Wirus opryszczki rozprzestrzenia się od 5 tys. lat. Zaczęło się od pocałunków w epoce brązu

Jakieś 5 tysięcy lat temu ludzie "odkryli" pocałunki. Skorzystały na tym także wirusy. Wszystko wskazuje na to, że to wówczas wirus opryszczki zaczął się szeroko rozprzestrzeniać. Dzisiaj wirusa opryszczki wargowej nosi dwie trzecie światowej populacji w wieku poniżej 50 lat.

Więcej artykułów o zdrowiu przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.

Międzynarodowy zespół naukowców, pod egidą University of Cambridge (Wielka Brytania), po raz pierwszy w historii zsekwencjonował starożytnego wirusa opryszczki pospolitej.

Wirus opryszczki pospolitej (HSV od łacińskiej nazwy herpes simplex virus, nadanej mu jeszcze przez Hipokratesa) należy do rodziny herpeswirusów. Do tej pory zidentyfikowano około 100 gatunków herpeswirusów pasożytujących głównie na zwierzętach. Osiem szczepów atakuje też człowieka powodując takie choroby jak: opryszczka (wargowa oraz narządów płciowych), ospa wietrzna i półpasiec, cytomegalia, gorączka trzydniowa, mononukleoza zakaźna oraz nowotwór zwany mięsakiem Kaposiego.

Opryszczkę wargową wywołuje wariant wirusa nazwany HSV typu 1. Za opryszczkę narządów płciowych natomiast odpowiada HSV typu 2. Szacuje się, że niemal 80 proc. ludzkiej populacji to nosiciele wirusa opryszczki pospolitej, jednak choruje tylko połowa z nich. Właściwie nie wiadomo, dlaczego tak się dzieje i nadal poszukuje się odpowiedzi na pytanie, dlaczego u jednych wirus opryszczki się uaktywnia, a u drugich "drzemie" w ciele przez całe życie.

Do zakażenia opryszczką pospolitą dochodzi przede wszystkim w dzieciństwie, gdy nasz układ immunologiczny dopiero się kształtuje. Niekiedy wirus przenosi się z matki na noworodka podczas porodu, gdy dziecko przechodzi przez drogi rodne. Zakażamy się przez kontakt z wydzielinami (ślina, łzy) oraz bezpośrednio, "łapiąc" wirusa podczas pocałunku (nawet w policzek, jeżeli mamy tam jakiekolwiek, nawet mikroskopijne uszkodzenie), picia z jednego naczynia czy używania wspólnego ręcznika do rąk.

Po przedostaniu się do organizmu wirus opryszczki ukrywa się przed układem immunologicznym w zwojach nerwowych i czeka na okazję, aby się uaktywnić. Czynnikami wyzwalającymi mogą być: inne choroby infekcyjne, silne oziębienie, ekspozycja na słońce, przemęczenie, stres, miesiączka, a także mikrourazy.

Zobacz wideo Wirus opryszczki w trakcie ciąży bywa bardzo niebezpieczny. Jak postępować i jak wygląda lec

Zaczęło się od pocałunków 5 tys. lat temu

Szczep HSV-1, czyli wirus opryszczki wargowej, zaatakował ludzi prawdopodobnie podczas wędrówki homo sapiens z Afryki, ale rozprzestrzenił się szeroko w epoce brązu, około 5 tys. lat temu, podczas wielkich migracji ze stepów Eurazji do Europy. Jest jednym z najpowszechniejszych wirusów, które upodobały sobie człowieka. Obecnie około 3,7 miliarda ludzi na całym świecie nosi w sobie (najczęściej uśpionego) wirusa opryszczki pospolitej.

Wirus opryszczki rozpowszechnił się wśród ludzi dzięki pocałunkom

- dowodzą naukowcy z Uniwersytetu Cambridge. 

Do takiego wniosku doszli badając próbki DNA patogenu i udowadniając, że wirus ma za sobą ewolucję trwającą kilka tysięcy lat. Ponadto badacze przyjrzeli się procesom kulturowym i zmianom, do których doszło w wyniku mieszania się różnorodnych społeczności i zwyczajów podczas migracji. Archeolodzy natomiast dowiedli, że to w epoce brązu ludzie zaczęli się całować.

Pobrane do badań genetycznych próbki pochodziły od czterech zmarłych przed wiekami ludzi. DNA wirusa opryszczki znaleziono w korzeniach zębów młodego mężczyzny z cmentarza miejskiego średniowiecznego szpitala i kobiety z wczesnego cmentarza anglosaskiego w Cambridgeshire w Wielkiej Brytanii (XIV wiek). Szczątki genetyczne HSV-1 wyizolowano także z dołów okołozębowych dorosłego mężczyzny z pochówku związanego z kulturą Nevolino w Rosji (253-530 n.e.) oraz od dorosłego mężczyzny z XVII-wiecznego cmentarza w Holandii.

Następnie zsekwencjonowano wirusowe DNA, które pokazało, że znalezione cząstki wirusa mogą mieć ponad 1000 lat, a dzięki nowoczesnym technikom badawczym naukowcom udało się prześledzić ewolucję wirusa do 5 tys. lat wstecz.

- Porównując starożytne DNA z próbkami opryszczki z XX wieku, byliśmy w stanie przeanalizować różnice i oszacować tempo mutacji, a w konsekwencji odtworzyć harmonogram ewolucji wirusa - powiedziała dr Lucy van Dorp, współautorka badania.

Skąd jednak pomysł, że to zwyczaj całowania się przyczynił się do rozsiania się opryszczki 5 tys. lat temu?

Każdy gatunek naczelnych ma jakąś formę opryszczki, więc zakładamy, że wirus jest z nami od czasu, gdy człowiek opuścił Afrykę. Jednak około 5000 lat temu wydarzyło się coś, co pozwoliło jednemu szczepowi opryszczki wyprzedzić wszystkie inne. Ten wzrost transmisji można wiązać z pocałunkami

- mówi dr Christiana Scheib, pracownik naukowy w St. John's College w Cambridge i kierownik laboratorium DNA na Uniwersytecie w Tartu.

Najstarsze wzmianki o zwyczaju wymieniania pocałunków między ludźmi pochodzą z epoki brązu, z regionu z Azji Południowej. Naukowcy przypomnieli też, że rzymski cesarz Tyberiusz próbował przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się choroby zakazując pocałunków podczas oficjalnych uroczystości (co sugeruje, że już wówczas dostrzegano związek pomiędzy chorobą a bliskimi kontaktami między ludźmi).

Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie "Science Advances".

Źródła: BBC News, University Cambridge, Science Advances

Więcej o: