Propolis, nazywany także kitem pszczelim, to smolista jasnożółta, czerwona lub brązowa substancja, która wytwarzana jest przez pszczoły zazwyczaj w okresie letnim. Mimo że prozdrowotne właściwości tej substancji znane były już w starożytności, to propolis stał się popularny dopiero w latach 70. i 80. XX wieku.
Za "produkcję" propolisu odpowiadają przede wszystkim owady z rodzaju Apis, które do jego wytwarzania wykorzystują rosnącą w pobliżu ula roślinność. Podstawą polskiego propolisu są pączki liściowe topoli czarnej. Kit pszczeli, które powstaje w Polsce i naszej strefie klimatycznej to produkt pochodzenia roślinnego z domieszką wosku oraz nieznaczną ilością wydzieliny gruczołowej pszczół.
Propolis ma bogaty skład, jednak na szczególna uwagę zasługują przede wszystkim flawonoidy, kwasy fenolowe i ich estry. To właśnie za ich sprawą kit pszczeli działa antybakteryjne, przeciwgrzybiczo oraz przeciwwirusowo. Dodatkowo propolis skutecznie rozprawia się ze stanem zapalnym oraz wzmacnia układ odpornościowy. Badania pokazują, że propolis obniża ciśnienie krwi oraz redukuje poziom cholesterolu. Kit pszczeli dostarcza także steroli roślinnych, które odgrywają ważną rolę w żywieniu wpływając korzystnie na profil lipidowy.
Na bazie propolisu powstają maści, które szczególnie polecane są osób, które ze względu na wiek czy chorobę zmuszone są leżeć w łóżku. Doskonale rodzą sobie z odleżanymi. Działa jak antybiotyk, dzięki jego działaniu, nie dochodzi do zakażenia i zmiany szybko się goją. Ze względu na właściwości antybakteryjne i przeciwgrzybicze skutecznie zwalczają wypryski. Polecane są także w leczeniu odmrożeń, oparzeń czy nawet łagodzenia objawów niektórych chorób autoimmunologicznych, jak łuszczyca.
Maść z propolisu poradzi sobie także w sytuacjach, gdy uszkodzona została błona śluzowa. Sprawdza się w leczeniu zmian w obrębie jamy ustnej, w tym nadżerek, pleśniawek, aft, zapaleń dziąseł i paradontozy. Maść koi, łagodzi ból oraz nie dopuszcza do rozmnożenia się patogenów, które mogły by nadkazić ranę.
Warto zaznaczyć, że maść z propolisem polecana jest pacjentom po operacjach chirurgicznych. Regularne smarowanie, zwłaszcza rozległych ran znacząco przyspiesza ich gojenie i skraca czas rekonwalescencji. Polecana jest także tym chorym, których rany długo nie chcą się zagoić.
Z tych właściwości propolisu chętnie korzystają ginekolodzy. Używanie maści z propolisem polecane jest w leczeniu zakażenia pierwotniakiami Trichomonas vaginalis. Pomaga pozbyć się hemoroidów, żylaków, owrzodzeń podudzi, a także szczelinach odbytu.
Maść propolisową można kupić w aptece lub przygotować samodzielnie. Jeśli decydujemy się na gotowe preparaty będą się od siebie różnić zawartością propolisu, a to przekłada się na cenę produktu. Najczęściej propolis stanowi około 10 procent całej maści. Taki gotowy produkt trzeba zapłacić około piętnastu złotych. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że gotowe już maści w swoim składzie zawierają różną zawartość propolisu, dlatego bardzo ważne jest, aby dokładnie przyjrzeć się etykiecie i wybrać tę najlepszą, która jak najlepiej spełni swoje zadanie.
Osoby, które zdecydują się przygotować maść samodzielnie muszą sobie zdawać sprawę, że choć nie jest to trudne, to wymaga czasu i cierpliwości. Czego potrzeba do przygotowania maści propolisowej? Przede wszystkim konieczne są:
Przed rozpoczęciem prac propolis (zazwyczaj jest on w postaci niewielkich bryłek lub proszku, można go dostać praktycznie w każdym sklepie zielarskim) powinien trafić na kilka godzin do lodówki. Dobrze schłodzony znacznie łatwiej się kruszy i szybciej poddaje się obróbce. Pokruszony już kit pszczeli trzeba umieścić w słoiku. Następnie dodajemy do niego wazelinę kosmetyczną. Słoik wkładamy następnie do garnka z wodą i przygotowujemy tzw. kąpiel wodną. W jej trakcie oba składniki należy mieszać, aby się rozpuściły i dobrze ze sobą połączyły. Gotowe!