Więcej artykułów o zdrowiu przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.
Najwyrazistsze sny pojawiają się w fazie REM, czyli tak zwanego snu paradoksalnego. To faza, w której występują szybkie ruchy gałek ocznych (nazywana REM od ang. Rapid Eyes Movement). Długo zastawiano się, czemu właściwie służą takie ruchy oczu, czy są powiązane z treścią snu, czy też odzwierciedlają, po prostu, losową aktywność pnia mózgu?
Nowe badanie sugeruje, że szybkie ruchy gałek ocznych podczas snu pozwalają nam śledzić zdarzenia, o których śnimy, które podsuwa nam nasz mózg. Piszą o tym naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco (USA) na łamach czasopisma "Science".
Wykazaliśmy, że ruchy gałek ocznych nie są przypadkowe. Są bowiem skoordynowane z tym, co dzieje się w nierzeczywistym świecie snów myszy
- mówi dr Massimo Scanziani, współautor badania.
Aby sprawdzić, jak pracuje śpiący mózg, wykorzystano laboratoryjne myszy, które - podobnie jak ludzie - przechodzą podczas snu przez fazę REM. Naukowcy prześledzili aktywność tych komórek mózgowych, które "pracują" podczas odwracania głowy przez zwierzę. U myszy takie komórki znajdują się w przednim, grzbietowym jądrze wzgórza. Te obszary działają niczym wewnętrzny kompas i wskazują na kierunek, w którym zwrócona jest głowa gryzonia podczas eksploracji środowiska.
Podczas eksperymentu naukowcy monitorowali pracę komórek "kierunku głowy" i porównywali z ruchami gałek ocznych. Okazało się, że podczas snu REM wewnętrzny kompas myszy oraz ruch gałek ocznych, były dopasowane, podobnie jak to się dzieje, gdy mysz nie śpi i porusza się w rzeczywistym świecie.
Wyniki tego eksperymentu podsunęły też naukowcom pewne hipotezy na temat tego, jak działa ludzka wyobraźnia.
- Mózg ma wspaniałą zdolność do tworzenia przedmiotów i scenariuszy oraz łączenia naszych rzeczywistych doświadczeń z wyimaginowanymi, z rzeczami, które albo nie istnieją w danej chwili, albo w ogóle nie są możliwe. Ta zdolność generatywna naszego mózgu jest podstawą naszej kreatywności - wyjaśnia dr Scanziani.
Jednak jest to funkcja mózgu niezwykle trudna do zbadania. Jedyny sposób, przynajmniej jeśli chodzi o możliwości współczesnej nauki, to badanie snów. Gdy śnimy, wszystko wydaje nam się prawdziwe i możliwe, ponieważ nie jesteśmy w stanie zweryfikować takiego świata przy pomocy zmysłów. Zwykłe, znajome rzeczy, we śnie mogą się bez przeszkód łączyć z niemożliwymi. Jak mówi dr Scanziani "jest to doskonale harmonijny fałszywy świat".
Sny służą nam, jak się przypuszcza, do integrowania informacji zdobytych podczas dnia. Potwierdzają to obserwacje mózgu, w którym widać podobną aktywność zarówno w dzień, jak i w nocy. Ale jak to się dzieje, że mózg potrafi w nocy stworzyć tak fantastyczny świat, pozostaje dla nauki tajemnicą.
Źródła: Science.org, MedicalXPress.com