Więcej o zdrowym stylu życia przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.
Wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) mówią, że dorosła osoba powinna ćwiczyć i wzmacniać mięśnie przynajmniej dwa razy w tygodniu. Tak zwany trening oporowy polega na podnoszeniu ciężarów, różnego typu ćwiczeniach z taśmami oporowymi. Obejmuje też pompki, przysiady, a nawet pracę w ogrodzie (gdy, na przykład, przekopujemy ziemię itp.). Takie regularne ćwiczenia zwiększają lub podtrzymują siłę mięśni szkieletowych, co nie pozostaje bez wpływu na nasze zdrowie.
Za tego typu stwierdzeniami stoją poważne badania naukowe. Od lat znajdowano dowody, że jest związek pomiędzy aktywnością fizyczną wzmacniającą mięśnie a niższym ryzykiem zgonu w wyniku ciężkiej choroby, ale nie było jasne, jak intensywny i długi musi to być trening. Stąd najnowsza analiza, wykonana przez naukowców z Uniwersytetu Tohoku w Japonii, która zbiera i porównuje wyniki 16 różnych badań.
Były to badania, w których szukano powiązań pomiędzy regularnie wykonywanymi ćwiczeniami mięśni a wynikami zdrowotnymi osób w wieku od 18 do 97,8 lat. Ich stan zdrowia monitorowano od dwóch do 25 lat. Doświadczenia były prowadzone w różnych krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych, Anglii, Szkocji, Australii i Japonii. Wyniki metaanalizy opublikowało czasopismo "British Journal of Sports Medicine".
- Ćwiczenia wzmacniające mięśnie wiązały się ogólnie z 10-17 proc. niższym ryzykiem zgonu z jakiejkolwiek przyczyny, w tym zgonu z powodu choroby serca i udaru mózgu, raka, cukrzycy i raka płuc - piszą naukowcy we wnioskach.
Nie znaleziono przy tym jednak wyraźnego związku pomiędzy aktywnością fizyczną a takimi rodzajami raka jak rak jelita grubego, rak nerek, pęcherza czy rak trzustki.
Naukowcy odkryli, że zależność pomiędzy czasem ćwiczeń wzmacniających mięśnie a ryzykiem śmierci z jakiejkolwiek przyczyny (w tym z powodu choroby sercowo-naczyniowej lub raka), ma kształt litery J. Maksymalne korzyści uzyskujemy po około 30-60 minutach ćwiczeń na tydzień. Dane wskazują, że ryzyko śmierci z powodu ciężkiej choroby zmniejsza się wówczas o 10-20 proc. Przy cukrzycy ta zależność ma kształt litery L - najlepsze efekty daje trening mięśni trwający do 60 minut na tydzień, a potem wpływ ćwiczeń na zdrowie jest już niewielki.
Jeszcze lepsze jest łączenie ćwiczeń wzmacniających mięśnie i treningu aerobowego. Analiza korzyści zdrowotnych, wynikających z połączenia tych dwóch typów aktywności fizycznej pokazała, że ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny, w tym z powodu chorób układu krążenia i raka, było jeszcze niższe, odpowiednio o 40 proc., 46 proc. i 28 proc. (w porównaniu do stanu, gdy w ogóle nie ćwiczymy).
Autorzy metaanalizy zastrzegają, że te badania miały charakter obserwacyjny, a nie kliniczny, a więc należy do nich podchodzić z pewną rezerwą, ale i tak związek pomiędzy aktywności fizyczną a zdrowiem jest bezsporny. Niejasne natomiast pozostaje, na ile ćwiczenia mięśniowe trwające dłużej niż godzinę na tydzień przekładają się na obniżanie się ryzyka przedwczesnej śmierci. To wymaga jeszcze zbadania.
Źródła: MedicalXpress.com, BMJ Journals