Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku zwraca uwagę na zwiększoną liczbę zachorowań na zakażenia rotawirusowe w województwie pomorskim w ostatnim czasie. Z danych instytucji wynika, że w drugim kwartale 2019 roku padła rekordowa liczba przypadków w porównaniu z analogicznymi okresami w ubiegłych latach.
W okresie tym zgłoszono 1218 zachorowań, z czego 94 procent osób wymagało hospitalizacji
- czytamy w komunikacie gdańskiego sanepidu.
Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku przytacza również dane z 2018 roku, z których wynika, że w tym okresie w województwie pomorskim zarejestrowano ponad 2500 zakażeń rotawirusowych, z czego ponad 90 procent wymagało hospitalizacji.
Instytucja podkreśla, że liczba zachorowań w rzeczywistości jest jeszcze większa, ponieważ nie we wszystkich przypadkach nieżytu żołądkowo-jelitowego przeprowadzane są badania diagnostyczne.
Sanepid podkreśla przy tym, że przed ciężkim przebiegiem zachorowania skutecznie chroni szczepionka. Składa się z dwóch-trzech dawek podawanych doustnie w odstępie przynajmniej czterech tygodni. Pierwszą dawkę powinno się zastosować przed 12. tygodniem życia, a ostatnią najpóźniej do 32. tygodnia życia. Szczepionki można stosować z innymi, zawartymi w Programie Szczepień Ochronnych.
Rotawirusy należą do wyjątkowo zaraźliwych i groźnych patogenów, a zarażenie nimi bywa szczególnie niebezpieczne u niemowląt i małych dzieci. Rotawirusy wywołują u ludzi ciężką biegunkę, połączoną z innymi objawami, takimi jak wymioty i wysoka gorączka i są odpowiedzialne za niemal 200 tysięcy hospitalizacji dzieci rocznie.
Rotawirus przenosi się przez ręce i przedmioty, które mają styczność z kałem chorego. Aby zapobiegać rozprzestrzenianiu się rotawirusów, trzeba bezwzględnie stosować się do zasad higieny. Najlepszym środkiem zapobiegawczym pozostaje szczepienie niemowląt.