Czy lek na alzheimera leży w aptekach od dziesięcioleci?

Wstępne badania z udziałem zwierząt pokazują, że kombinacja dwóch leków skutecznie zwalcza płytkę amyloidową, głównego sprawcę choroby Alzheimera. Niezwykłe jest to, że są to znane nam od dziesięcioleci preparaty, z których jeden to lek na cholesterol, a drugi jest pochodną witaminy A. Gdyby te obiecujące wyniki potwierdziły się u ludzi, oznaczałoby to, że lek na alzheimera leży na aptecznych półkach już od co najmniej czterdziestu lat.

Więcej tekstów o tematyce zdrowotnej znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Odkrycia dokonali naukowcy z Rush University Medical Center w Chicago (USA), którzy testowali różne kombinacje leków na alzheimera (badania prowadzone były na zwierzętach). Oceniane leki przeciwdziałały uszkodzeniom mózgu charakterystycznym dla choroby Alzheimera. A nawet więcej, działały terapeutycznie - poprawiły funkcje poznawcze u chorych myszy.

Mowa tutaj o dwóch znanych od wielu lat preparatach. Jeden z nich to gemfibrozyl (gemfibrozil), lek zmniejszający stężenie cholesterolu i triglicerydów we krwi, który obecnie jest już mało popularny (zastąpiły go statyny). Drugim testowanym lekiem jest kwas retinowy (tretynoina), pochodna witaminy A (retinolu). Kwas retinowy znajduje zastosowanie m.in. w przypadku trądziku, w chorobie Favre'a i Racouchota (guzkowe zwyrodnienie tkanki sprężystej z torbielami i zaskórnikami). Ponadto tretynoina w formie doustnej jest stosowana w leczeniu ostrej białaczki promielocytowej.

Leki, które odmieniają astrocyty w "maszyny oczyszczające mózg"

Astrocyty są rodzajem komórek glejowych, które biorą udział w akumulacji białka beta-amyloidowego w mózgu. Te komórki zawdzięczają swoją nazwę charakterystycznemu kształtowi, przypominającemu gwiazdę. Kolejne odkrycia wskazują, że to właśnie atrocyty mogą być odpowiedzialne za zniszczenia w mózgu powodowane przez skupiska toksycznego białka.

Podczas badań zauważono, że gemfibrozyl i tretynoina podane razem wykazują silne działanie na mózg. Zmuszają astrocyty do zmiany funkcji: zamiast sprzyjać gromadzeniu się białka beta-amyloidowego w mózgu, astrocyty likwidują białkowe złogi, co zmniejsza ich destrukcyjny wpływ na neurocyty i poprawia funkcje poznawcze.

- Astrocyty można indukować do wchłaniania i niszczenia włókienek beta-amyloidu za pomocą kombinacji podawanych doustnie leków, które są obecnie zatwierdzone do leczenia innych chorób - mówi dr Sumita Raha, współautorka badania.

Połączenie dwóch związków, gemfibrozylu i kwasu retinowego, mobilizuje astrocyty do pobierania większych ilości beta-amyloidu z zewnątrz komórki. Dzieje się tak, ponieważ ta kombinacja leków aktywuje receptor o nazwie PPAR-α (PPAR-alfa), który odgrywa kluczową rolę w metabolizmie lipidów i ich wewnątrzkomórkowych przemianach oraz w eliminowaniu beta-amyloidu.

Kwas retinowy jako lek znany jest od 1957 roku, gemfibrozyl został wprowadzony do medycznego użytku w 1968 roku, jako lek obniżający poziom cholesterolu we krwi. Na chorobę Alzheimera cierpi obecnie około 55 mln osób, a szacunki mówią o 152 milionach chorych do 2050 roku, o ile nie zostanie wynalezione skuteczne lekarstwo.

Wyniki badań opublikowane zostały w czasopiśmie "Science Translational Medicine".

Zobacz wideo Zrozumieć Alzheimera - zobacz fragment filmu z eksperymentu

Źródła: MedicalXPress.com, Science Translational Medicine

Więcej o: