Więcej artykułów o zdrowiu przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.
Najpopularniejszym, a przy tym bezpiecznym i ekonomicznym sposobem przyjmowania leków jest zwykłe połknięcie pigułki. Choć jednak wygląda to bardzo prosto, to w rzeczywistości doustna droga dostarczania leku do organizmu jest z punktu widzenia fizjologii niezwykle złożona.
Biodostępność substancji aktywnej zależy nie tylko od postaci leku, ale także od środowiska fizjologicznego w żołądku, czyli od jego zawartości, a także od motoryki przewodu pokarmowego (skurcze żołądka) i dynamiki płynu żołądkowego. Stąd różnice w szybkości rozpuszczania się pigułek i w przesuwaniu się związków czynnych leku w kierunku dwunastnicy i jelita cienkiego, gdzie dopiero dochodzi do ich wchłaniania do krwioobiegu.
Jest to szczególnie istotne w przypadku takich chorób jak gastropareza, która zmienia anatomię i fizjologię żołądka i spowalnia przesuwanie się pokarmu w przewodzie pokarmowym. Drugą grupą, gdzie pozycja ciała ma duży wpływ na szybkość działania leku, są osoby obłożnie chore, unieruchomione w łóżku. Ponadto ważne jest, aby przeciwdziałać zaleganiu tabletek żołądku i nadmiernej kumulacji substancji aktywnej. Dlatego też naukowcy wciąż poszukują najlepszego i możliwie najefektywniejszego sposobu na przyjmowanie leków w pigułce.
Badacze z Uniwersytetu im. Johna Hopkinsa (USA) przeprowadzili eksperyment, w którym ocenili wpływ postawy ciała i motoryki żołądka na biodostępność leku. Chodziło o opracowanie zaleceń, jak najlepiej przyjmować pigułki, aby zadziałały możliwie szybko, co jest szczególnie istotne w przypadku tabletek przeciwbólowych i na nadciśnienie.
Po połknięciu leki, podobnie zresztą jak kęsy jedzenia, przechodzą przez wszystkie zawiłości układu pokarmowego, aby dotrzeć do jelit i tam przeniknąć do krwioobiegu. Ten proces może potrwać nawet godzinę, jeżeli nie zastosujemy się do pewnych reguł
- ostrzegają nas eksperci.
Aby ocenić, jaka pozycja ciała jest najkorzystniejsza, gdy połykamy tabletkę, naukowcy skonstruowali cztery silikonowe modele ludzkiego żołądka. Jako wzór posłużyły im dokładne skany żołądka 34-letniego mężczyzny. Dzięki StomachSim, bo tak nazwano ten symulator anatomii i morfologii żołądka, można było obserwować, jak przewód pokarmowy radzi sobie z tabletką. Wyniki tego eksperymentu opublikowało czasopismo "Physics of Fluids".
Doświadczenie wyraźnie pokazało, że zmiana pozycji ciała może mieć istotny (nawet do 83 proc.) wpływ na szybkość przesuwania się aktywnego składnika farmaceutycznego z żołądka do dwunastnicy. Po przyjrzeniu się bliżej drodze, którą przemieszczała się tabletka, naukowcy zaproponowali, aby po połknięciu leku przechylać ciało na prawo.
- Przyjmowanie tabletek podczas pochylania się lub leżenia na prawym boku oznaczało, że leki wślizgiwały się do najgłębszej części żołądka i "rozpuszczały" dwa razy szybciej niż tabletki przyjmowane w pozycji wyprostowanej. Natomiast jeżenie lub pochylanie się na lewą stronę spowalniało proces rozpuszczania się leku. W tej pozycji wchłanianie pigułek trwało do pięciu razy dłużej w porównaniu z postawą wyprostowaną - donoszą naukowcy.
Dr Rajat Mittal, zajmujący się badaniami dynamiki płynów wspomina, jak bardzo był zaskoczony tym, że pozycja ciała podczas przyjmowania doustnych leków ma tak ogromny wpływ na szybkość rozpuszczania się pigułki.
- Dla osób starszych, siedzących lub przykutych do łóżka to, czy leżą na prawym, czy lewym boku, może mieć ogromne znaczenie, jeśli chodzi o szybkość działania leku - przekonują badacze.
Ponadto na wchłanianie pigułki ma wpływ to, co aktualnie znajduje się w żołądku oraz ile czasu upłynęło od ostatniego posiłku, oraz ile wypiliśmy płynów. Co więcej, szybkość wchłaniania leku zależy też od genów, które kodują enzymy potrzebne do rozkładania związków chemicznych w układzie pokarmowym.
Źródła: ScienceAlert.com, Physics of Fluids