Więcej o zmianach klimatu i wpływie na zdrowie na Gazeta.pl
Pożary lasów, wypalanie traw, zarośli, spalanie biomasy rolniczej, nie pozostają bez wpływu na ludzkie zdrowie. Większość pożarów zdarza się w tropikalnych lasach deszczowych i na sawannach, powodując poważne zanieczyszczenie środowiska w krajach o niskich i średnich dochodach i tak już borykających się z wieloma problemami zdrowotnymi.
Dym z pogorzelisk zawiera setki związków, będących skutkiem spalania, m.in. tlenek węgla, tlenki azotu, wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne. Pył w ponadnormatywnych stężeniach może się utrzymywać przez kilka tygodni. Prowadzone są badania nad wpływem dymów powstających podczas ogromnych pożarów krajobrazu na zdrowie człowieka. Większość badaczy skupia się na analizie zachorowalności i śmiertelności spowodowanych ostrymi chorobami układu oddechowego i sercowo-naczyniowego, szczególnie we wrażliwych grupach, takich jak dzieci i osoby starsze. Teraz naukowcy zwrócili uwagę na ryzyko, jakie ponosi ciężarna kobieta i jej nienarodzone jeszcze potomstwo.
W czasie ciąży jest naturalne, że kobieta nieco szybciej oddycha. Tym samym do jej płuc dociera więcej zanieczyszczeń. Wykazano, że ekspozycja na zanieczyszczone powietrze wpływa na funkcję naczyń łożyska, co z kolei wiąże się z niską masą urodzeniową dziecka lub z przedwczesnym porodem. Kobiecie w ciąży grożą stany zapalne, stres oksydacyjny, zaburzenia w krzepliwości krwi, niedotlenienie.
- Masa urodzeniowa kompleksowo odzwierciedla jakość środowiska wewnątrzmacicznego, wzrost płodu oraz stan odżywienia matki. Dlatego niska masa urodzeniowa jest globalnym problemem zdrowia publicznego - piszą naukowcy z Medical Sciences and Peking Union Medical College (Chiny) na łamach czasopisma "eLife".
Dla dziecka oznacza to problemy zdrowotne w późniejszym życiu. To dla przykładu, opóźnienie wzrostu, choroby sercowo-naczyniowe i schorzenia układu oddechowego oraz wiele innych. 91 proc. niemowląt z niską masą urodzeniową rodzi się w krajach o niskim i średnim dochodzie, a więc w Południowej Azji i Afryce Subsaharyjskiej. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) obecnie 14,6 proc. noworodków rodzi się z poważną niedowagą. Zmniejszenie ryzyka niskiej masy urodzeniowej dzieci jest jednym z globalnych celów WHO na 2025 rok.
Aby przybliżyć ten problem chińscy naukowcy przeprowadzili badania z udziałem ponad 108 tys. grup składających się z rodzeństwa i ich matek. Specjalnie opracowane algorytmy wykorzystywały informacje zgromadzone przez US Agency for International Development w latach 2000-2014 na temat masy urodzeniowej rodzeństwa oraz innych czynników zdrowotnych i demograficznych. Na to wszystko nałożono dane o pożarach i emisji pyłów, pochodzące z Global Fire Emission Database.
Analiza pokazała, że bardzo niska masa urodzeniowa była najsilniej powiązana z zanieczyszczeniem powietrza przez dymy z pożarów. A co więcej, takie czynniki wpływające na zdrowie matki i płodu, jak odżywianie i status zatrudnienia matki oznaczają, że nienarodzone dzieci są jeszcze bardziej wrażliwe na zanieczyszczenia. Innymi słowy, najubożsi cierpią najbardziej.
Naukowcy podkreślają, jak ważna jest walka z pożarami lasów czy traw, na przykład poprzez łagodzenie zmian klimatu. Można w ten sposób chronić zdrowie matek i niemowląt.
Źródła: eLife, MedicalXpress.com