Czechy: Orzekli śmierć mózgu 27-latki. Po 117 dniach na świat przyszło jej dziecko. Medyczny rekord

W czeskim Brnie na świat przyszło dziecko, które znajdowało się w brzuchu matki aż 117 dni po śmierci jej mózgu. To pierwsza w historii tak długa - i udana - próba podtrzymania funkcji życiowych zmarłej kobiety w ciąży.

W kwietniu tego roku 27-letnia Czeszka przeszła rozległy udar. W jego wyniku doszło u niej do śmierci mózgu. Kobieta była wówczas w ciąży, więc lekarze ze szpitala w Brnie, do którego została przewieziona, na prośbę rodziny utrzymywali jej funkcje życiowe do momentu narodzin dziecka.

Agencja Reuters poinformowała, że 15 sierpnia na świat przyszła zdrowa dziewczynka, która ważyła 2,13 kg i miała 42 cm wzrostu. Dziecko urodziło się poprzez cesarskie cięcie w 34. tygodniu ciąży, czyli aż po 117 dniach od orzeczenia śmierci mózgu 27-latki. Szpital Uniwersytecki w Brnie podaje, że jest to nowy rekord w historii medycyny, jeśli chodzi o sztuczne podtrzymywanie ciąży u kobiety, u której doszło do śmierci mózgu.

Skomplikowany proces 

Lekarze, aby zapewnić prawidłowy rozwój dziecka w łonie matki, musieli wykonać tytaniczną pracę. Konieczne było m.in. regularnie poruszanie nogami kobiety, które miało symulować chodzenie. Reuters informuje, że po porodzie matka została odłączona od aparatury podtrzymującej jej funkcje życiowe.

Media przywołują podobny przypadek z początku tego roku z Portugalii, o którym pisało m.in. BBC. Tam na świat przyszedł Salvador, który po porodzie ważył 1,7 kg. Jego matką była Catarina Sequeira, sportsmenka, która zmarła w wyniku ostrego ataku astmy. 26 grudnia zeszłego roku lekarze orzekli u niej śmierć mózgu i przez 56 dni podtrzymywali jej funkcje życiowe, aby dziecko mogło się urodzić.

Ile może trwać poród? Jak przebiega? Odpowiedzi na te i wiele więcej pytań tuż przed przyjściem malucha na świat znajdziecie w naszym wideo. 

Zobacz wideo
Więcej o: