Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) po raz pierwszy od 20 lat zaproponowała nowe wytyczne odnośnie przeprowadzania badań mammograficznych u kobiet. Zdaniem instytucji lekarze powinni mieć obowiązek informowania badanych pacjentek o gęstości ich piersi. Dlaczego? Kobiety z tzw. gęstą tkanką gruczołową mają większe ryzyko zachorowania na raka piersi.
Ponadto gęsta tkanka gruczołowa sprawia, że dużo trudniej jest wykryć nowotwór podczas mammografii. Dzieje się tak, ponieważ zarówno tkanka ta, jak i guzy są białe na zdjęciu z badania, zlewając się tym samym ze sobą. Zaś tkanka tłuszczowa wygląda na czarną, dzięki czemu na niej nowotwór jest dużo bardziej widoczny.
Dlatego kobietom z bardziej "gęstymi" piersiami często zaleca się wykonywanie dodatkowych badań przesiewowych oprócz mammografii, takich jak np. USG. To drugie może wykryć nawet te nowotwory, których nie wykazała mammografia.
Gęste piersi to takie, które mają wyższy poziom tkanki gruczołowej niż tłuszczowej. Sposobem na wykrycie tego jest poddanie się zwykłemu badaniu mammograficznemu.
Co wpływa na prawdopodobieństwo posiadania bardziej gęstych piersi?