Jod jest mikroelementem niezbędnym do prawidłowego funkcjonowania tarczycy. Ten pierwiastek bierze bowiem aktywny udział w procesie syntetyzowania hormonów tarczycy, czyli tyroksyny (T4) oraz trijodotyroniny (T3). Odpowiedni poziom tych hormonów w organizmie jest warunkiem sprawnego rozwoju i funkcjonowania układu nerwowego, w tym pracy mózgu. Dzienne zapotrzebowanie na mikroelement zależy od kilku czynników, w tym od wieku oraz stanu zdrowia danej osoby. Dla dorosłych osób i młodzieży powyżej 12. roku życia zalecenia wynoszą 150 µg (mikrogramów) dziennie. Kobiety ciężarne oraz karmiące piersią potrzebują 250 µg jodu dziennie.
Niedobór jodu to problem o ogólnoświatowym zasięgu. Większość krajów boryka się z tym problemem. Wg danych WHO około 2 bilionów ludzi doświadcza niedoborów tego mikroelementu, w tym 30 procent to dzieci. Niedobór jodu ma wpływ na ich słabszy rozwój intelektualny, powodując że nie osiągają potem pełni swoich możliwości poznawczych. Jest także przyczyną wielu zgonów okołoporodowych.
Szacuje się, że w Europie nawet 50 procent dzieci może doświadczać niedoborów jodu, mimo że nasz kontynent nie jest jeszcze w najgorszej sytuacji, jeżeli chodzi o dostęp do tego pierwiastka. Od kilkunastu lat bowiem w wielu krajach dodaje się jod do soli spożywczej. W Polsce ten system funkcjonuje od 1997 roku. Jodowanie soli spowodowało wyeliminowanie tzw. wola endemicznego z terenów górskich, czyli ciężkich konsekwencji niedoboru jodu. Tym niemniej, problem nadal istnieje. Szczególnie niebezpieczny jest niedobór jodu w przypadku kobiet będących w ciąży. Nawet niewielkie wahania poziomu tego pierwiastka w organizmie w okresie ciąży mogą skutkować słabszym rozwojem intelektualnym dziecka, a więc ograniczeniem jego potencjału poznawczego w przyszłości.
W naszym kraju, w ramach narodowego programu profilaktyki jodowej, obowiązkowo dodaje się jodek potasu (KI) lub jodan potasu (KIO3) w ilości około 30 mg KI/kg do soli spożywczej oraz 10 µg KI/100 ml do odżywek dla niemowląt. Zaleca się także suplementację jodu kobietom w ciąży oraz karmiącym piersią w wysokości 150-200 µg dziennie.
Niedobór jodu wynika z nierównomiernego rozpowszechnienia tego pierwiastka w przyrodzie. Najwięcej jodu znajdziemy w wodzie morskiej. Średnie stężenie związków jodu w morzu wynosi około 50 µg na litr wody. Jod przedostaje się do atmosfery w trakcie procesu parowania, aby potem spaść na ziemię w postaci deszczu. Tak przedostaje się do organizmów ludzi i zwierząt, które pobierają go wraz z pożywieniem. Dlatego, im dalej od morza, tym mniej jodu w glebie. Najuboższe w związki jodu to oddalone od morza góry oraz wnętrza kontynentów. Dlatego w naszym kraju terenem, na którym wole występowało kiedyś masowo, były Karpaty. Dopiero obowiązkowe jodowanie soli zmieniło tę sytuację.
Brak jodu jest niebezpieczny dla organizmu i skutkuje schorzeniami, które określa się mianem IDD (Iodine deficiency disorders), czyli zaburzenia stanu zdrowia z powodu niedoboru jodu.
Są to:
Wśród symptomów niedoboru jodu znajdują się:
Jeżeli zatem widzimy u siebie podobne oznaki, zwróćmy się do lekarza po konsultację. Należy zbadać poziom hormonów tarczycy w organizmie i podjąć odpowiednie kroki zaradcze. Czasem wystarczy suplementacja jodu, ale o tym powinien zdecydować lekarz. Niedoczynność tarczycy wymaga bowiem farmakologicznego leczenia.
Najwięcej jodu zawierają ryby morskie i owoce morza. Dobrym źródłem jodu są też mleko i produkty mleczne oraz jaja, pod warunkiem że zwierzęta były karmione paszą z większą zawartością jodu lub w glebie na terenie, na którym są wypasane, występuje dostateczna ilość tego pierwiastka. Jod znajdziemy także w wodach mineralnych i w suplementach diety. Warzywa, jak na przykład brokuły i szpinak, zawierają jod, jeżeli są uprawiane na ziemi zasobnej w ten pierwiastek. Podobnie banany czy kakao.
Najskuteczniejszym sposobem uzupełniania niedoborów jodu w żywności jest jodowanie soli kuchennej. Warto także spacerować nad morzem i wdychać jod, co zresztą zalecano kiedyś dzieciom mieszkającym w górach.