Pijesz codziennie alkohol? Oto kilka najpoważniejszych skutków dla zdrowia

Codzienne picie alkoholu, nawet w umiarkowanych ilościach, nie jest obojętne dla naszego organizmu. Co więcej, okazuje się, że nie ma bezpiecznej dawki.

Intensywne picie alkoholu rujnuje zdrowie

Alkohol pity codziennie, nawet w umiarkowanych ilościach, nie jest obojętny dla organizmu. I nie chodzi tutaj tylko o ryzyko porannego kaca, ale o długotrwały i destrukcyjny wpływ alkoholu na nasze zdrowie. Intensywne picie uszkadza wątrobę i serce, zwiększa ryzyko rozwoju raka piersi i innych nowotworów (takich jak rak jamy ustnej, gardła, krtani, przełyku, piersi, wątroby, okrężnicy i odbytnicy), przyczynia się do depresji i sprzyja aktom przemocy oraz zakłóca relacje międzyludzkie.

Mamy już przekonujące dowody, że spożywanie alkoholu zwiększa ryzyko raka piersi. Badania pokazują, że im więcej pijemy, tym większe ryzyko. Alkohol zwiększa poziom estrogenu, co napędza wzrost komórek rakowych. Ponadto intensywne picie prowadzi do niedoboru kwasu foliowego i zmian w genach, co jest prostą drogą do raka.

Ale nawet umiarkowane picie niesie ze sobą spore ryzyko dla zdrowia. Co mamy na myśli, mówiąc o umiarkowanym piciu alkoholu? Na świecie nie ma co do tego pełnej zgody wśród ekspertów. Amerykańskie instytucje medyczne piszą, że w miarę bezpieczna ilość alkoholu w przypadku mężczyzn to nie więcej niż 1-2 drinki dziennie, a w przypadku kobiet - nie więcej niż 1 drink na dzień. Istnieją jednak głosy, że to zbyt wysokie normy.

Nawet przy umiarkowanym piciu alkoholu nasz mózg cierpi 

Najnowsze badania, oparte na danych biomedycznych zgromadzonych przez brytyjski Biobank, dają do myślenia. Naukowcy z University of Pensylwania (USA) wykazali bowiem, że wypijanie od jednego do dwóch drinków dziennie doprowadziło do zmian w mózgu, odpowiadających dwóch latom starzenia się. Intensywne picie wiązało się z jeszcze poważniejszymi konsekwencjami.

Picie do jednej jednostki alkoholu dziennie nie miało większego wpływu na objętość mózgu, ale spożywanie od jednej do dwóch, albo od dwóch do trzech jednostek alkoholu dziennie, wiązało się z redukcją zarówno istoty szarej, jak i białej mózgu

- zauważyli badacze po przeanalizowaniu skanów ponad 36 tys. osób.

- Nawet kilka piw lub kieliszków wina tygodniowo niesie ze sobą ryzyko dla mózgu - przestrzegają więc eksperci. Wyniki badań pokazują, że właściwie „nie ma bezpiecznego poziomu spożycia alkoholu, jeśli chodzi o zdrowie mózgu".

- Nie znaleziono bezpiecznej dla mózgu dawki alkoholu. Umiarkowane picie jest związane niekorzystnymi zmianami w tym organie, i to większymi, niż wcześniej sądzono (...). Aktualne wytyczne, dotyczące picia „niskiego ryzyka" powinny być ponownie przeanalizowane, aby uwzględnić wpływ alkoholu na mózg - piszą naukowcy z University of Oxford w artykule opublikowanym w serwisie medrxiv.org.

Alkohol dodaje nam kilogramów, pozbawia witamin i osłabia siłę mięśni

Jedna porcja alkoholu to średnio 100-150 kalorii, a zatem nie tak wiele. Problem w tym, że gdy codzienne picie wejdzie nam w krew, możemy zacząć przybierać na wadze. Najwięcej kalorii zyskujemy, gdy piciu towarzyszą przekąski lub gdy lubimy mieszane napoje, z dodatkiem syropów i soków, czy coli.

Wiadomo też, że alkohol hamuje wchłanianie i wykorzystywanie przez ciało ważnych składników odżywczych, takich jak tiamina (witamina B1), witamina B12, kwas foliowy i cynk. Tiamina bierze udział w metabolizmie białek i tłuszczów, pełni kluczową rolę podczas syntezy hemoglobiny, jest również niezbędna do uzyskania optymalnej wydajności przez organizm. Witamina B12 z kolei pomaga w utrzymaniu w dobrej kondycji czerwonych krwinek oraz komórek nerwowych. Kwas foliowy jest niezbędny nowym komórkom, a niedobór grozi obniżeniem wytrzymałości organizmu. Długotrwałe spożywanie alkoholu zmniejsza syntezę białek, co m.in. hamuje wzrost mięśni.

Alkohol działa depresyjnie

- Ludzie zapominają, że alkohol jest depresantem - mówi Hilary Sheinbaum w wypowiedzi dla serwisu Everyday Helth. Jest autorką książki "The Dry Challlenge", gdzie radzi, jak rzucić alkohol przynajmniej na miesiąc.

Dla wielu osób wypicie szklanki piwa lub wina po pracy to codzienność. Ale czy wiesz, że przerwa od picia (nawet na miesiąc!) przynosi ogromne korzyści i może niesamowicie zmienić życie? Od utraty wagi, przez oszczędzanie pieniędzy, po lepszy sen w nocy, poprawę ogólnego stanu zdrowia i psychiczne korzyści

- pisze Hilary Sheinbaum.

Te osobiste obserwacje autorki potwierdzają liczne badania. Alkohol niszczy nasz sen, powoduje, że wybudzamy się w nocy, czasem nawet kilkakrotnie, a w efekcie wstajemy niewyspani. Kłopoty ze snem wiążą się z pogorszeniem nastroju, utratą koncentracji, kłopotami z pamięcią. Istnieją badania, które sugerują, że alkohol zwiększa produkcję kortyzolu, hormonu stresu, podczas picia i po nim. Wpływa na całą gospodarkę hormonalną organizmu.

Zobacz wideo Ile wypić, żeby się nie upodlić?

Alkohol może powiększyć piersi... u mężczyzn

- Nadużywanie alkoholu zaburza wszystkie systemy w naszym ciele, w tym hormonalne, co może skutkować różnymi problemami, takimi jak nietolerancja stresu, zaburzenia rozrodu, problemy z tarczycą, zaburzenia immunologiczne oraz zaburzenia psychiczne i behawioralne - czytamy w czasopiśmie "Alcohol Research: Current Reviews" (ARCR).

Długotrwałe spożywanie alkoholu zwiększa ryzyko zaburzeń cykli menstruacyjnych, skutkujących niekiedy nawet brakiem miesiączki oraz powoduje nadmierne lub spontaniczne wydzielanie mleka. U mężczyzn obserwuje się zmniejszony popęd płciowy, zaburzenia w produkcji plemników i impotencję, a także ginekomastię, czyli powiększenie piersi.

Gdzie szukać pomocy, jeśli podejrzewamy problem z alkoholem?

Zwykle wydaje nam się, że panujemy nad swoim piciem. Kiedy jednak alkohol staje się problemem? Niełatwo na to odpowiedzieć. Jeżeli zatem mamy jakiekolwiek wątpliwości, zwróćmy się o pomoc do specjalistów. Może to być na początek lekarz rodzinny lub psycholog. Istnieje też ogólnopolska sieć poradni terapii uzależnienia od alkoholu i współuzależnienia, którą można znaleźć na stronach PARPA (Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych).

Źródła: PenToday.com, hsph.harvard.edu, everydayhealth.com, medrxiv.org, ncbi.nlm.nih.gov,

Więcej o: