Kobieta zmarła, bo lekarze nie wykryli czerniaka. Jej rodzina dostanie 800 tysięcy złotych

Sąd Apelacyjny w Szczecinie podjął decyzję, aby bliscy kobiety, która w 2013 roku zmarła na czerniaka, otrzymali łącznie 800 tysięcy złotych. Wszystko przez to, że nowotwór nie został w porę wykryty.

Historia pani Barbary i jej bliskich została opisana na łamach "Rzeczpospolitej". Kobieta zmarła na początku stycznia 2013 roku. W 2009 trafiła do lekarza po tym, jak zacięła się w pieprzyk na łydce. Lekarz ze szpitala w Skwierzynie wyciął jej znamię, a próbkę przesłał do badania histopatologicznego do szczecińskiej kliniki uniwersyteckiej, która należy do Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. Po otrzymaniu wyników okazało się, że jest to niegroźna zmiana - ziarniniak.

Pieprzyk jednak odrósł, a pani Barbara zaczęła odczuwać ból, więc lekarz wysłał ją do szpitala w Nowej Soli. Tam znamię ponownie zostało wycięte, a próbki przesłane do badania. Tym razem okazało się, że jest to czerniak, czyli nowotwór złośliwy. W IV, najgorszym stadium. Jak podaje serwis internetowy "Rzeczpospolitej", lekarze twierdzili, że to niemożliwe, aby przed rokiem nie został wykryty.

Wygląda niewinnie, ale sporo potrafi. Gąbka, która może wykryć raka

Na prośbę chorej próbka z 2009 roku została więc przesłana do zbadania przez Wielkopolskie Centrum Onkologii. Lekarze orzekli, że faktycznie jest to czerniak.

Kobieta zgłosiła się do prawnika. "Rzeczpospolita" podaje, że przekonywała, iż nie jest mściwa, ale ma żal. Jej pełnomocnik zażądał od kliniki w Szczecinie 250 tysięcy złotych oraz 2,5 tysiąca złotych renty miesięcznie. Gdy pani Barbara zmarła z powodu nowotworu, mecenas zaczął domagać się zadośćuczynienia i odszkodowania dla rodziny zmarłej kobiety - łącznie ponad 650 tysięcy złotych.

W 2017 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie przyznał zmarłej 100 tysięcy złotych odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu i orzekł, że "nie można wykazać związku przyczynowo-skutkowego między błędem medycznym a śmiercią pacjentki". Teraz Sąd Apelacyjny zadecydował o przyznaniu rodzinie pani Barbary łącznie 800 tysięcy złotych - jej córka do czasu uzyskania pełnoletności będzie otrzymywać od szczecińskiej kliniki uniwersyteckiej tysiąc złotych miesięcznej renty. Poza tym ona i jej ojciec dostaną po 50 tysięcy złotych odszkodowania i po 200 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Łącznie z odsetkami i skapitalizowaną rentą będzie to zatem 800 tysięcy.

"Rzeczpospolita" podkreśla, że fundacje pacjentów regularnie spotykają się z tego typu sprawami, ale chorzy często nie czują się na siłach, aby walczyć o swoje prawa w sądzie.

Czerniak - objawy, leczenie

Czerniak złośliwy to nowotwór złośliwy skóry, błon śluzowych lub błony naczyniowej oka. Jest nowotworem występującym najczęściej na skórze, jednak może pojawić się także w innych miejscach, w których są obecne melanocyty, czyli na błonach śluzowych jamy ustnej lub odbytu czy siatkówce oka.

Czerniak jest najczęściej występującym nowotworem skóry. Naukowcy opracowali algorytm ABCD, dzięki któremu rozpoznanie czerniaka jest łatwiejsze:

„A” (assymetry) - asymetria - pojawia się asymetria znamienia, wygląd jest nieregularny,
„B” (borders) - granice - brzegi zmiany są nierówne i nieregularne,
„C” (color) - kolor - kolor zmiany może być różnorodny, jasnobrązowy, czarny, a nawet niebieski, rozłożony nierównomiernie, często pojawiają się punktowe skupienia barwnika,
„D” (diameter) - średnica - wielkość zmiany ma powyżej 5 mm,
„E” (elevate) - uwypuklenie - zmiany czerniakowe są bardzo wypukłe, ponad naskórek dookoła.

Dodatkowymi objawami które pomagają rozpoznać czerniaka złośliwego jest owrzodzenie, świąd, zaczerwienienia skóry w okolicach zmiany oraz asymetria wzrostu zmiany.

Leczenie raka skóry, jakim jest czerniak złośliwy, zazwyczaj jest wieloetapowe. Podstawą jest leczenie chirurgiczne, które polega na wycięciu nowotworu. 

Kolejno zastosowanie ma izolowana kończynowa chemioterapia perfuzyjna, która jest stosowana w przypadkach, kiedy doszło do przerzutów np. do tkanki podskórnej. 

Radioterapia jest leczeniem miejscowym, które wykonuje się, jeżeli operacja nie jest możliwa lub chory nie wyraża zgody na operację. Często stosowana jest również jako uzupełnienie operacji, gdy istnieje podejrzenie, że nowotwór nie został usunięty w całości. 

Immunoterapia polega na stymulacji układu odpornościowego do wytwarzania przeciwciał w celu zwalczania komórek nowotworowych.  

Więcej o: