Nowy sposób usuwania kamieni nerkowych - można będzie to zrobić w gabinecie urologa

Podczas pierwszych doświadczeń z udziałem ludzi lekarze potrzebowali zaledwie 10 minut, aby rozbić większość kamieni nerkowych. Udało się to dzięki zastosowaniu innowacyjnej techniki wykorzystującej ultradźwięki.

Więcej o zdrowiu nerek przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.

O wynikach pierwszego eksperymentu z udziałem ludzi donosi czasopismo "Journal of Urology", wydawane przez Amerykańskie Towarzystwo Urologiczne. Nowa technika rozbijania kamieni nerkowych polega na przeskórnym zastosowaniu skoncentrowanych, cyklicznych impulsów ultradźwiękowych. Nosi nazwę litotrypsji falowej (BWL). Badania kliniczne zostały zrealizowane w szpitalu klinicznym przy University of Washington School of Medicine w Seattle (USA).

Litotrypsja falowa (BWL) może być, zdaniem naukowców, skuteczną i łatwo dostępną alternatywą dla starszych technik leczenia kamicy nerkowej. Jak zapewniają badacze, dzięki nowej technologii BWL udało im się rozbić kamienie o różnych rozmiarach, gęstości oraz zlokalizowanych w różnych miejscach układu moczowego, na fragmenty mniejsze niż dwa milimetry w ciągu 10 minut, przy nieznacznym tylko uszkodzeniu tkanek.

Kamica nerkowa - jakie metody leczenia stosuje się obecnie

Kamica nerkowa to dość rozpowszechnione schorzenie polegające na odkładaniu się w drogach moczowych złogów, składających się z minerałów, które odfiltrowują nerki. Z niewielkimi kamieniami nerkowymi organizm radzi sobie sam, usuwając je wraz z moczem. Jeśli jednak urosną i nagromadzą się w większej liczbie, stają się groźne dla zdrowia. Kamienie mogą się bowiem przesunąć i zablokować moczowody lub pęcherz moczowy, grożąc zastojem moczu i trwałym uszkodzeniem nerek.

Kamienie w nerkach objawiają się atakami silnego bólu, a w leczeniu stosuje się leki rozpuszczające kamienie lub wykonuje zabieg chirurgiczny. Ureteroskopia polega na wprowadzeniu poprzez cewkę moczową do pęcherza, a następnie do moczowodu, narzędzia, który kruszy kamienie przy użyciu lasera. Nefrolitotomia podskórna natomiast to zabieg, podczas którego wykonuje się niewielkie nacięcie w okolicy lędźwiowej i wprowadza narzędzie do kruszenia oraz usuwania złogów. Te dwie metody wymagają znieczulenia ogólnego.

Małe kamienie rozbija się ponadto przy pomocy nieinwazyjnej techniki o nazwie litotrypsja pozaustrojową falą uderzeniową (ESWL). Urządzenie nazywane litoprytorem wytwarza wysokoenergetyczną falę uderzeniową, która rozkrusza kamień. Ten zabieg wykonuje się w szpitalu, ale nie ma konieczności pozostawania na oddziale. Pacjent poddawany jest sedacji (wywoływany farmakologicznie stan głębokiego uspokojenia). 

Testowana obecnie nowa technika o nazwie litotrypsja falowa (BWL) wykorzystuje nie fale uderzeniowe lecz krótkie impulsy ultradźwiękowe. Litotrypsja falowa działa szybko i skutecznie. Pomysłodawcy uważają też, że w przyszłości ten rodzaj zabiegu nie będzie wymagał znieczulania pacjentów lub sedacji.

Zobacz wideo Anatomia człowieka: nerki

Czy litotrypsja falowa ma przyszłość?

Zabiegowi kruszenia kamieni nerkowych ultradźwiękami poddano 19 pacjentów, u których potwierdzono obecność 25 złogów. Po 10 minutach pracy urządzenia 90 proc. kamieni została rozdrobniona, w tym 30 procent całkowicie, a 52 proc. częściowo. Większość rozkruszonych kamieni miała teraz nie więcej niż 2 mm średnicy, co oznacza, że mogła zostać bez większych problemów wydalona wraz z moczem. Dokładne oględziny pokazały też, że podczas zabiegu nie doszło do większych uszkodzeń tkanek, a jedynym skutkiem ubocznym było niewielkie krwawienie.

Celem naukowców jest stworzenie narzędzia do nieinwazyjnego, maksymalnie 30-minutowgo leczenia kamicy nerkowej podczas wizyty u urologa czy w ambulatorium i bez konieczności znieczulania pacjenta. To byłby spory krok naprzód, ponieważ obecnie wyleczenie kamicy wymaga wielu wizyt u lekarza i podawania silnych środków przeciwbólowych, w tym opioidów, a stosowane techniki chirurgiczne są inwazyjne. Ponadto kamica lubi powracać, co oznacza konieczność wykonywania kolejnych zabiegów.  

Obecnie urządzenie jest nadal testowane na oddziale ratunkowym. Firma SonoMotion natomiast, właściciel licencji, rozpoczął prace nad wersją komercyjną.

Źródła: MedicalXPress.com, Journal of Urology

Więcej o: