem prawo mówić, że to newralgiczna cześć ciała, jeśli chodzi o higienę. Tempo pocenia się dorosłej osoby wynosi od dwóch do czterech litrów na godzinę (10–14 litrów dziennie). Jest zatem naturalne, że część tego potu wsiąka także w nasze skarpetki.
Pocenie się to ważny mechanizm termoregulacyjny. Organizm wykorzystuje go, aby zapewnić ciału optymalną temperaturę. Parujący pot uwalniając ciepło ochładza skórę. To, jak bardzo się pocimy, jest sprawą indywidualną, to znaczy, że zależy od wieku, wagi ciała, masy mięśniowej, a także od stanu zdrowia i aktywności fizycznej. Ponadto na to, jak ile nasz organizm wydziela potu, mają wpływ takie czynniki, jak temperatura otoczenia, a nawet to, co niedawno zjedliśmy. Wiadomo bowiem, że pikantne potrawy rozgrzewają. Nie mówiąc już o takim czynniku, jak odczuwany stres.
Ponadto istnieje zjawisko zwane nadpotliwością. Powodów nadpotliwości może być całkiem sporo, w tym leki, które aktualnie zażywamy, menopauza, niektóre schorzenia, a także uwarunkowania dziedziczne. Nadpotliwość jest bardzo kłopotliwa i bardzo krępująca, może też prowadzić do rozwoju takich chorób, jak choćby grzybica stóp i paznokci.
Pot tak naprawdę jest bezwonny, to głównie woda z niewielką ilością (0,2–1 proc.) substancji w nim rozpuszczonych. Są to elektrolity, kwas mlekowy i aminokwasy, mocznik, niewielkie ilości cukru i kwasu askorbinowego. Brzydki zapach potu to efekt działania bakterii, które rozkładają naturalne substancje chemiczne skóry. Cuchnący pot określa się mianem bromhidrosis. To mieszanka bakterii i grzybów - pleśni i drożdży.
Jak nie dopuścić do bromhidrosis stóp?
Przede wszystkim ważne jest regularne mycie nóg i dokładne suszenie. Ponadto można rozważyć użycie środków przeciwgrzybiczych, takich jak spraye i pudry, które wchłaniają wilgoć, zapobiegając gromadzeniu się potu na skórze stóp (wilgoć to środowisko, w którym znakomicie czują się bakterie i grzyby).
- Noś wyłącznie takie skarpetki, które odprowadzają wilgoć ze stóp - radzą specjaliści. Powinny być wykonane z takich materiałów, które zapewnią skórze wentylację. Kluczowe jest obuwie, które na co dzień nosimy. Ważne, aby było w miarę lekkie i przewiewne. Radzi się też, aby zmieniać buty tak często, jak tylko się da. Na przykład wkładać daną parę butów co drugi dzień. W ten sposób będziemy mieć pewność, że są suche w środku.
Rodzaj kapci ma znaczenie
Nie bez znaczenia jest także to, w jakim obuwiu chodzimy po domu. - Twoje skarpetki i buty powinny pomagać stopie „oddychać" - przypominają eksperci. Jeżeli cierpisz na nadpotliwość stóp, poświęć wyborowi pantofli więcej uwagi. Oto kilka wskazówek, jakie kapcie są dobre dla naszych stóp.
Po pierwsze - ważny jest rozmiar. Kapcie nie mogą być ani za małe, ani za duże. W pantoflach musisz się czuć komfortowo nawet po kilku godzinach noszenia, stąd tak ważny jest rozmiar i odpowiednie dopasowanie do stopy. Najlepsze są takie, które wykonane są z pianki pamiętającej kształt stóp.
Jednym z powodów, dla których stopy tak bardzo się pocą, są materiały, z których wykonane jest obuwie. Podeszwy lub spody pantofli powinny być sztywniejsze, zrobione z gumy, PCV lub innego twardego materiału. Natomiast najlepsze wierzchy kapci to te z bawełny, wełny, frotte, ponieważ są przewiewne, lekkie i przyjemne dla stóp. Unikajmy natomiast poliestru lub lycry. Zamiast pełnych botków lepiej też wybrać klapki lub sandały. Pozwolą oddychać stopom, czyli zapewnią lepszy przepływ powietrza.
