Ciężkie nogi to przemożne uczucie, że nasze nogi ważą o wiele więcej niż zwykle, że ciążą nam i utrudniają krok. Buty wydają się za ciasne, a nogi jakby grubsze i nabrzmiałe. Takie odczucia można mieć po dniu męczących upałów i chodzenia w niewygodnych butach. To nawet zrozumiałe i nie jest powodem do niepokoju. Trzeba po powrocie do domu odpocząć, zdjąć niewygodne buty i położyć się na chwilę z nogami uniesionymi do góry. Pomaga też naprzemienny, zimny i ciepły prysznic.
Kiedy jednak do uczucia ciężkości nóg dołączają się fioletowe pajączki pod skórą, a nogi nie pozwalają nam dłużej chodzić z powodu bólu, należy sprawdzić, co może być tego przyczyną. Odczucie ciężkich nóg może pojawić się w każdym wieku, ale najczęściej jest to dolegliwość objawiająca się po 45-55 roku życia. Dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn.
Syndrom ciężkich nóg to następujące objawy:
Najczęściej mamy do czynienia z zastojem krwi w żyłach kończyn dolnych, gdy krew niedostatecznie szybko odpływa z nóg w kierunku serca. Układ żylny nóg składa się z osadzonych głęboko żył, które są otoczone mięśniami oraz z żył powierzchniowych, znajdujących się tuż pod skórą. Są one cienkie i delikatne, stąd łatwo je uszkodzić. Przez żyły główne płynie z nóg do serca ok. 90-95 proc. krwi. Aby te żyły przepchnęły krew w kierunku serca muszą być odpowiednio stymulowane. Rolę tę pełnią pracujące mięśnie nóg. To tzw. pompa mięśniowa. Drugi mechanizm to praca naszej stopy, w której znajduje się duże skupisko żył. Poruszając stopą, stając na niej, naciskamy też na żyły, którymi płynie krew. Jest jeszcze dodatkowy mechanizm, zabezpieczający przepływ krwi żylnej: zastawki. Są to specjalne wypustki w żyłach, wyrastające ze ścianek naczyń, zapobiegające cofaniu się krwi. Cały ten skomplikowany mechanizm jest po to, aby krew żylna z nóg mogła pokonać siłę grawitacji i dotrzeć do serca.
Do niewydolności żylnej dochodzi, gdy przynajmniej jeden z tych elementów zaczyna szwankować. Dzieje się tak, kiedy mięśnie, które uciskają naczynia krwionośne i przepychają krew w kierunku serca, są za słabe lub też z powodu wad w zastawkach żylnych krew staje w miejscu. Jeżeli krew nie jest w stanie przebić się przez żyły głębokie, próbuje płynąc także mniejszymi żyłami, stąd pojawiające się pod skórą "pajączki" czyli żylaki. Są to rozszerzone i ciężko pracujące naczynia krwionośne.
Przewlekła niewydolność żylna, popularnie zwana żylakami nóg, to schorzenia dotykające około 60 proc. kobiet i 20 proc. mężczyzn.
Pozostałe przyczyny syndromu ciężkich nóg:
Syndrom ciężkich nóg można złagodzić za pomocą maści czy kremów, zawierających diosminę i hesperedynę, które mają działanie przeciwobrzękowe i wzmacniają żyły, a także heparynę przeciw zakrzepom, rutynę, witaminę C oraz np. mentol.
Przy przewlekłej niewydolności żylnej najskuteczniejszym sposobem na uczucie ciężkich nóg i walkę z żylakami jest kompresjoterapia, czyli leczenie uciskiem. Do kompresjoterapii wykorzystuje się bandaże, pończochy, rajstopy i podkolanówki uciskowe. Dzięki specjalnej strukturze powodują zmienny ucisk na nogi, obniżają ciśnienie żylne i zapobiegają zaleganiu krwi w żyłach. Wspomagają więc działanie pompy mięśniowej. Największy nacisk jest zawsze na dole kończyny i zmniejsza się stopniowo ku górze. O doborze właściwego materiału uciskowego oraz stopnia ucisku powinien zdecydować lekarz. Nie wolno samemu dopierać sobie rajstop uciskowych, ponieważ możemy, po prostu, zaszkodzić.
Rajstopy uciskowe wkładamy rano na cały dzień i zdejmujemy dopiero przed snem. Kompresjoterapię można też stosować prewencyjnie lub w czasie długiej podróży, a także w ciąży, po zabiegach zamykania naczyń, przy obrzęku limfatycznym czy zakrzepicy żył głębokich.
Przeciwwskazania do kompresjoterapii to miażdżyca, zapalenia skóry, zaburzenia czucia, zaawansowana cukrzyca i ciężkie zaburzenia krążenia.