Informacja o tym, że legendarny przywódca Solidarności po raz kolejny trafił do szpitala wywołała sporo emocji w Polsce. Udało się nam skontaktować z jednym z członków jego rodziny — Lechem Arturem Wałęsą, który na co dzień jest radnym miasta Gdańska. Zapytaliśmy samorządowca, czy tym razem jednym z powodów hospitalizacji byłego prezydenta RP mogło być powikłanie po cukrzycy, czyli tzw. stopa cukrzycowa, która już wcześniej wymagała specjalistycznej interwencji lekarzy.
''Nie słyszałem ostatnio o problemach ze stopą cukrzycową, więc raczej nie'' – powiedział Artur Lech Wałęsa. Mąż najstarszej córki Danuty i Lecha Wałęsów zaprzeczył też, by pogorszenie stanu zdrowia jego teścia mogło mieć związek z COVID-19.
''Zakażony koronawirusem (prezydent Lech Wałęsa – przyp. red.) był dużo wcześniej. Potem było już dużo lepiej" – zapewnia małżonek Magdaleny Wałęsy, który po ślubie przyjął nazwisko żony.
Do kiedy Lech Wałęsa ma przebywać w szpitalu? ''O to nie pytałem, to moja żona osobiście rozmawiała na ten temat, więc jeszcze nie wiem dokładnie'' – powiedział nam Lech Artur Wałęsa. Jego teść ma się już czuć lepiej, ale nadal przebywa pod opieką lekarzy i przechodzi badania.
Były prezydent Polski słynie z wyjątkowej aktywności w mediach społecznościowych. Po trafieniu do szpitala szybko podzielił się ze swoimi obserwatorami na Facebooku zdjęciem, na którym widać, że jest podłączony do kroplówki. ''Bywa i tak'' – podpisał pod postem.
Lech Wałęsa od lat ma problemy z sercem i cukrzycą. Wiosną zeszłego roku przeszedł zabieg kardiochirurgiczny związany z wszczepionym mu w przeszłości rozrusznikiem serca. Natomiast w sierpniu 2021 roku prezydent trafił do szpitala z powodu tzw. stopy cukrzycowej – jednego z najczęstszych powikłań cukrzycy.
Polska jest jednym z europejskich liderów pod względem liczby amputacji dokonywanych z powodu stopy cukrzycowej. Problem ten diagnozowany jest u około 15 proc. chorych na cukrzycę, ale nawet 85 proc. pacjentów cierpiących z tego powodu wymaga amputacji. Co roku w Polsce taki zabieg wykonywany jest u około 14 tys. pacjentów.
U Lecha Wałęsy problemy ze stopą cukrzycową nasiliły się po odstawieniu insuliny, którą regularnie przyjmował przez ostatnie 20 lat.
Stopa cukrzycowa jest jednym z najgroźniejszych powikłań cukrzycy typu 1 i 2. Powstaje przez to, że z powodu zbyt wysokiego stężenia glukozy we krwi u osób chorych na cukrzycę może dochodzić do uszkodzenia naczyń krwionośnych oraz nerwów. Wówczas możemy mówić o tzw. stopie cukrzycowej pochodzenia naczyniowego (zwanej niedokrwienną) lub pochodzenia nerwowego (neuropatycznej).
U pacjentów w części grzbietowej stopy lub na podeszwie zaczynają pojawiać się owrzodzenia. Skóra coraz bardziej się łuszczy, jest przesuszona i łatwo pęka. Rozwijają się na niej rany, zaczerwienienia oraz opuchlizna. Początkowo takie zmiany mogą są trudno zauważalne. Pacjent stopniowo traci czucie w stopach i staje się coraz mniej podatny na dostrzeganie zmian temperatury.
Z czasem może dochodzić do deformacji w obrębie stóp. Palce ulegają zniekształceniu (stają się młoteczkowate), pojawiają się zrogowacenia na skórze, a chory staje się coraz bardziej podatny na uszkodzenia mechaniczne oraz trudne do zagojenia się rany.
W zapobieganiu stopie cukrzycowej pomaga utrzymywanie prawidłowego poziomu cukru we krwi, dbanie o poprawne stężenie cholesterolu i ciśnienia tętniczego. W przypadku osób walczących z takim problemem ważne jest, by regularnie konsultować zmiany związane ze stopą cukrzycową u lekarza specjalisty i przynajmniej raz w roku zgłaszać się w tej sprawie do kontroli.
Spore znaczenie ma także dbanie o higienę stóp, codzienne mycie ich w letniej wodzie za pomocą jak najbardziej naturalnych kosmetyków, które nie podrażniają skóry (np. szarego mydła). Lepiej unikać stosowania pumeksu, by nie doprowadzić do kolejnych podrażnień.
W zależności od stanu pacjenta zaleca się umiarkowaną aktywność fizyczną (jeśli to możliwe), a także odpowiednio dobraną dietę i noszenie wygodnego obuwia lub wkładek ortopedycznych. W zeszłym roku było głośno o nowym odkryciu kanadyjskich naukowców, którym udało się opracować specjalne biobandaże z mikroczujnikami. Wynalazek badaczy z University of Alberta może nie tylko przynieść ulgę osobom, które zmagają się ze stopą cukrzycową, ale może także znacząco zredukować ryzyko amputacji u chorych.