Choć bluszcz kojarzy się większości z nas z gatunkiem wiecznie zielonego pnącza występującego w ogrodach czy parkach, warto zdawać sobie sprawę z jego dobroczynnego działania na kilka popularnych dolegliwości. Może się to okazać pomocne szczególnie przy niegroźnych przeziębieniach.
Preparaty zawierające wyciągi z tej rośliny rozkurczają mięśniówkę oskrzeli i upłynniają zalegającą w drogach oddechowych wydzielinę. Dzięki temu łatwiej nam ją odkrztusić a mokry kaszel staje się mniej uciążliwy. Zgodnie z charakterystyką syropów z bluszczem, substancje czynne w nich zawarte usprawniają pracę rzęsek nabłonka oddechowego, których ruch przyspiesza transport śluzu.
Podobnie jak w przypadku innych preparatów wykrztuśnych, syropu z bluszczem nie powinno przyjmować się na noc. Większość ulotek tych preparatów zawiera informację, że ostatni raz można je przyjąć 3-4 godziny przed snem.
Preparaty z bluszczem dostępne bez recepty stosuje się zazwyczaj od 2 do 3 razy na dobę, a dawkowanie jest oczywiście zależne od wieku pacjenta i charakterystyki produktu. Choć producenci zapewniają, że leki z wyciągiem z tej rośliny są bezpiecznymi na mokry kaszel dla dzieci i dorosłych, warto zasięgnąć opinii lekarza, czy jest on zalecany w naszym przypadku. Preparaty te nie powinny być natomiast stosowane u dzieci poniżej 2-ego roku życia. Pamiętajmy, że u niemowląt, kaszel może świadczyć o różnych przypadłościach i zawsze wymaga on konsultacji lekarskiej.
Choć w pierwszej kolejności bluszcz kojarzony jest z leczeniem chorób układu oddechowego, coraz częściej wykorzystuje się go zewnętrznie. Jego korzystne działanie zauważyli m.in. producenci kosmetyków.
Roślina ta pobudza bowiem krążenie krwi i poprawia elastyczność skóry. Ze względu na to, często możemy spotkać się z wykorzystaniem bluszczu w kosmetykach antycellulitowych oraz preparatach do masażu.
W stosowaniu preparatów na bazie bluszczu musimy zachować zdrowy rozsądek. Jego owoce są bardzo toksyczne i mogą być szkodliwe dla zdrowia. Dlatego tak ważne jest stosowanie się do zaleceń lekarzy i korzystanie wyłącznie ze środków, które rekomenduje.
Warto pamiętać też słowa ojca nowożytniej medycyny Paracelsusa. Jak mawiał, "wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną". Właśnie dlatego warto zaufać specjalistom i nie przekraczać zalecanych dawek.