Więcej o zasadach zdrowego żywienia przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.
"Jak pozbyłam się tłuszczu z brzucha w 7 dni", "Pozbądź się oponki w 25 minut", "Pozbądź się boczków - wąska talia" - kreatywność twórców internetowych poradników jest nieskończona. Czasem dajemy się złapać - podejmujemy tygodniowe wyzwanie licząc, że lada moment zobaczymy w lustrze wyrzeźbiony brzuch, niczym z reklamy siłowni. I choć w ćwiczeniach nie ma niczego złego, osiągnięcie spektakularnych efektów wymaga wiele czasu i cierpliwości. O szalonym pędzie za płaskim brzuchem porozmawiałam z gdańskimi dietetykami.
- Spalanie tkanki tłuszczowej w obrębie jednego miejsca, to jeden z najczęściej powtarzanych mitów. Wielu osobom wydaje się, że wykonując dedykowany trening mięśni brzucha lub stosując odpowiednią dietę, można osiągnąć spektakularne efekty w zakresie miejscowego spalania nadmiaru tkanki tłuszczowej. Niestety nasze organizmy tak nie działają, magiczne sposoby gubienia tylko brzucha musimy włożyć między bajki - mówi psycholog i dietetyk Michał Malinowski. Jak przekonuje, zarysowane mięśnie brzucha to równocześnie niski poziom tkanki tłuszczowej, a osiągnięcie takiego efektu wymaga wiele czasu, zaangażowania i cierpliwości.
Podobnego zdania jest dietetyczka kliniczna Katarzyna Brzozowska. - Nie ma jednego, konkretnego sposobu na pozbycie się tkanki tłuszczowej z okolic brzucha. Należy pamiętać, że nie da się schudnąć z jednej partii ciała. Jeśli chcemy pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej z brzucha, należy wprowadzić redukcję masy ciała - mówi.
Mimo że zdanie ekspertów jest w tym aspekcie dość jednoznaczne, na forach internetowych dotyczących odchudzania, nadal zdarzają się wpisy zachwalające głodówkę i jej spektakularne efekty. Jej skutki mogą być jednak zupełnie odwrotne do zamierzonego i dostarczyć nam poważnych problemów.
- Głodówka w żaden sposób nie zmieni zasad funkcjonowania naszego organizmu i na pewno nie wpisze się w racjonalny plan osiągnięcia takiego celu. Dietetycy nie zalecają głodówki, jako stałego elementu zdrowego odżywiania. Spadek masy ciała wywołany jej stosowaniem jest zawsze nietrwały i wiąże się z ryzykiem dla naszego zdrowia - mówi Malinowski.
Jak dodaje Brzozowska, mimo ryzyka, sporo osób decyduje się na taki krok. - Wiele osób pragnących zmniejszyć masę ciała od razu chce uzyskać efekt w postaci pozbycia się tkanki tłuszczowej z brzucha. Chcą schudnąć, przechodzą na dietę niskokaloryczną, a niekiedy niemalże stosują głodówki, które w dłuższej perspektywie czasu będą predysponować do niedoborów żywieniowych. Oprócz tego możemy spodziewać się efektu jojo, czyli szybkiego powrotu do masy ciała przed odchudzaniem lub nawet jej zwiększenia - mówi.
Zdaniem dietetyczki, długotrwała głodówka może przyczynić się także do zmniejszenia odporności, osłabienia organizmu czy nawracających migren.
Choć ani głodówka, ani tygodniowe wyzwania z mediów społecznościowych nie sprawią, że na naszym brzuchu pojawi się upragniona "krata", istnieje kilka sposobów, by zarówno nasz brzuch, jak i całe ciało, poczuły się lepiej.
- Spacery, jazda na rolkach, jazda na rowerze, basen lub inne formy ćwiczeń w połączeniu z dietą pomogą osiągnąć upragnioną sylwetkę. (...) Zmianę nawyków żywieniowych należy rozpocząć od zmiany węglowodanów prostych na złożone - czyli makaronu pszennego na żytni, chleba pszennego na razowy, ryżu białego na brązowy. Spożywanie tych pierwszych powoduje szybki wzrost glukozy we krwi i szybciej stajemy się głodni, natomiast węglowodany złożone sprawiają, że dłużej jesteśmy nasyceni, a dodatkowo są cennym źródłem błonnika, mikroelementów oraz witamin - przekonuje Brzozowska.
Jak dodaje, istotne jest także, by w naszej diecie pojawiało się białko i tłuszcze roślinne.- Warto też stosować technikę duszenia, gotowania, pieczenia. Smażenia na głębokim tłuszczu należy unikać. Jeśli decydujemy się na smażenie na oleju rzepakowym lub oliwie z oliwek, ich ilość lepiej odmierzać, ponieważ są to produkty wysokokaloryczne. Orzechy, pestki dyni, słonecznik, sezam - to produkty, które warto wprowadzić w codzienny jadłospis, ponieważ są źródłem niezbędnych, nienasyconych kwasów tłuszczowych – są prozdrowotne, ale również nie powinniśmy przesadzać z ich ilością. Dodatkowo zaleca się pić odpowiednią ilość wody, ograniczyć alkohol oraz napoje gazowane do minimum, a cukier można zamienić na erytrytol lub ksylitol. Ważne jest również regularne spożywanie posiłków, co sprzyja uzyskaniu płaskiego brzucha - mówi.
A co, jeśli odczuwamy problemy związane z nadmiernymi i bolesnymi wzdęciami? - Najczęstszy powód tych dolegliwości związany jest z grupą szybko fermentujących sacharydów, które dzięki swoim właściwościom osmotycznym oraz nadmiernej produkcji gazów mogą wpływać na pracę jelit, nasze samopoczucie, dyskomfort i wzdęcia. Zastosowanie odpowiedniego sposobu odżywiania, w tym diety FODMAP, bardzo pomaga w rozwiązywaniu takich problemów - dodaje Malinowski.
Nie ulega wątpliwości, że olbrzymi wpływ na samoocenę mają media społecznościowe. Jak wynika z badania "Profilaktyka zdrowotna w czasach COVID-19 i wpływ mediów społecznościowych na samoocenę kobiet", przeprowadzonego na zlecenie Instytutu LB Medical, ponad 70 proc. kobiet uważa, że media społecznościowe i publikowane w nich treści mają wpływ na ich samoocenę. Ponad 26 proc. z nich zadeklarowało, że zdarza im się czuć niezadowolenie ze swojego wyglądu, wywołane oglądaniem zdjęć w mediach społecznościowych. Porównujemy swoje ciała, status społeczny czy ubrania.
Równocześnie powszechnie funkcjonują pewne mity na temat otyłości. - W powszechnej opinii problemy związane z odżywianiem, w tym nadwaga i otyłość biorą się ze "słabej woli" lub niskiej motywacji osób próbujących wytrwać na diecie. Jest to absolutnie nieprawdziwe, bezpodstawne uproszczenie. Sprawowanie kontroli nad sposobem odżywiania zależy od szeregu czynników psychologicznych. Strategia: jedz mniej i ruszaj się więcej, jest znana praktycznie wszystkim i wydaje się banalnie prosta w realizacji. Jednak liczba osób z otyłością i nadwagą ciągle rośnie, a wśród osób, które schudną, tylko około 10 proc. jest w stanie utrzymać osiągniętą masę ciała - tłumaczy Malinowski.
Jego zdaniem, to praca nad mechanizmami odpowiedzialnymi za trwałą i skuteczną zmianą nawyków żywieniowych okazuje się najważniejsza u osób odchudzających się oraz borykających z różnymi problemami odżywiania. Jak przekonuje Malinowski, pomoc psychologiczna jest niekiedy kluczowym elementem, który pozwoli nam wyrwać się z otyłości i walczyć o wymarzoną sylwetkę.