Niby nie ma się czego wstydzić, a jednak jest problem. Błaha dolegliwość czy już choroba?

Wstydliwe dolegliwości rzadko są sygnałem poważnej choroby, zagrażającej zdrowiu i życiu, chociaż to się zdarza. Zazwyczaj okazują się błahymi przypadłościami, które szybko mijają, ale czasem niełatwo je pokonać. Nadmierne pocenie, brzydki zapach czy niekontrolowane gazy mogą zepsuć dobrze zapowiadającą się randkę, a nawet trwale obniżać samoocenę. Pozbądź się problemu.

Więcej o zdrowiu na Gazeta.pl

To już nie te czasy, gdy kawaler rozważał samobójstwo, gdy przy młodej damie uwolnił, choćby nieśmiało, jelitowe gazy. Niekoniecznie jednak wszyscy mamy w sobie luz Shreka. Nie chcemy zatruwać powietrza, zalewać się potem, zionąć siarką niczym ogry. To zawstydza i niepokoi, gdy koszulkę można wykręcać, a zapach ciała, zamiast kusić, odstręcza. Wiele osób problem dostrzega właśnie latem. To nie przypadek.

1. Gdy pocisz się jak mysz

To nic dziwnego, gdy pot cię zalewa w nieklimatyzowanym autobusie, podczas sprzeczki czy egzaminu. Krępujące ślady na koszuli, które pokazują dobitnie, że ciało się zagotowało, to zarazem dowód, iż twoja autoklimatyzacja działa.

Większość z nas w ciągu doby traci wraz z potem 800-1000 ml wody. Bywa jednak, że naturalna "norma" to nawet trzy litry, a w skrajnych warunkach (morderczy trening, upał, silny stres) człowiek może wypocić ponad 10 litrów.

Gdy pocisz się zdecydowanie bardziej niż inni, zapewne cierpisz na nadpotliwość.

Zobacz wideo

Nadpotliwość jest stanem klinicznym, w którym produkcja potu jest nieadekwatna do potrzeb termoregulacyjnych organizmu. Co to w praktyce oznacza? Nie ma ilościowej normy, ile potu ma być. Ty decydujesz, to w znacznej mierze kwestia subiektywnych odczuć. Nie jest z pewnością normalne, że kogoś pot dosłownie zalewa tylko dlatego, że został wyrwany do odpowiedzi, albo temperatura powietrza podniosła się o kilka stopni.

Na tę dolegliwość, niejednokrotnie uwarunkowaną genetycznie, cierpi 1-2 proc. populacji. Najczęściej objawy nasilają się między 20. a 30. rokiem życia, czyli wtedy, gdy szczególnie zależy nam na świeżym, atrakcyjnym wyglądzie. Oczywiście, w każdym wieku i sytuacji chcemy prezentować się dobrze, ale na egzaminach, rozmowach kwalifikacyjnych, pierwszych randkach - jeszcze bardziej. Z mokrymi śladami potu to niewykonalne.

Zazwyczaj dobrze dobrany dezodorant, antyperspirant, ewentualnie reduktor potu (np. stosowany doustnie), rozwiązują problem. W przypadku choroby sprawa się czasem komplikuje, ale i wtedy znajdzie się rada. Konieczna bywa pomoc dermatologa, psychoterapia, stałe przyjmowanie leków, a nawet zabiegi jonoforezy, wykorzystanie botoksu, zabieg kuretażu retrodermalnego pach (laserowo lub wyłyżeczkowanie nadaktywnych gruczołów potowych).

Więcej o nadpotliwości i metodach leczenia

2.  Męczą cię gazy jelitowe

Męczą cię wzdęcia? Gazów jest zdecydowanie więcej niż u innych i nie możesz nad nimi zapanować? Ich zapach jest wyjątkowo uciążliwy? Zazwyczaj te dolegliwości mają jedno i to samo źródło: nadmierne gromadzenie się gazów w układzie trawiennym i nieprawidłowa fermentacja w jelitach.

Dlaczego tak się dzieje? Najczęściej przyczyny trzeba szukać w naszym stylu życia. Spodziewaj się wiatrowych kłopotów, jeśli:

  1. Odżywiasz się nieregularnie, jesz szybko, w dodatku spore kęsy.
  2. Mówisz podczas jedzenia, palisz papierosy, ciągle żujesz gumę.
  3. Żyjesz w ciągłym stresie, na samą myśl, żeby pójść do pracy, skręca cię w żołądku.
  4. Przesadzasz z produktami smażonymi, ciężkostrawnymi, lubisz jeść tłusto.
  5. W twojej diecie nie brakuje produktów wzdymających, jak suche warzywa strączkowe (np. w zupie), pieczywo i mleko (szczególnie przy nietolerancjach pokarmowych), niektóre owoce (czereśnie, gruszki, winogrona).

Czasem takie objawy oznaczają alergię lub nietolerancję pokarmową, a także inne schorzenia, zazwyczaj w obrębie układu pokarmowego. Niemal epidemią stał się IBS (zespół jelita wrażliwego), ale także znacznie poważniejsze choroby, w tym:

  • zmiany zapalne jelit o podłożu autoimmunologicznym (wrzodziejące zapalenie jelita, choroba Leśniowskiego-Crohna),
  • choroby trzustki, żołądka,
  • zmiany nowotworowe.

Poważne choroby jelit zazwyczaj dają nasilone i poważniejsze objawy (np. przewlekłe biegunki, zmiana rytmu wypróżnień, krew w stolcu), jednak rozwijają się wiele lat, początkowo nie ma wyraźnych symptomów. Gdy twój układ pokarmowy regularnie budzi niepokój, warto skonsultować się z gastroenterologiem, do którego kieruje lekarz pierwszego kontaktu. Zwykle podstawowy pakiet diagnostyczny (badanie krwi, enzymy trzustkowe, usg jamy brzusznej, etc.) pozwala rozstrzygnąć wątpliwości.

Pamiętaj, że u jednej osoby przyczyn może być kilka. Jeśli zmiana diety, nawyków czy solidny odpoczynek (w przypadku osób, które podejrzewają, że źródłem problemów jest stres) nie pomagają, czas najwyższy skonsultować się z lekarzem. Samodzielne stawianie diagnozy może źle się skończyć.  Zarazem nie panikuj: groźne problemy to rzadkość. Większości wystarcza obserwacja własnego organizmu i postawienie na zdrowy styl życia.

Jeszcze więcej na ten temat:

3. Niepokojący zapach (nie tylko z ust)

Przeglądając telewizyjne bloki reklamowe, można nabrać przekonania, że z gazami, nadpotliwością i halitozą uporasz się się raz dwa.

Halitoza to brzydki zapach z ust. Najczęściej tłumaczymy go kiepskimi nawykami higienicznymi i niejednokrotnie jest to prawda. Nieprawidłowe mycie zębów, dziąseł czy języka to częsta przyczyna problemów. Wówczas jednak osoba, która ma cuchnący oddech, raczej się tym nie przejmuje, bo znalezienie rozwiązania za pomocą szczoteczki, pasty, nici stomatologicznych czy płynu do odświeżania jamy ustnej, nie jest zbyt skomplikowane.

Ci, którzy w swojej ocenie dbają o higienę, a jednak mają problem z nieświeżym oddechem, w pierwszej kolejności powinni skonsultować się ze stomatologiem. Mycie zębów to często za mało. Zęby i jama ustna muszą być jeszcze zdrowe.

Możliwe przyczyny stomatologiczne nieświeżego oddechu:

  • kiepska pielęgnacja protez zębowych czy aparatów stomatologicznych,
  • kamień nazębny (wymagający specjalistycznego zabiegu, a nie tylko umycia zębów), 
  • choroby uzębienia, np. próchnica, zgorzel, pozostawione i psujące się korzenie zębowe,
  • parodontoza,
  • bakteryjna infekcja w jamie ustnej,
  • grzybica po terapii antybiotykiem,
  • owrzodzenia i przetoki w jamie ustnej.

Stomatolog diagnozuje i leczy zdecydowaną większość problemów w obrębie jamy ustnej. Czasem kieruje do innego specjalisty, np. laryngologa. Halitoza może być bowiem objawem przewlekłego zapalenia migdałków, a nawet zapalenia zatok. Stałe oddychanie ustami czy napływ ropnej wydzieliny do gardła wyraźnie wpływają na zapach w jamie ustnej.

Niewykluczone, że masz problem z nadmiarem gazów w układzie pokarmowym i do kompletu nieświeży oddech. Czasem towarzyszy on chorobie wrzodowej, ostrym nieżytom żołądka, zespołowi złego wchłaniania, chorobie przełyku czy wątroby. Wówczas też pomocny okaże się dopiero gastrolog. Nieprzyjemny zapach z ust pojawia się też u osób z cukrzycą, mocznicą lub niektórymi nowotworami.

Pamiętaj, że pastylki polecane w reklamach to przede wszystkim doraźne rozwiązanie, które pomoże na chwilę, jak guma do żucia odświeżacz, surową marchew, natka pietruszki czy szpinak.

A co, jeśli to całe ciało brzydko pachnie? Jeśli wykluczasz przyczyny higieniczne (tak, częstsze mycie, zwłaszcza w upalne dni, często pomaga i wystarcza) to może być kwestia zapachu potu, wymagająca wyjaśnienia. To może być objaw grzybicy, choroby tarczycy, ale też skutek stosowanych leków czy niewłaściwej diety.

Czytaj także - zespół odoru rybnego

Więcej o: