Długie godziny spędzone w pozycji siedzącej sprzyjają depresji i lękom

Zmiany w naszym zachowaniu wymuszone przez pandemię, mogą mieć - niestety - trwały wpływ na zdrowie psychiczne. Długotrwałe siedzenie i brak aktywności fizycznej sprzyjają stanom depresyjnym i lękowym. Kłopot też w tym, że gdy już przyzwyczailiśmy się długo siedzieć, trudno nam będzie zmienić te nawyki.

Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl

W jaki sposób długie siedzenie w domach podczas pandemii wpłynęło na nasze zdrowie psychiczne? Jak szybko pojawiły się negatywne skutki "zamknięcia"? Badania ankietowe, które prowadzono w USA najpierw marcu ubiegłego roku, a następnie od kwietnia do czerwca 2020 roku, pokazały, że nie jest najlepiej.

Autorami tego badania byli naukowcy z Iowa State University (USA) oraz trzech uczelni w Irlandii (m.in. University of Dublin). Grupa respondentów liczyła 3 tys. osób pochodzących z całego obszaru Stanów Zjednoczonych. Uczestnicy samodzielnie zgłaszali, ile czasu poświęcają na pracę, siedzenie przy biurku i komputerze, czy oglądaniu telewizji, a ile na ewentualne ćwiczenia. Wskazywali również, czym zajmowali się przed pandemią w wolnym czasie. Ponadto monitorowano ich stan psychiczny i zmiany w samopoczuciu.

- Wiemy, że kiedy dochodzi do zmian w aktywności fizycznej i zwiększa się czas spędzony w pozycji siedzącej, ma to wpływ na zdrowie psychiczne ludzi. Teraz mogliśmy się przyjrzeć temu procesowi w dużej skali - mówi Jacob Meyer z Iowa State University, główny autor badania.

Spadek aktywności fizycznej o jedną trzecią

Wyniki badania z marca wskazywały na znaczny spadek aktywności fizycznej w porównaniu z czasem sprzed pandemii. Osoby, które przed pandemią ćwiczyły średnio od 2,5 do 5 godzin tygodniowo zmniejszyły swoją aktywność o jedną trzecią.

Naukowcy ponownie poprosili uczestników badania o wypełnianie ankiet co tydzień w okresie od kwietnia do czerwca. W tym drugim badaniu zaobserwowano pewną poprawę nastroju. Niektórzy ludzie przyzwyczaili się do życia w pandemii i nie czuli już takiego przygnębienia. Ale nie wszyscy. Te osoby, które nadal głównie siedziały, skarżyły się na obniżony nastrój lub depresję. Nie oznacza to tylko prostego powiązania pomiędzy brakiem ruchu a depresją.

- Możliwe, że ludzie, którzy byli bardziej przygnębieni, więcej czasu spędzali na siedząco, albo że ludzie którzy siedzieli więcej, stawali się bardziej przygnębieni lub też zaistniał jeszcze jakiś inny czynnik - mówi  dr Mayer.

Badania pokazały też, że młodzi ludzie i kobiety trudniej i dłużej wracają do zdrowia psychicznego "po lockdownie".

Najtrudniejsza będzie teraz zmiana nawyków. Ekspert zaleca, żebyśmy zaczynali od niewielkich kroków, na przykład od robienia sobie częstszych i dłuższych przerw podczas pracy przy komputerze. Nie zapominajmy też o spacerach.

- Inne badania pokazały, że jeśli siedzisz dłużej niż 8 godzin, aby zrekompensować negatywny wpływ tego braku ruchu, musisz ćwiczyć dłużej. Idealnie by było, gdyby taka aktywność fizyczna trwała godzinę, a absolutne minimum to 30 minut - piszą eksperci na łamach czasopisma "Sport Sciences for Heakth".

- Potrzebne są strategie skierowane do osób najbardziej dotkniętych pandemią (tj. młodych dorosłych, kobiet), skoncentrowane na skróceniu czasu spędzanego w pozycji siedzącej. To może mieć kluczowe znaczenie dla zapobiegania długotrwałym skutkom związanym ze zdrowiem psychicznym podczas pandemii - podsumowali naukowcy na łamach "Frontiers of Psychiatry".

Zobacz wideo Psychiatra o rozwoju pandemii: Wchodzimy w fazę destrukcyjną

Źródła: MedicalXpress.com, Frontiers of Psychiatry

Więcej o: