Osoby z lękiem i depresją są bardziej podatne na choroby przewlekłe

Najbardziej zagrożone chorobami przewlekłymi są kobiety oraz młodzi mężczyźni cierpiący jednocześnie na zaburzenia lękowe i depresję. Co więcej, mają zwykle kilka schorzeń naraz, a nie tylko jedno.

Więcej na temat przewlekłych chorób przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.

Badania pokazują, że na rozwój takich przewlekłych chorób jak astma i nowotwory bardziej podatne są ludzie z zaburzeniami lękowymi lub depresją, w porównaniu do osób bez tego typu problemów psychicznych. Pisze o tym czasopismo "JAMA Network Open". Autorami pracy są naukowcy z Mayo Clinic, Rochester (Minnesota, USA).

Do takich wniosków doszli naukowcy po przeanalizowaniu danych medycznych ponad 40 tysięcy osób, mieszkańców hrabstwa Olmsted w Minnesocie (USA). Wykorzystana tutaj baza została pozyskana z Rochester Epidemiology Projekt, gdzie gromadzone są informacje medyczne mieszkańców całego hrabstwa.

Naukowcy podzielili najpierw uczestników badania na trzy grupy wiekowe, gdzie granicą było 20, 40 i 60 lat. Następnie przeanalizowali tak zdefiniowane grupy biorąc pod uwagę płeć, zdiagnozowane zaburzenia psychiczne, takie jak depresja, lęk, niepokój. Do porównań służyła grupa wolontariuszy nie zgłaszająca jakichkolwiek zaburzeń nastroju.

Najbardziej zagrożone są kobiety i młodzi mężczyźni

Badanie po raz kolejny uświadomiło nam, że na choroby przewlekłe zapadają nie tylko osoby starsze. Niestety, zaburzenia psychiczne w młodym wieku grożą też schorzeniami fizycznymi.

- Kobiety we wszystkich grupach wiekowych i mężczyźni w wieku 20 lat, cierpiący na depresje lub lęki, częściej zapadali na choroby przewlekłe - zauważyli badacze. Wśród tych schorzeń dominowały nadciśnienie, astma, przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) oraz większość nowotworów.

Spośród wszystkich kobiet, biorących udział w badaniu, dwudziestolatki cierpiące na lęki i depresję, miały najwyższe ryzyko rozwoju choroby przewlekłej (wzrost o 61 proc. w porównaniu z młodymi kobietami bez zaburzeń psychicznych). Najmniejsze ryzyko dotyczyło kobiet po sześćdziesiątce, skarżących się na lęki (ryzyko wyższe 5 proc. w porównaniu z sześćdziesięciolatkami bez zaburzeń lękowych).

Młodzi mężczyźni z lękami i depresją, w wieku około 20 lat, mieli najwyższe ryzyko rozwoju chorób przewlekłych, wynoszące aż 72 proc. Najmniejsze ryzyko dotyczyło panów po 60-te bez zaburzeń psychicznych.

Co symptomatyczne, osoby, które cierpiały na depresję i lęki, miały przy tym wiele chorób przewlekłych, a nie tylko jedną.

Dlaczego kobiety częściej chorują? Nie bardzo wiadomo, chociaż istnieją pewne hipotezy. Za różnicą pomiędzy kobietami i mężczyznami w podatności na choroby przewlekłe, w powiązaniu ze stanem psychicznym, miałyby stać czynniki hormonalne, biologiczne oraz psychologiczne. Ważne jest także to, że zarówno depresja, jak i uogólnione zaburzenia lękowe, występują znacznie częściej u kobiet.

Zobacz wideo Jak wspierać osobę chorą na depresję?

Źródła: CNN Health, JAMA Network Open

Więcej o: