Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl
Z migdałkami wszyscy się rodzimy i w miarę naszego wzrastania migdałki rosną razem z nami, aby następnie, w dorosłym wieku, ulec powolnemu zanikowi. Człowiek posiada, ściśle rzecz biorąc, aż sześć migdałków. Są to: dwa migdałki podniebienne, tzw. trzeci migdałek (gardłowy) oraz migdałek językowy, grudki chłonne na tylnej ścianie gardła i dwa migdałki trąbkowe. Razem są odpowiedzialne za ochronę organizmu przed infekcjami bakteryjnymi i wirusowymi oraz przed alergenami. Jako pierwszy zanika tzw. migdałek trzeci (gardłowy) gdzieś około dziewiątego roku życia. Nastolatki nie mają już migdałków podniebiennych, a u dorosłego człowieka migdałki, zamiast się powiększać, przestają działać i zanikają. Do mniej więcej 40-tego roku życia nasze migdałki są już przeszłością.
Po co nam migdałki? U dzieci to przede wszystkim narzędzie do ochrony przed infekcjami i alergenami. Funkcję immunologiczną pełnią m.in. poprzez produkcję przeciwciał (limfocytów T i B) oraz dzięki budowaniu tzw. pamięci immunologicznej. Gdy się to już uda, przestają być potrzebne organizmowi, który pozwala im powoli zanikać.
Jak powstaje owa pamięć immunologiczna? Najprościej mówiąc, poprzez "uczenie" się organizmu. Dzieci przechodzą w dzieciństwie wiele infekcji i chorób nie bez powodu, dzięki takim doświadczeniom ich organizmy uczą się, jak walczyć z patogenami, trenują niejako swój układ immunologiczny. I dzięki temu dorośli nie ulegają tak łatwo, jak dzieci, zwykłym infekcjom.
Zacznijmy od tego, że w trakcie zabiegu nie usuwa się wszystkich migdałków. Najczęściej wycinane są: migdałek gardłowy (czyli trzeci migdałek) oraz migdałki boczne (podniebienne). Druga metoda leczenia polega na przycinaniu migdałków. Dlaczego do tego w ogóle dochodzi?
Migdałki u dziecka powiększają się okresowo, w czasie każdej infekcji, w celu jak najskuteczniejszego zwalczenia agresorów, czyli wyprodukowania odpowiedniej ilości przeciwciał. Po wszystkim migdałki wracają do swojej zwykłej wielkości. Problem pojawia się, gdy migdałki, mimo zwalczonej infekcji, nadal są powiększone.
Lekarze rekomendują zabieg usunięcia lub przycięcia migdałka, gdy zauważają następujące, niepokojące skutki nadmiernego rozrośnięcia się migdałków:
Lekarze są zdania, że utrzymujące się na stałe powiększenie migdałków możemy dziedziczyć po rodzicach. Ale przyczyn może być oczywiście więcej.
Możliwe powikłania: wzmożone krwawienie w czasie operacji lub po jej zakończeniu, nawet przez kilka dni (powodowane najczęściej niewykrytymi skazami krwotocznymi). Aby temu zapobiec powinno się przed zabiegiem zrobić badanie krwi, w tym na krzepliwość.
A ponadto, po zabiegu przez pewien okres utrzymywać się będą: bolesne przełykanie, obrzęk i duszności, chwilowa zmiana barwy głosu, zatkanie nosa.
O problemach z migdałkami u dorosłych przeczytasz tutaj: