Ugryzł go kleszcz, dostał gorączki "krwawiących oczu". W Hiszpanii pojawiła się groźna choroba

Do szpitala w León w północnej części Hiszpanii trafił mężczyzna w średnim wieku, u którego zdiagnozowano gorączkę krwotoczną krymsko-kongijską po ugryzieniu przez kleszcza wędrownego z gatunku Hyalomma. Pacjent jest w stabilnym stanie.

Hiszpańskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że pacjent z gorączką krwotoczną krymsko-kongijską (CCHF), zwaną potocznie gorączką krwawiących oczu, został już przetransportowany drogą lotniczą do specjalistycznej placówki medycznej z ośrodka w mieście León. Nie podano nazwy szpitala, do którego przewieziono go samolotem wojskowym. Wiadomo jedynie, że w tej chwili jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Kleszcz spowodował gorączkę krwotoczną u pacjenta w Hiszpanii

Zwykle choroba ta ma bardzo ciężki przebieg i może doprowadzić do niewydolności wątroby oraz nerek. Szacuje się, że śmiertelność u zakażonych może sięgać od 15 do 40 proc. Ze względu na to, że powodujący ją wirus może być przenoszony przez krew lub płyny ustrojowe, osoby, które miały kontakt z mężczyzną pogryzionym przez kleszcze Hyalomma, zostały objęte nadzorem epidemiologicznym.

Służby sanitarno-epidemiologiczne wyjaśniają jednak, że CCHF nie rozprzestrzenia się łatwo pomiędzy ludźmi, a ryzyko zakażenia od zainfekowanej osoby jest niskie.

Czym jest gorączka krwotoczna krymsko-kongijska? 

Nazwa tej choroby wirusowej nawiązuje do miejsc, w których po raz pierwszy ją zidentyfikowano. W 1944 roku zachorowania stwierdzono na Krymie, a w 1969 roku kolejne przypadki pojawiły się w Kongo. W 2008 roku zdiagnozowano ją w Grecji, a w ostatnich kilku latach zaczęto odnotowywać pojedyncze zachorowania w Hiszpanii i innych krajach na południu Europy.

Gorączkę krwotoczną krymsko-kongijską (z ang. Crimean-Congo hemorrhagic fever, w skrócie: CCHF), wywołuje wirus z rodziny Bunyaviridae, z rodzaju Nairovirus, którego rezerwuarem jak i wektorem są kleszcze Hyalomma pasożytujące na zwierzętach. Kleszcze żywiące się krwią zakażonych osobników mogą przenosić tę chorobę m.in. na człowieka. Ludzie mogą zakazić się drogą kropelkową lub poprzez bezpośredni kontakt np. z zainfekowanymi osobnikami (tj. m.in. bydło, kozy, owce, zające), ich mięsem lub poprzez płyny ustrojowe. 

Zakażenia najczęściej notowano w Afryce, Azji Centralnej, na Bliskim Wschodzie oraz na południu Europy (oprócz Hiszpanii i Portugalii zachorowania stwierdzono dotąd m.in. w Bułgarii, Czarnogórze, Francji, we Włoszech, Bośni i Hercegowinie oraz Chorwacji). Przypadki infekcji zdarzały się też w Europie Wschodniej, m.in. we wschodnich częściach Rosji, w Ukrainie, a także w graniczącym z Bieszczadami obwodzie zakarpackim. Dotąd w Polsce nie zanotowano obecności kleszczy, które mogłyby przenosić tę chorobę.

Specjaliści od dawna ostrzegają jednak, że ze względu na zmiany klimatyczne i ocieplenie w strefie umiarkowanej, coraz większe zagrożenie CCHF dotyczy także terenów, na których dotąd nie występowała ta choroba.

Objawy gorączki krwotocznej krymsko-kongijskiej

Okres inkubacji gorączki krwotocznej krymsko-kongijskiej może być różny i wynosi od 3 do 12 dni (niektóre źródła podają od 2 do 13 dni). Najczęściej pierwsze symptomy pojawiają się po trzech lub czterech dobach od infekcji wirusem przenoszonym przez kleszcze. W przypadku kontaktu z krwią lub płynami ustrojowymi zakażonego, objawy mogą pojawić się później, nawet po około 12 dniach od zakażenia. Zwykle u pacjentów pojawiają się takie problemy jak:

  • wysoka gorączka, która narasta i zaczynają jej towarzyszyć napady dreszczy
  • bóle mięśniowe i zesztywnienie mięśni
  • silny ból oczu / światłowstręt
  • krwawienie gałek ocznych
  • krwotoki z nosa
  • niekontrolowany krwotok z wybroczyn na skórze (np. na kończynach lub tułowiu)
  • utrata świadomości
  • zawroty głowy / migrena
  • ból brzucha, ból gardła
  • biegunka / nudności
  • zaburzenia orientacji w przestrzeni
  • senność
  • zmiany nastroju / napady agresji
  • żółtaczka
  • odwodnienie
  • spadek masy ciała

Jak rozpoznać i leczyć gorączkę krwotoczną krymsko-kongijską?

Rozpoznanie choroby następuje poprzez wyizolowanie wirusa z próbek krwi za pomocą testów PCR lub po oznaczeniu antygenów wirusowych bądź przeciwciał poprzez testy ELISA.

W leczeniu pacjentów zwykle wykorzystywane są preparaty o działaniu przeciwwirusowym, które podawane są dożylnie. Lekarze skupiają się głównie na zapobieganiu rozwijaniu się tzw. skazy krwotocznej (czyli zaburzeń krzepnięcia objawiających się silnym krwawieniem).

Nie ma w tej chwili żadnej dopuszczonej do obrotu szczepionki, która mogłaby chronić przed zachorowaniem na gorączkę krwotoczną krymsko-kongijską, ale trwają intensywne prace badawcze nad jej powstaniem. 

W ograniczeniu ryzyka zakażenia może pomóc stosowanie repelentów, a także zachowywanie szczególnej ostrożności w miejscach, w których można spotkać kleszcze Hyalomma (np. dokładne osłanianie ciała, noszenie długich rękawów i odpowiedniej odzieży podczas przebywania na łonie przyrody).

źródło: The Independent / American Journal of Ophthalmology

Więcej o: