Flegma w gardle to jeden z objawów infekcji dróg oddechowych. Taki symptom może towarzyszyć m.in.:
W ostatnim z wymienionych przypadków, chory może odczuwać także nieustanną obecność ciała obcego w gardle. Infekcyjne podłoże problemu można podejrzewać wówczas, gdy wydzielina ma zielonkawe lub żółtawe zabarwienie.
Ciągła flegma w gardle jest też charakterystyczna dla alergii wziewnych. Na taką przypadłość uskarżają się osoby uczulone przede wszystkim na trawy i pyłki drzew.
W niektórych przypadkach, flegma w gardle bez kataru pojawia się w przebiegu choroby refluksowej przełyku (refluksu żołądkowo-przełykowego). To schorzenie doprowadza do zarzucania kwaśnej treści żołądkowej do przełyku, w następstwie czego dochodzi do podrażnienia błony śluzowej tego narządu. Skutkuje to wzmożoną produkcją wydzieliny.
Zalegająca flegma w gardle może być związana z niedrożnością nosa. Stan, o którym mowa, często jest obserwowany u osób ze skrzywioną przegrodą nosową i u których stwierdzono obecność polipów w jamie nosowej. W takiej sytuacji, wydzielina najczęściej charakteryzuje się żółtym kolorem.
Zwiększone wytwarzanie flegmy często ma związek z chronicznym drażnieniem układu oddechowego przez czynniki zewnętrzne. Na ten problem często uskarżają się osoby pracujące w warunkach znacznego zapylenia powietrza, m.in. górnicy. Flegma w gardle jest też typowym problemem nałogowych palaczy (dym tytoniowy to silny czynnik drażniący).
Aby rozwiązać uporczywy problem gromadzenia się flegmy w gardle, w pierwszej kolejności należy zadbać o jakość powietrza, którym oddychamy. Podstawą jest regularne wietrzenie pomieszczeń i dbanie o prawidłowy poziom wilgotności. Osoby palące powinny zrezygnować z nałogu, a jeżeli nie mają na tyle dużo silnej woli - powstrzymać się od palenia w pomieszczeniach. Nie bez znaczenia jest też prawidłowe nawadnianie organizmu.
Wyżej wymienione metody mają charakter profilaktyczny. Doraźną ulgę przyniosą napar ziołowe - z tymianku lub szałwii. Sprawdzi się też syrop z chrzanu i napój z imbirem. Dużą skuteczność wykazują też inhalacje z dodatkiem olejków eterycznych, np. z mięty i/lub eukaliptusa.
Zobacz też: Angina: sezon na choroby górnych dróg oddechowych rozpoczęty