Tak zwane "ucho pływaka" oznacza, że mamy infekcję przewodu słuchowego, tego który zaczyna się na zewnątrz a kończy przed błoną bębenkową. Trzeba też wiedzieć, że "ucho pływaka" różni się od infekcji uszu, które dotyczą położonych głębiej części, poza błoną bębenkową i określane są mianem zapalenia ucha środkowego.
Wśród przyczyn zapalenia ucha zewnętrznego mamy infekcje bakteryjne, czasami wirusowe lub grzybiczne. Zwykle ucho chronione jest przed wtargnięciem zarazków przez woskowinę, wydzielinę która pełni ważne funkcje, w tym tworzy barierę dla próbujących przedostać się głębiej bakterii.
Jednak gdy usuniemy woskowinę i zadrapiemy przewód słuchowy bakterie będą miały pełną swobodę i mogą wywołać infekcję i stan zapalny.
Wśród wielu możliwych przyczyn zapalenia ucha zewnętrznego znajdują się:
Czynniki ryzyka to na przykład wiek. Okazuje się, że zapalenie ucha zewnętrznego częściej przytrafia się dzieciom i nastolatkom. To dlatego, że u dzieci kanały słuchowe są wąskie, wobec czego wydostanie się stamtąd kropel wody, gdy już się tam znajdą, jest utrudnione.
Drugim czynnikiem ryzyka są współistniejące choroby skóry, takie jak egzema,łuszczyca itp. Ponadto niektóre kosmetyki i noszona biżuteria stają się źródłem zakażenia, na przykład gdy podrażniają skórę.
Objawy zapalenia mogą obejmować:
Ból ucha to sygnał aby odwiedzić laryngologa. Lepiej wszelkie infekcje zastopować na początku, aby nie rozlała się jeszcze na inne obszary. Lekarz najczęściej przepisuje łagodne leki na bazie antybiotyków lub sterydów, aby szybciej uporać się z zapaleniem. Mogą to być na przykład krople do uszu zmniejszające obrzęk i zwalczające zakażenie. Leczenie trwa zaledwie kilka dni i wszystko wraca do normy.
Jednak zdarzają się powikłania, w tym przewlekłe zapalenie ucha, trwające nawet kilka miesięcy. Czasem, aby dobrać odpowiedni antybiotyk, konieczne staje się zbadanie próbki płynu z ucha. Rzadko, ale jednak, zdarza się tzw. złośliwe zapalenie ucha zewnętrznego, które migruje głębiej, nawet do chrząstek i kości głowy. Tego typu poważne przypadki dotyczą osób z HIV, cukrzycą, z obniżonym poziomem odporności.
Po prysznicu czy pływaniu w basenie delikatnie wycierajmy uszy, chrońmy się też przed urazami i nie przesadzajmy z używaniem na przykład wacika w trakcie mycia uszu. Pamiętajmy, że nie chodzi o to, aby usunąć z ucha cała woskowinę, to nasza ochrona przed drobnoustrojami.