Chińska Narodowa Komisja Zdrowia szacuje, że całkowita liczna zakażonych wirusem 2019-nCoV, wynosi już 40 171 osób. Niestety, ta liczba nadal rośnie. W ciągu ostatniej doby przybyło aż 3062 chorych. Natomiast szpitale opuściły w niedzielę 632 osoby, uznane za zdrowe.
Od początku wybuchu epidemii zakażeń wirusem 2019-nCoV, odnotowano już 910 zgonów, w tym dwa poza terytorium Chin. Jedna osoba zmarła w Hong Kongu, a jedna na terenie Filipin. W sumie liczba śmiertelnych ofiar wirusa 2019-nCoV jest wyższa niż w czasie epidemii SARS (ciężka ostra niewydolność oddechowa) w latach 2003-2004. Zanim zastopowano rozprzestrzenianie się wirusa zmarły wtedy 774 osoby
Ciągle aktualizowana mapa, pokazująca zasięg nowego koronawirusa, jest dostępna tutaj.
Prowincja Wubei, która jest epicentrum zarażeń, została praktycznie odcięta od świata. Mieszka tam w tej chwili niemal 60 mln ludzi. Szpitale są pełne, a laboratoria pracują pełną parą. Sytuacja mogła stać się jednak na tyle alarmująca, że w niedzielę władze chińskie zgodziły się na przyjazd ekspertów ze Światowej Organizacji Zdrowia, którzy mają wesprzeć chińskich epidemiologów. Przedtem oferty pomocy ze strony WHO oraz CDC (The Centers for Disease Control and Prevention) były przez władze chińskie ignorowane, pisze "The New Jork Times". To być może oznacza, że Chińczycy zmienili nieco kurs i szukają międzynarodowej pomocy - uważa gazeta. Zespół kierowany przez Bruce'a Aylwarda wyruszył już w niedzielę w drogę do Chin. B. Aylwarda kierował poprzednio ekipą WHO w trakcie epidemii Eboli, a ponadto zajmował się pracami związanymi z immunizacją oraz kontrolą chorób zakaźnych, w tym polio.
WHO informuje także o zwołaniu Forum, które odbędzie się w dniach 11-12 lutego w Genewie. Współorganizatorami będą Global Research Collaboration for Infectious Disease Preparedness (GLOPID-R), a tematem najnowsze badania nad wirusem 2019-nCoV, wymiana wiedzy związanej z diagnostyką, leczeniem i innowacjami.
W tej chwili największym centrum zakażeń nowym koronawirusem, poza kontynentalnymi Chinami, jest statek wycieczkowy Diamond Princess, zadokowany w japońskim mieście Jokohama. W poniedziałek potwierdzono dodatkowe 66 przypadków infekcji, co zwiększyło całkowitą liczbę zakażonych na pokładzie statku do 136 osób. W Japonii potwierdzono 26 dodatkowych przypadków, co daje łącznie 162 zakazone osoby. Poza Japonią Singapur zgłosił 40 przypadków, Tajlandia potwierdziła 32, a Korea Południowa 27. Ale te liczby nadal się zmieniają.
Źródło: The New Jork Times, WHO, CNN