Więcej o zapobieganiu i leczeniu cukrzycy przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.
- Stymulacja splotu nerwu wątrobowego za pomocą skupionych ultradźwięków przywróciła homeostazę glukozy u chorych na cukrzycę myszy, szczurów i świń - donoszą naukowcy na łamach czasopisma "Nature Biomedical Engineering". Autorami pracy są badacze z kilku amerykańskich instytucji naukowych, w tym z Yale School of Medicine (YSM).
Naukowcy sprawdzali, czy ultradźwięki mogą pomóc w regulowaniu poziomu glukozy we krwi oraz wrażliwości na insulinę. Skąd taki pomysł? Wiadomo, że neurony obwodowe, które "wyczuwają" glukozę, przekazują do mózgu informacje o jej dostępności. Te sygnały biegną przez splot nerwowy układu wrotnego wątroby (lub szlak nerwowy wątroba-mózg).
Układ wrotny to system żył i naczyń włosowatych, którymi krew płynie do wątroby, gdzie magazynowane są zapasy cukru i innych składników odżywczych. Krew wypływając z wątroby, zabiera ze sobą te składniki, na które akurat panuje zapotrzebowanie i rozprowadza je po ciele. Układ wrotny pilnuje przy tym, aby w organizmie nie dochodziło do większych niedoborów lub do nadmiaru niektórych składników pokarmowych, w tym cukru.
Okazało się, że celowana stymulacja ultradźwiękami splotu nerwu wątrobowego zmieniła stężenie neuroprzekaźników regulujących metabolizm oraz zwiększyła tolerancję i wykorzystanie glukozy.
- Dokładne badanie tkanek metabolicznych leczonych zwierząt wykazało, że ultradźwięki doprowadziły do zmiany kluczowych funkcji metabolicznych w tkankach wątroby, trzustki, mięśni, w tkance tłuszczowej, tkance nerek oraz w tkance jelit - dodają naukowcy.
Gdyby w kolejnych doświadczeniach nasze wyniki się potwierdziły, to neuromodulacja ultradźwiękowa stanowiłaby ekscytujący i całkowicie nowy dodatek do obecnych opcji leczenia dla naszych pacjentów
- mówi jeden z autorów badania, prof. Raimund Herzog. Obecnie zespół przygotowuje się do doświadczeń z udziałem ludzi.
Cukrzyca typu 2 (cukrzyca insulinoniezależna) to przewlekła choroba metaboliczna, której towarzyszy podwyższony poziom glukozy we krwi. Bezpośrednim powodem jest niedobór insuliny lub rosnąca oporność organizmu na ten trzustkowy hormon. Chorują głównie ludzie starsi (chociaż w ostatnich latach odnotowuje się coraz więcej przypadków wśród młodszych osób).
Na cukrzycę cierpią dzisiaj miliony ludzi, przez co zyskała nawet miano pierwszej niezakaźnej epidemii na świecie. Szacunki Światowej Organizacji Zdrowia mówią o ponad 422 milionach osób z cukrzycą, przy czym prawdopodobnie 179 milionów pozostaje niezdiagnozowanych. Naukowcy alarmują, że w niektórych krajach nawet co druga osoba chorująca na cukrzycę może nie być świadoma swojego stanu (ten wskaźnik maleje w wysoko uprzemysłowionych krajach, gdzie opieka medyczna jest lepsza).
Do rozwoju cukrzycy typu 2 przyczynia się nadwaga, otyłość i niehigieniczny tryb życia (w tym brak aktywności fizycznej). Znacznie częściej rozwija się także u osób z nadciśnieniem tętniczym i u chorujących na serce. Powikłania cukrzycy to utrata lub pogorszenie wzroku, niewydolność nerek, a także ryzyko zawału serca lub udaru mózgu.
Obecnie cukrzycę leczy się farmakologicznie, podając leki służące obniżaniu poziomu cukru w organizmie. Do kontrolowania cukrzycy konieczne jest też częste badanie krwi. Ponadto w leczeniu cukrzycy pomaga odpowiednia, niskowęglowodanowa dieta. Niemniej jednak naukowcy nadal szukają skutecznych terapii, mogących być albo uzupełnieniem leków, albo wręcz zastępujących farmakoterapię. O takich doświadczeniach donieśli badacze z Uniwersytetu Yale (USA).