Pacjenci zaniepokojeni brakiem kilku ważnych leków na liście refundacyjnej. Apelują do ministerstwa

Nowa lista leków refundowanych wzbudza duży niepokój u chorych na cukrzycę typu 2 oraz na nowotwory jelita grubego. Zabrakło bowiem na niej kilku kluczowych leków dla tych pacjentów.
Zobacz wideo

Na nowej liście refundacyjnej, która ma zacząć obowiązywać od 1 lipca 2019 roku, zabraknie popularnego leku na cukrzycę typu 2 - Diaprelu MR 60 mg (taka też jest dawka zalecana przez WHO). Produkt ten stymuluje uwalnianie insuliny do krwi i zmniejsza poziom glukozy. W Polsce codziennie stosuje go około 200 tysięcy osób. W związku z tym Polskie Stowarzyszenie Diabetyków wystosowało list do ministra zdrowia, który opublikowało również na swojej stronie internetowej.

Polskie Stowarzyszenie Diabetyków walczy o lek

Już na początku listu Anna Śliwińska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków, podkreśla, że Diaprel jest podstawową formą terapii i jednym z najczęściej stosowanych leków przez osoby chore na cukrzycę typu 2.

W naszej ocenie decyzja o usunięciu leku Diaprel MR 60 mg z listy leków refundowanych spowodować może poważne konsekwencje, wynikające z zakłócenia ciągłości procesu terapeutycznego. Konieczność modyfikacji terapii najczęściej wiąże się z dodatkową konsultacją specjalistyczną i ponownym ustawieniem leczenia

- pisze w liście Anna Śliwińska.

Taka sytuacja, czyli brak ciągłości terapii, może w konsekwencji doprowadzić do pogorszenia stanu zdrowia pacjentów, a nawet do groźnych powikłań.

Dla pacjenta, który kilka, a często kilkanaście lat jest leczony skutecznie lekiem, który uważa za swój, taka zmiana nie będzie ani zrozumiała, ani odebrana jako korzystna. Biorąc powyższe pod uwagę, mamy nadzieję na podjęcie przez ministerstwo decyzji umożliwiającej pacjentom kontynuację terapii z wykorzystaniem Diaprelu MR 60 mg

- tymi słowami zakończyła list prezes Polskiego Stowarzyszenie Diabetyków.

Z listy refundacyjnej zniknęły dwa leki dla pacjentów z rakiem jelita grubego

Również pacjenci chorzy na nowotwory jelita grubego mają powody do niepokoju. Na nowej liście refundacyjnej zabrało także dwóch leków onkologicznych. Fundacja Europa Colon Polska, która reprezentuje chorych na raka jelita grubego, wysłała w tej sprawie swoje uwagi do ministra zdrowia.

Jesteśmy bardzo zaniepokojeni faktem zniknięcia z wykazu dwóch leków onkologicznych (cetuksymabu i bewacyzumabu) stosowanych w ramach programu lekowego B4 dotyczącego leczenia przerzutowego raka jelita grubego w Polsce

- mówi w rozmowie z Rynkiem Aptek prezes Fundacji, Błażej Rawicki.

Jak podaje portal, leki te stosowane są w pierwszej, drugiej i trzeciej linii leczenia u chorych, którzy nie kwalifikują się do operacji. W roku 2018 ponad 2700 pacjentów skorzystało z terapii cetuksymabem i bewacyzumabem.

Fundacja EuropaColon Polska podkreśla przy tym, że dla większości chorych, którzy obecnie stosują kurację tymi lekami, nie ma innej alternatywy terapii biologicznej. W efekcie pacjenci zmuszeni będą przerwać leczenie, które pomaga im kontrolować chorobę i tym samym wydłużać życie.

Trudno nam sobie wyobrazić, że podczas, gdy w Polsce nie ma rekomendowanego leczenia raka jelita grubego w trzeciej i czwartej linii, a prośby środowiska pacjentów o podjęcie działań zmierzających ku zmianie tej sytuacji są ignorowane, ministerstwo zdrowia decyduje się usunąć z listy leków refundowanych dwa leki, które wydłużają życie blisko 3000 osób

- dodaje Błażej Rawicki.

Więcej o: