Więcej artykułów o zdrowiu przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.
Jak podaje Krajowy Rejestr Nowotworów nowotwory jelita grubego (choroba atakująca okrężnicę lub odbyt) to trzeci, najczęściej występujący na świecie nowotwór u mężczyzn (660 tys. przypadków co roku) i drugi u kobiet (570 tys.). Prawie 60 proc. zachorowań dotyczy krajów rozwiniętych, a najwięcej przypadków diagnozuje się w Australii i Nowej Zelandii oraz w Europie Zachodniej, najmniej w Afryce i Południowo-Centralnej Azji. W Stanach Zjednoczonych co roku na raka jelita grubego umiera około 50 tys. osób.
Mamy coraz więcej dowodów, że typowa dieta w stylu zachodnim, bogata w czerwone i przetworzone mięso i pełna rafinowanych węglowodanów sprzyja rozwojowi raka jelita grubego. To dieta odznaczająca się ubóstwem składników odżywczych, co ma bezpośredni wpływ na mikrobiotę jelitową, koreluje z wysokim poziomem bakterii pks+ Esterichia coli (wyjaśnienie w dalszej części artykułu) oraz jest pełna tzw. pustych kalorii (czyli kalorii pochodzącymi z żywności i napojów o niskiej lub zerowej wartości odżywczej).
- Dieta w stylu zachodnim wiąże się z większą częstotliwością występowania raka jelita grubego, zawierającego liczne pks+ E. coli, co sugeruje potencjalny związek między dietą, mikrobiotą jelitową a rakiem jelita grubego - piszą naukowcy z Brigham and Women's Hospital w Bostonie na łamach "Gastroenterology".
Bakterie E.coli (pałeczka okrężnicy) należą do składu naszego mikrobiomu jelitowego. Są jednak wśród tych bakterii pewne szczepy, które mają nieco inny zestaw genów, noszących nazwę wyspy syntazy poliketydowej (pks). Te specyficzne szczepy E. coli syntetyzują toksynę o nazwie kolibaktyna, które może uszkadzać DNA, co sprzyja mutacjom w komórkach, a w efekcie prowadzi do rozwoju raka jelita grubego.
- Typowa dieta zachodnia - czasami nazywana „amerykańską dietą" - składająca się głównie z czerwonego i przetworzonego mięsa, cukru i rafinowanych węglowodanów, może powodować stany zapalne jelit oraz ogólnoustrojowe (a są to prekursory nowotworów jelita grubego). Zła dieta wiąże się również z brakiem równowagi mikroflory jelitowej, kolejnym czynnikiem związanym z rakiem jelita grubego. Co więcej, już wcześniejsze badania powiązały E. coli i inne bakterie z tym rodzajem raka - czytamy w artykule.
Naukowcy sięgnęli po dane do dwóch ogólnokrajowych badań, obejmujących w sumie około 180 tys. osób w wieku do 30 do 75 lat w momencie rejestracji do badań. Czas obserwacji wyniósł aż 30 lat. W tym czasie notowano stan zdrowia, przyczyny zgonu oraz rodzaj diety uczestników. Podczas analizy wyników wzięto też pod uwagę takie czynniki jak wskaźnik masy ciała, aktywność fizyczna, palenie papierosów, spożywanie alkoholu oraz zachorowania na raka jelita grubego w rodzinie. W efekcie naukowcy wzięli pod uwagę dane około 134 tysięcy uczestników. W tej grupie na raka jelita grubego zachorowało 3200 osób. Ponadto przebadano tkanki pobrane z nowotworowych guzów pod kątem obecności szczepów pks+ E.coli.
Zachodnia dieta oraz szczepy pks+ E.coli razem są prawdopodobnie czynnikami, które sprzyjają rozwojowi raka jelita grubego
- to główny wniosek wyciągnięty z tych badań.
Tak, jak możemy sobie zaszkodzić złą dietą, sprzyjającą chorobotwórczym bakteriom, tak możemy również sobie pomóc, zmieniając nawyki żywieniowe. Naukowcy odnotowali pozytywną rolę innego metabolitu bakteryjnego. Jest to związek o nazwie reuteryna, syntetyzowany przez bakterie Lactobacillus reuteri, które znajdziemy w sfermentowanych produktach mlecznych. Niedawno naukowcy z University of Michigan odkryli jej przeciwnowotworowe działanie. Sfermentowane produkty mleczne są zalecane jako ważny element zrównoważonej diety.
Źródła: MedicalNewsToday.com, Gastroenterology, MDPI