Rak trzustki - jest nadzieja na wykrycie na bardzo wczesnym etapie. Klucz jest w naszych jelitach

Naukowcy proponują, aby do badań przesiewowych w kierunku raka trzustki wykorzystać badania mikrobiologiczne kału. Ich eksperymentalny test jest w stanie wykryć tego śmiertelnie niebezpiecznego raka nawet na bardzo wczesnym etapie.

Więcej o zapobieganiu nowotworom i badaniach przesiewowych przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.

Najczęstszą postacią raka trzustki jest śmiertelnie groźny gruczolakorak przewodowy - tylko jedna osoba na 20 przeżywa więcej niż 5 lat od postawienia diagnozy. Dzieje się tak, ponieważ gruczolakorak jest trudny do wykrycia na wczesnym etapie ze względu na niespecyficzne objawy. Gdy już zostaje zdiagnozowany, zwykle okazuje się nieuleczalny z powodu rozległych przerzutów lub takiego umiejscowienia guza, które uniemożliwia operację.

Rak trzustki rozpoznaje się przy pomocy badań obrazowych (RTG, USG i innych) oraz histopatologicznych. Obecnie jedynym biomarkerem wykorzystywanym do monitorowania raka trzustki jest tak zwany antygen nowotworowy CA 19-9. Nie nadaje się jednak do badań przesiewowych, ponieważ towarzyszy też innym chorobom (np. rakowi żołądka czy wątroby), a zatem nie pokazuje jednoznacznie, kto jest zagrożony rakiem trzustki. Stąd pilna potrzeba znalezienia nieinwazyjnych i szybkich metod wykrywania gruczolakoraka przewodowego na wczesnym etapie.

Zobacz wideo Czy bakterie jelitowe wpływają na nasze zachowanie [NaZdrowie]

Mikrobiom jelitowy identyfikuje chorych na raka trzustki

Badania prowadzone były w szpitalach w Madrycie i Barcelonie (Hiszpania), a następnie w Niemczech. Naukowcy z kilku europejskich instytucji naukowych przeanalizowali 100 próbek śliny i 212 próbek kału oraz tkankę trzustki pobraną od 57 osób, u których niedawno zdiagnozowano gruczolakoraka przewodowego oraz od 25 pacjentów we wczesnym stadium raka i od 32 z zaawansowaną chorobą. Dla porównania wybrano 50 zdrowych osób oraz 29 pacjentów z grupy ryzyka, cierpiących na przewlekłe zapalenie trzustki.

Okazało się, że analiza składu mikrobiomu jelitowego może nam wiele powiedzieć o ryzyku zachorowania na raka trzustki. Osoby, u których zdiagnozowano gruczolakoraka przewodowego, miały inny profil mikrobiologiczny kału niż osoby zdrowe i inny, niż pacjenci z zapaleniem trzustki. Stwierdzono, że w kale chorych znajdują się nieproporcjonalnie duże ilości takich drobnoustrojów jak Methanobrevibacter smithii, Fusobacterium nucleatum, Alloscardovia omnicolens, Veillonella atypica i Bacteroides finegoldii. Brakowało natomiast Faecalibacterium prausnitzii, Bacteroides coprocola, Bifidobacterium bifidum oraz Romboutsia timonensis.

Co więcej, taki swoisty profil mikrobiologiczny kału widoczny był na każdym etapie choroby, nawet na samym jej początku. Dokładność diagnozy wzrosła jeszcze bardziej, gdy dodano jeszcze jeden wskaźnik, a mianowicie stężenie we krwi antygenu nowotworowego CA 19-9.

Naukowcy zweryfikowali swoją hipotezę badając dodatkowo grupę 76 wolontariuszy z Niemiec. Przeprowadzili też walidację testu (oszacowanie trafności testu), korzystając z publicznie dostępnych badań nad dziewięcioma różnymi schorzeniami, które zwiększają ryzyko rozwoju raka trzustki (takimi jak dla przykładu cukrzyca typu 2).

Wyniki badań zostały opublikowane w czasopiśmie "Gut".

Źródła: MedicalXpress.com, BMJ Journals

Więcej o: