Więcej informacji o koronawirusie i COVID-19 znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
COVID-19 każdy przechodzi inaczej. Niektóre osoby szybko dochodzą do zdrowia, inne zmagają się z powikłaniami jeszcze przez wiele miesięcy po przechorowaniu. Pacjenci zgłaszają między innymi takie dolegliwości jak:
Tego typu powikłania nazywane są m.in. zespołem pocovidowym, długim covidem lub syndromem post-covid.
Nie ma wątpliwości, że każdy z tych skutków COVID-19 należy skonsultować z lekarzem, który opracuje dalsze postępowanie i leczenie. W powrocie do zdrowia może pomóc rehabilitacja, którą zaleca również Światowa Organizacja Zdrowia.
WHO podkreśla, że osoby po przechorowaniu COVID-19 powinny mieć zapewnioną opiekę medyczną, jeżeli doświadczają długotrwałych objawów.
"Opieka powinna mieć charakter multidyscyplinarny, co oznacza, że obejmuje nie tylko podstawową opiekę zdrowotną, lecz także odpowiednich specjalistów z zakresu rehabilitacji, wsparcie pracowników opieki społecznej, pracowników psychospołecznych, specjalistów ds. zdrowia psychicznego. I to jest rodzaj opieki, którą powinni otrzymać osoby z syndromem post-COVID-19" - mówi dr Janet Diaz w materiale opublikowanym na stronie organizacji.
Z rehabilitacji po chorobie można skorzystać w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Trwa wówczas od dwóch do sześciu tygodni i jest refundowana. Prowadzona jest w kilku trybach:
Aby z niej skorzystać, należy mieć skierowanie wystawione przez lekarza. Specjalista decyduje też, który tryb rehabilitacji będzie dla pacjenta najbardziej odpowiedni na podstawie szeregu badań:
Co znajduje się w programie rehabilitacji refundowanej przez NFZ? Na stronie pacjent.gov.pl znajduje się oficjalna lista zabiegów, z których mogą skorzystać pacjenci. Są to:
Pacjent może też skorzystać z konsultacji medycznych i terapii pod okiem psychologa. Program obejmuje też badania diagnostyczne oraz leki i inne wyroby medyczne, która mają pomóc dojść do pełnej sprawności.
Poza rehabilitacją, którą refunduje NFZ, można wybrać też programy prywatne dla pacjentów komercyjnych. Wówczas nie jest wymagane skierowanie, trzeba jednak liczyć się z kosztami. Taką rehabilitację organizują np. niektóre uzdrowiska.