Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl
Nieleczone lub niedostatecznie leczone, wysokie ciśnienie krwi zwiększa ryzyko zawału serca, udaru mózgu, chorób nerek i problemów ze wzrokiem poprzez uszkodzenie naczyń krwionośnych. Zmiany stylu życia, takie jak utrata masy ciała, ograniczenie spożycia soli i/lub leków, mogą pomóc w przywróceniu prawidłowego ciśnienia krwi.
Nadciśnienie tętnicze to schorzenie układu krążenia, które charakteryzuje się wysokim ciśnieniem krwi. Zwykle o właściwym poziomie mówimy, gdy ciśnienie skurczowe wynosi mniej niż 140 mm Hg (milimetr słupa rtęci), natomiast ciśnienie rozkurczowe poniżej 90 mm Hg. W zależności od wskazań wyróżnia się trzy stopnie nadciśnienia tętniczego. Pierwszy stopień: 140/90 mm Hg, drugi stopień: 160/100 mm Hg, trzeci: powyżej 180/110 mm Hg.
Do rozwoju nadciśnienia tętniczego przyczynia się przede wszystkim otyłość, a ponadto nadmierne spożycie sodu, stres, a w końcu czynniki genetyczne. W naszym kraju już 23 proc. kobiet i 25 proc. mężczyzn w wieku powyżej 20 lat jest otyłych. Niestety, sytuacja idzie ku gorszemu i szacuje się, że do 2025 roku odsetek ten wzrośnie wśród kobiet do 26 proc., a wśród mężczyzn do 30 proc. Polacy spożywają też nadmierne ilości sodu. Zjadamy go niemal dwa razy więcej, niż zaleca WHO, bezpieczna dla zdrowia dawka wynosi 2 g sodu dziennie (czyli 5 g soli).
Jak wskazują ostatnie badania na wzrost ciśnienia mogą wpływać również leki, które stosujemy na inne choroby. - Ryzyko podniesienia ciśnienia krwi spowodowane przez leki może być po prostu przeoczone, szczególnie w przypadku pacjentów stosujących je przez wiele lat - powiedział autor badania, dr Timothy Anderson. Jest badaczem klinicznym i adiunktem medycyny w Harvard Medical School w Bostonie.
- W wielu przypadkach istnieją skuteczne terapeutyczne alternatywy dla leków, które mogą podnosić ciśnienie krwi lub strategie minimalizowania ryzyka, takie jak monitorowanie ciśnienia krwi w domu podczas rozpoczynania nowego leku, który może podnosić ciśnienie krwi - dodał Anderson.
Na potrzeby badania naukowcy przeanalizowali dane z National Health and Nutrition Examination Survey (NHANES) z lat 2009-2018. Przyjrzeli się stosowaniu leków, o których wiadomo, że podnoszą ciśnienie krwi, w tym lekom przeciwdepresyjnym, niesteroidowym lekom przeciwzapalnym wydawanym na receptę lekom (NLPZ), sterydom, lekom hormonalnym, obkurczającym naczynia krwionośne i tabletkom na odchudzanie u osób z wysokim ciśnieniem krwi.
Badanie wykazało, że 18,5 proc. dorosłych z nadciśnieniem zgłosiło przyjmowanie leków zwiększających ciśnienie krwi, a ci, którzy to zrobili, byli bardziej narażeni na niekontrolowane nadciśnienie, jeśli nie przyjmowali również leków obniżających ciśnienie krwi.
Badanie wykazało, że ludzie, którzy przyjmowali leki na nadciśnienie, częściej potrzebowali wyższych dawek, aby kontrolować ciśnienie krwi, jeśli brali również leki na inne schorzenia, które podnoszą ciśnienie krwi.
Co powinieneś zrobić, jeśli masz wysokie ciśnienie krwi? Zapytaj swojego lekarza, czy któryś z twoich leków wpłynie na poziom ciśnienia, zasugerował Anderson.
- Zawsze mądrze jest zapytać lekarza o możliwe interakcje między nowymi lekami, w tym lekami dostępnymi bez recepty. Dotyczy to szczególnie pacjentów, którzy odwiedzają wielu lekarzy, którzy nie zawsze mają bieżący wgląd w cały proces leczenia - mówi Anderson.
Czasami dostępne są alternatywy. Na przykład paracetamol nie podnosi ciśnienia krwi, ale NLPZ tak. Oba te leki mogą leczyć ból i zmniejszać gorączkę. Wyniki badań zostały niedawno opublikowane w czasopiśmie "JAMA Internal Medicine".
Dr Michael Goyfman jest szefem kardiologii w Long Island Jewish Forest Hills w Nowym Jorku. Podkreśla, że bardzo istotna jest wiedza o całym procesie leczenia pacjenta oraz interakcji zachodzących między lekami stosowanymi na kilka jednocześnie leczonych chorób. - Różni lekarze i specjaliści niekoniecznie rozmawiają ze sobą, podobnie nie mają wglądu do wszystkich elektroniczne karty swoich pacjentów - powiedział Goyfman, który nie brał udziału w badaniu. - Pacjenci mogą otrzymywać wiele leków, a niektóre mogą być szkodliwe dla określonych problemów medycznych - dodał Goyfman.
Są sposoby zapobiegania takim scenariuszom. - Zawsze przynoś na wizytę każdego lekarza najbardziej aktualną listę leków, które stosujesz - zaleca Goyfman.
Dr George Bakris, dyrektor Centrum Kompleksowego Nadciśnienia Tętniczego Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego w Chicago, również dokonał przeglądu wyników i zgodził się z wynikami badań. - Nakłaniałbym pacjentów, którym przepisano leki, o których wiadomo, że podwyższają ciśnienie krwi, aby po kilku dniach sprawdzili ciśnienie krwi w domu - powiedział Bakris.
Według danych NCD Risk Factor Collabration (sieć naukowców która dostarcza aktualne dane na temat czynników ryzyka chorób niezakaźnych dla 200 krajów) w 2015 roku na świecie zdiagnozowano nadciśnienie u 1,13 miliarda ludzi, w tym u ponad 24 proc. mężczyzn oraz u 20 proc. kobiet
Wśród 41 krajów europejskich Polska znajduje się na 32. pozycji, jeśli chodzi o odsetek mężczyzn z nadciśnieniem tętniczym, tuż za Czarnogórą, Bośnią i Hercegowiną, przed Estonią, Rumunią i Litwą. Natomiast wśród kobiet zajmujemy 30. pozycję, za Rosją, Czarnogórą i Ukrainą, a przed Estonią, Litwą i Mołdawią.
Według danych NFZ z problemem nadciśnienia zmaga się w Polsce się 10 mln osób, czyli niemal co trzecia dorosła osoba. Mimo iż w latach 2013-2018 spadła liczba hospitalizacji oraz porad udzielanych w podstawowej opiece zdrowotnej, dotyczących nadciśnienia tętniczego, wzrosła liczba świadczeń w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (wzrost o 28 proc.). Wśród starszych osób, powyżej 65. roku życia, wskaźnik ten wynosi aż 75 proc. (PolSenior).
Diagnostyka nadciśnienia jest stosunkowa prosta, wystarczy regularnie mierzyć ciśnienie przy pomocy ciśnieniomierza, który można kupić w aptece. Współczesne urządzenia są bardzo proste w obsłudze. Większość z nas jednak tego nie robi. Nadciśnienie jest zwykle wykrywane podczas rutynowych badań lekarskich. Bardzo często w momencie, kiedy choroba zrobiła duże spustoszenie w organizmie. Ponieważ nadciśnienie nie daje o sobie znać nazywane jest cichym zabójcą.
Żródło:MedicalXpress, NFZ, JAMA Network