Więcej na temat zdrowia przeczytasz na głównej stronie Gazeta.pl.
W Polsce na stwardnienie rozsiane cierpi około 45 tys. osób. Niestety, zaledwie 12 tys. spośród nich, poddaje się leczeniu. Na chorobę tę zapadają głównie osoby w wieku od 20 do 40 lat. Co istotne, dwukrotnie częściej dotyka ona kobiet. Choć nie ma obecnie środków medycznych, które pozwoliłyby wyleczyć stwardnienie rozsiane, istnieją farmaceutyki, które przez lata będą łagodziły jej objawy i przynosiły ulgę w rzutach choroby. Dzięki nim, pacjenci mogą zachować sprawność przez wiele lat. Szacuje się, że chorzy mogą funkcjonować relatywnie dobrze nawet przez 40 lat od momentu rozpoznania stwardnienia rozsianego.
Początki choroby potrafią wyglądać zupełnie inaczej u różnych osób. Zazwyczaj pojawia się jeden, rzadziej dwa lub więcej objawów ze strony układu nerwowego. Z dotychczasowych obserwacji specjalistów wynika, że bardzo często pierwszym symptomem choroby jest pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego. Często poprzedzają je zaburzenia widzenia. Dodatkowo, pacjenci skarżą się na następujące dolegliwości:
Z czasem mogą dodatkowo pojawić się takie objawy jak:
Bardzo istotne jest, byśmy jak najszybciej udali się do lekarza po zauważeniu jednego lub kilku z powyższych objawów. Pamiętajmy tez, że symptomy choroby nie są jednolite i nie zawsze występują w tym samym nasileniu u wszystkich pacjentów. Dolegliwości mogą też sprawiać wrażenie narastających przez kilka dni, a następnie zupełnie ustępować, żeby wrócić niespodziewanie po jakimś czasie.