Sposób na zakwasy, który zawsze się sprawdza to właściwie dobrany trening. Zbyt intensywny wysiłek zawsze będzie powodował bóle mięśni, dlatego należy intensywność ćwiczeń dobrać do indywidualnych możliwości.
Mianem zakwasów określa się ból mięśni pojawiający się po intensywnym wysiłku fizycznym. Dolegliwościom bólowym często towarzyszą inne przypadłości, jak choćby ograniczenie zakresu pracy bolącego mięśnia. Wśród osób aktywnych fizycznie wciąż pokutuje błędne przekonanie, że charakterystyczny ból wynika z nagromadzenia w mięśniach kwasu mlekowego. Prawdą jest, że w warunkach niedoboru tlenu (gdy w trakcie intensywnego treningu tętno wkracza w obszar beztlenowy) powstaje kwas mlekowy, czyli uboczny produkt procesów metabolicznych. Ten gromadzi się w mięśniach, jednak należy wyraźnie podkreślić, że krążąca krew wypłukuje go już po ok. 60 minutach. Tymczasem dolegliwości bólowe pojawiają się po kilku lub nawet kilkunastu godzinach. Tzw. zakwasy to nic innego, jak zespół opóźnionego bólu mięśniowego, który jest spowodowany mikrouszkodzeniami włókien tkanki mięśniowej.
Nieprzyjemne dolegliwości najczęściej utrzymują się przez kilka dni. Jeżeli nieodpowiednio przygotowane mięśnie zostały poddane bardzo dużemu obciążeniu, ból może być odczuwany nawet przez siedem dni. W tym czasie, tkanka mięśniowa regeneruje się i ulega wzmocnieniu. Jest to naturalne zjawisko fizjologiczne, które nie stanowi zagrożenia dla zdrowia.
Jak pozbyć się zakwasów? Zanim odpowiemy na to pytanie, warto przytoczyć stare powiedzenie, według którego lepiej zapobiegać, niż leczyć. Podstawą jest solidna rozgrzewka przed treningiem. Prawidłowo ukrwione i rozciągnięte mięśnie są mniej podatne na wystąpienie mikrourazów.
Zobacz też: Kreatyna pomaga rozbudować tkankę mięśniową. Poznaj zasady prawidłowej suplementacji