"Gigantyczne komary" to wcale nie komary. Nie bój się koziułek

Jeśli lecą w twoją stronę, to tylko przez przypadek. Z pewnością nie zamierzają zrobić ci krzywdy. Niezdarne, duże owady nie mają morderczych zapędów jak zdecydowanie mniejsze komary, do których są bardzo podobne. Gdy koziułka szuka schronienia w twoim domu, nie zabijaj jej. Jest pożyteczna - zapyla kwiaty.

Więcej letnich tematów na Gazeta.pl

Owiane są złą sławą. Trudno powiedzieć, skąd wziął się mit, że to samce komarów, które same wprawdzie nie kłują, ale przedłużają gatunek, więc zasługują, żeby potraktować je kapciem. Prawdziwe samce komara są od samic mniejsze, a koziułki to naprawdę spore owady. Żyjąca w Polsce koziułka wielka wraz z charakterystycznymi, długimi odnóżami może osiągać nawet 6,5 cm długości (komar ok. 6 mm). Jest więc zdecydowanie większa od szerszenia.

Te owadzie olbrzymy nie są jednak dużymi komarami i nie są zainteresowane ludzką krwią, niezależnie od płci. Nie mają nawet aparatu kłująco-ssącego, za pomocą którego dopadają nas komary. Nie roznoszą żadnych chorób.

Koziułki - sama łagodność (prawie)

Koziułki (Tipula spp.) rzeczywiście są krewnymi komarów, bo należą do tego samego, ogromnego rzędu owadów - muchówek (dwuskrzydłych). To jednak dalecy krewni. Można też powiedzieć, że koziułka to daleka krewna bąkowatych, gzowatych czy meszkowatych.

Już sama nazwa rodziny - koziułkowate - raczej nie kojarzy się z groźnymi owadami. Z drugiej strony - druga powszechnie stosowana nazwa - komarnice - sprzyja złej opinii tych owadów. Tymczasem odnosi się przede wszystkim do fizyczności, a nie zachowania wobec człowieka. Koziułka warzywna do złudzenia przypomina popularnego u nas komara widliszka, ale w znacznym powiększeniu.

Wprawdzie rolnicy mają powody, by za niektórymi koziułkami nie przepadać (np. larwy koziułki warzywnej bywają w Polsce uciążliwymi szkodnikami, bo podgryzają korzenie i części młodych roślin uprawnych), ale owady dorosłe z rodziny komarnic żywią się nektarem lub tylko piją wodę. Dorosłe koziułki żyją krótko (zwykle kilka dni) i ich potrzeby żywieniowe są dość skromne. Beznogie larwy najczęściej żerują na martwych szczątkach roślin. Osiągają nawet 5 cm długości, chociaż zwykle mają ok. 3 cm.

Samice koziułek składają jaja w wilgotnej glebie. Jedna samica może złożyć ok. 400 jaj. Larwy koziułek drążą w ziemi chodniki. Na korzenie żywych roślin kuszą się najczęściej wtedy, gdy jest ich dużo i niekoniecznie mają wybór. W Polsce żyje ponad 100 gatunków koziułek.

Zobacz wideo

Charakterystyczne odnóża

Dorosłe koziułki to dość nieporadne owady, zwłaszcza w locie. W ogóle sprawiają wrażenie dość niezgrabnych, głównie za sprawą długich, cienkich odnóży. Ich rozpiętość jest większa niż skrzydeł - w przypadku wspomnianej koziułki wielkiej może osiągać 10 cm! Po co natura im je dała? Najpewniej to sposób na ocalenie krótkiego życia. Odnóża są cienkie i bardzo łamliwe, ale to ich zaleta. Koziułkami chętnie żywią się różne gatunki ptaków. Gdy drapieżniki schwycą je za odnóża, jest szansa na przetrwanie.

W sytuacji zagrożenia koziułka ma zdolność odrzucenia jednej ze swoich nóg. Odrzucona noga może przez pewien czas podrygiwać, dzięki czemu odwraca uwagę ptaka od samej koziułki, a ta może uciec. Utracone nogi nigdy nie odrastają, ale to koziułkom nie przeszkadza.

Gość przez przypadek

Koziułki, chociaż pojawiają się w miastach, raczej nie należą do typowych gatunków synantropijnych, czyli takich, które chętnie przebywają w towarzystwie ludzi, bo przystosowały się do zmienionego przez nas środowiska. Zdecydowanie wolą łąki czy obrzeża lasów. Preferują miejsca wilgotne, blisko zbiorników wodnych, zarośla. W ciągu dnia przesiadują na pniach drzew czy wśród roślin zielonych. Uaktywniają się wieczorem oraz nocą i wtedy odbywają loty. Jeśli wpadają do naszych mieszkań, to przez przypadek. Wabi je sztuczne światło. Często odbijają się od ścian, zachowują dość nerwowo, ale nie ma w tym ukrytego celu czy planu ataku. Wypuść, nie zabijaj. Owady są potrzebne.

Więcej o: