Przyjmowanie leków obniżających ciśnienie krwi zmniejszyło ryzyko rozwoju demencji i innych zaburzeń poznawczych o 7 procent w okresie czterech lat - piszą badacze z National University of Ireland w Galway na łamach czasopisma JAMA.
Praca jest systematycznym przeglądem i metaanalizą, w której uwzględniono czternaście randomizowanych kontrolowanych badań z udziałem w sumie ponad 96 tysięcy uczestników. W analizowanych badań wynika, że obniżanie ciśnienia krwi przynosi konkretne wyniki.
"Gdy weźmie się pod uwagę, że na świecie jest ponad 50 milionów ludzi, którzy cierpią na demencję, skuteczne leczenie i kontrola nadciśnienia miałoby ogromny wpływ na zapobieganie utracie pamięci i funkcji poznawczych" - mówi dr Conor Judge, jeden z autorów badania. "Tym bardziej istnieje potrzeba wykonywania szerokich badań przesiewowych, zapobiegania nadciśnieniu i leczenia tego schorzenia" - dodaje naukowiec.
- W Irlandii dwie trzecie osób powyżej pięćdziesiątego roku życia ma nadciśnienie, z czego połowa nie jest tego świadoma - piszą naukowcy. Jedna trzecia w ogóle się nie leczy. To stanowi poważne zagrożenie.
W Polsce, według danych Narodowego Funduszu Zdrowia, co trzecia osoba cierpi na nadciśnienie tętnicze, ponad połowa z nich nie stosuje się do zaleceń lekarskich i nie leczy się.
Obniżając ciśnienie krwi zmniejszamy jednocześnie niebezpieczeństwo udaru mózgu i rozwoju chorób serca. "Jeżeli do tych korzyści dodamy jeszcze obniżenie ryzyka rozwoju demencji, to widać, że warto leczyć nadciśnienie" - piszą autorzy badania. To ważne, ponieważ nie mamy skutecznych strategii zapobiegania demencji, ani jej leczenia.
Nasze przesłanie jest proste: sprawdź ciśnienie krwi. Jeśli jest wysokie, łatwo je unormujesz przyjmując odpowiednie leki i zmieniając styl życia. To przyczyni się także do zdrowia mózgu
- mówi w podsumowaniu dr Michelle Canavan z Galway University Hospital.
Źródło: MedicalXPress.com, Journal of the American Medical Association (JAMA)