Leczenie bólu - dlaczego konieczne są spersonalizowane leki

Każdy z nas inaczej reaguje na leki przeciwbólowe. Dlaczego tak się dzieje i dlaczego dostosowanie leków przeciwbólowych do indywidualnych potrzeb jest ważne? Spersonalizowana medycyna bólu to na świecie coraz mocniejszy trend.

Więcej artykułów o zdrowiu przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.

Jakie leki mamy do dyspozycji, gdy cierpimy ból? Z niewielkim bólem radzimy sobie przy pomocy preparatów dostępnych bez recepty, takich jak paracetamol i niesteroidowe leki przeciwzapalne (aspiryna, ibuprofen). Mocny ból zwalcza się przy pomocy leków sterydowych (np. deksametazon), leków zwiotczających mięśnie, silnych niesteroidowych leków przeciwzapalnych. Lekarze sięgają też po opioidy, takie jak kodeina, fenantyl, oksykogon. To jednak wciąż za mało - wielu ludzi nadal cierpi mimo starań lekarzy. Eksperci wyjaśniają, dlaczego tak się dzieje.

"Jeden rozmiar dla wszystkich"

Tak o stosowanych obecnie terapiach przeciwbólowych mówi na łamach serwisu MedicalNewsToday dr Cynthia Renn, specjalizująca się w leczeniu bólu, profesor University of Maryland w Baltimore (USA). Przy przewlekłych bólach, niezmiennie od wielu lat, wykorzystuje się opioidy oraz niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLZP) w zasadzie do każdego rodzaju bólu.

Te jednak działają inaczej w każdym indywidualnym przypadku. Jednym lek bardzo pomaga, drudzy nadal cierpią. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że każdy z nas w inny sposób odczuwa ból. Jak wyjaśnia dr Kevin Boehnke z Ośrodka Badań nad Bólem Uniwersytetu Michigan, przyczyniają się do tego głównie uwarunkowania genetyczne oraz metabolizm.

- Ludzie metabolizują leki w różnym tempie. Ta sama dawka tego samego leku może trwać w organizmie dłużej i mieć silniejsze działanie u osoby A, wolno metabolizującej, w porównaniu z osobą B, szybko metabolizującą. Te różnice metaboliczne wynikają ze zróżnicowań genetycznych, ponieważ niektórzy ludzie mogą mieć genetyczne predyspozycje do szybszego (lub wolniejszego) metabolizowania niektórych leków - mówi ekspert.

Istnieją trzy główne typy bólu, które wymagają od lekarza odmiennego podejścia. Przede wszystkim dlatego, że stoją za nimi inne mechanizmy - wyjaśnia ekspert.

Jakie zatem wyróżnia się rodzaje bólu. Mówimy o:

  • bólu nocyceptywnym
  • bólu neuropatycznym
  • bólu nocyplastycznym

Ból nocyceptywny to ból wywołany uszkodzeniem ciała lub stanem zapalnym. W zasadzie pełni funkcję ochronną. Przykładem są bóle somatyczne (np. ból stawów, ból dolnej części pleców), ból po zabiegu, ból po oparzeniu, złamaniu kości itp.

Ból neuropatyczny jest związany z uszkodzeniem i zaburzeniami w działaniu układu nerwowego. Przykładem rwa kulszowa itd., a także bóle fantomowe.

Ból nocyplastyczny to rodzaj nieuchwytnego (nie dającego się zobrazować), rozległego bólu całego ciała spowodowany dysfunkcją układu nerwowego. To dla przykładu fibromalgia.

Te trzy główne rodzaje bólu mogą występować pojedynczo, ale też współistnieć, co oznacza, że nie jest tak łatwo znaleźć skuteczny lek. Każdy rodzaj bólu ma swoją specyfikę i inaczej reaguje na leki.

Zobacz wideo Stymulacja mózgu w walce z przewlekłym bólem i chorobą Parkinsona: zobacz fragment operacji

Przyszłość to spersonalizowane leczenie bólu

Tutaj na ratunek może nam przyjść nanomedycyna - jak sądzą eksperci. Celem nanoinżynierów jest wynalezienie i takich związków, które są w stanie pomóc jednej osobie lub niewielkiej grupie pacjentów o podobnym profilu genetycznym i które da się dostarczać do bardzo konkretnego miejsca w ciele. Trzeba opracować całkiem nowe terapie, przede wszystkim w oparciu o genetykę, a także znaleźć nowe biomarkery bólu.

A co ma do tego nanotechnologia? Chodzi o to, że obecnie stosowane leki, w postaci tabletek czy czopków, działają nieselektywnie, czyli rozchodzą się po całym organizmie. A gdyby tak dostarczyć lek do konkretnej komórki i tak opanować ból? Nanoleki trafiałyby w cel, nie "zatruwając" przy tym całego organizmu. Takie próby są już robione i testuje się je na żywych organizmach, głównie na gryzoniach.

Drugi kierunek działań to przepisywanie leków indywidualnemu pacjentowi na podstawie jego genotypu i odpowiadającego mu fenotypu. Ale - co podkreślają lekarze - leczenie bólu to nie tylko same pigułki. Konieczne jest "podejście mieszane, czyli łączenie leków z terapiami niefarmakologicznymi". Dr Boehnke wymienia tutaj takie praktyki jak ćwiczenia fizyczne, ćwiczenia oddechowe, dieta, poprawa snu, zarządzanie emocjami i nastrojem, choćby przez medytację lub modlitwę.

- Dziesięciolecia mojej pracy jako badacza bólu przewlekłego nauczyły mnie, że nawet jeśli ludzie mają podobną diagnozę, to i tak doświadczają bólu w inny sposób. Spersonalizowane leki i terapie przeciwbólowe to dobre rozwiązanie w tej wyjątkowej sytuacji, wykraczające poza medyczne leczenie bólu i obejmujące leczenie całej osoby - mówi dr Richard B. Hovey, wykładowca na wydziale stomatologicznym Uniwersytetu McGill i specjalizujący się też w rehabilitacji środowiskowej i w badaniach nad niepełnosprawnością.

Źródła: MedicalNewsToday.com

Więcej o: