Dziennik Gazeta Prawna opublikował wyniki raportu "Prywatna oraz publiczna służba zdrowia - opinie Polaków nt. jakości świadczonych usług", przygotowanego na zlecenie Centrum Medycznego Damiana. Jak się okazuje, głównym powodem, dla którego pacjenci korzystają z prywatnej opieki medycznej, jest brak kolejek. Z raportu wynika również, że zdaniem Polaków jakość usług oferowanych w komercyjnych podmiotach pozostawia wiele do życzenia.
Powyższe wnioski opierają się na pogłębionych wywiadach przeprowadzonych z ponad pół tysiącem osób. Jako podstawowy powód, dla którego badani korzystają z prywatnej opieki medycznej, podawane są: szybkość oraz dostępność. Tak odpowiedziało 48 procent badanych. 14 procent pytanych przyznało, że chodzi do komercyjnych placówek, ponieważ usługę tę oferuje ich pracodawca. Zaledwie 10 procent z respondentów zadeklarowało korzystanie z prywatnej opieki zdrowotnej ze względu na dobrą jakość ich usług. Tylko trzy procent osób odpowiedziało, że robi to z powodu dobrych lekarzy.
Podczas wywiadów pytano również o ocenę zaangażowania lekarzy w trakcie standardowej wizyty. Z wypowiedzi ankietowanych wynika, że w obu rodzajach placówek, prywatnych i publicznych, pacjenci traktowani są niemalże podobnie. Odpowiedzi "lekarz poświęca mi dużo uwagi i rozwiązuje mój problem" udzieliło 41 procent (w przypadku oceny podmiotów komercyjnych) oraz 38 procent (podmiotów publicznych).
Wielu respondentów przyznało również, że lekarz nie poświęca im zbyt dużo uwagi, ale dostają rozwiązanie problemu. Tak prywatne placówki oceniło 29 procent osób, publiczne zaś 33 procent. Co dziesiąty użytkownik (dziewięć procent) komercyjnej opieki zdrowotnej stwierdził, że wizyta zazwyczaj przebiega dość pospiesznie i podczas niej nie uzyskuje recepty na swój problem zdrowotny. Co ciekawe, publiczne placówki ocenia tak mniej osób, bo tylko siedem procent.
Katarzyna Kolasa, kierownik Zakładu Ekonomiki Zdrowia i Zarządzania Opieką Zdrowotną w Akademii Leona Koźmińskiego przyznaje w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną", że wyniki raportu nie są dla niej zaskoczeniem.
Prywatna opieka medyczna działa w oparciu o abonament, który bardzo się upowszechnił. Co działa na niekorzyść systemu. Przybywa pacjentów, na obsługę których jest coraz mniej czasu. Pieniędzy zaś już tak wiele nie przybywa z powodu ogromnej konkurencji. A administracja się rozrasta. To wszystko odbija się na jakości
- tłumaczy ekspert i podkreśla przy tym, że aby zaszły jakieś zmiany w prywatnej ochronie zdrowia, najpierw muszą pojawić się w publicznym sektorze.
To nie jest tak, że lekarze nie interesują się problemem pacjenta. Niezależnie od miejsca przyjmowania nie mogą mu poświęcić tyle czasu, by zająć się nim kompleksowo
- informuje Marek Kubicki, członek zarządu Centrum Medycznego Damiana.
Jego zdaniem pierwsza wizyta u lekarza zawsze powinna być dłuższa, aby specjalista mógł przeprowadzić pogłębiony wywiad i dokładnie poznać pacjenta oraz jego problem. Dzięki temu mógłby dobrze wykonywać swoją pracę.
Marek Kubicki przyznaje, że zazwyczaj podczas krótkiej wizyty starcza czasu tylko na zajęcie się objawami. Podkreśla przy tym, że ważna jest ciągłość leczenia (ten sam lekarz), kompleksowość oraz szybkość i dostępność do dodatkowej diagnostyki. A w jego opinii tego właśnie najczęściej brakuje, zarówno w publicznej opiece zdrowotnej, jak i prywatnej.