Informacje na temat nowej terapii raka jajnika podano na kongresie Europejskiego Towarzystwa Onkologii Medycznej. Badania tzw. pierwszej fazy prowadzone są przez zespół Institute of Cancer Research (ICR) w Londynie i Royal Marsden NHS Foundation Trust. Testowane leki to VS-6766 i defaktynib (VS-6063). W badaniu biorą udział 24 pacjentki w wieku od 31 do 75 lat, cierpiące na surowiczy rak jajnika niskiego stopnia. Jest to typ histologiczny nowotworu słabo reagujący na obecnie stosowane formy leczenia. Ten rak rozwija się często w młodszym wieku i, jak pokazują statystyki, tylko niecałe 13 procent pacjentek reaguje na chemioterapię, a mniej niż 14 proc. na terapię hormonalną.
Wstępne wyniki badań wskazują, że u 46 procent kobiet, które poddały się eksperymentalnemu leczeniu, doszło do polepszenia - poinformowali naukowcy. Okazało się, że w odpowiedzi na podane leki guzy na jajniku uległy znaczącemu zmniejszeniu. Efekty terapii były szczególnie dobre w przypadku pacjentek z konkretną mutacją genetyczną (tzw. rak zależny od KRAS). Co oznacza, jak podkreślają naukowcy, że profile guzów można wykorzystać do określenia, które pacjentki zareagują najlepiej na ten nowy rodzaj terapii.
- Przezwyciężenie zdolności raka do rozwinięcia odporności na leczenie jest ogromnym wyzwaniem dla naukowców. Nasza praca pozwoliła zrozumieć co napędza wzrost raka i jak nowotwór rozwija oporność na ukierunkowane leczenie - mówi prof. Kristian Helin, dyrektor ICR.
- Jeśli te odkrycia zostaną potwierdzone w większych badaniach, będą stanowić znaczny postęp w leczeniu surowiczego raka jajnika o niskim stopniu złośliwości - dodaje dr Susana Banerjee, kierownik badań w oddziale ginekologicznym Royal Marsden.
Na tym samym kongresie poinformowano o udanych próbach klinicznych nowego leku na raka piersi. Wyniki sugerują, że lek o nazwie Enhertu znacznie poprawia szanse pacjentek na przeżycie w przypadku przerzutowego raka piersi o podtypie HER2-dodatni. Badania objęły grupę około 500 kobiet w Azji, Europie, Ameryce Północnej, Oceanii i Ameryce Południowej. Jak podkreślają eksperci, konieczne są jednak dalsze badania, ponieważ te nie są jeszcze statystycznie istotne.
Źródło: The Guardian