Hiperwentylacja to termin, który oznacza zbyt szybkie oddychanie. W czasie hiperwentylacji oddech chorego jest znacznie głębszy i szybszy niż normalnie. Szacuje się, że podczas hiperwentylacji pacjenci biorą minimum 20 oddechów na minutę. Wdychają bardzo dużo tlenu, ale zaczynają tracić dwutlenek węgla. Organizm nie może uzupełnić tych braków, przez co pH krwi znacząco się podnosi, a to może doprowadzić do niedotlenienia organizmu.
Hiperwentylacja może mieć postać:
Dlaczego tak się dzieje? Powodów może być bardzo dużo. W większości przypadków tak mocno przyspieszony oddech spowodowany jest atakiem paniki, może pojawić się pod wpływem silnego stresu oraz u osób chorujących na nerwicę. Ale nie tylko. Hiperwentylację może wywołać zmiana ciśnienia podczas lotu samolotem lub duży wysiłek fizyczny. Przyspieszony oddech może być jednym z objawów zawału serca lub zatorowości płucnej. Jeśli była to jednorazowa sytuacja nie ma się czym przejmować, w przypadku gdy takie napady się powtarzają konieczna jest konsultacja z lekarzem.
Hiperwentylacja może być także objawem hipoksji, kwasicy metabolicznej, wysokiej gorączki, śpiączki wątrobowej, urazu czaszki lub mózgowia czy zapalenia mózgu, zmian zwyrodnieniowe ośrodkowego układu nerwowego. Dolegliwość może wywołać także choroba lokomocyjna.
Warto zaznaczyć, że hiperwentylację mogą wywołać niektóre leki. Taki stan może się pojawić u osób, które przyjęły zbyt dużą dawkę kwasy acetylosalicylowego, który znajduje się m.in. w popularnej i powszechnie dostępnej aspirynie.
Wraz z przyspieszonym oddechem przy hiperwentylacji mogą pojawić się tzw. parestezje, czyli mrowienie łaskotanie lub zaburzenia czucia kończyn i okolicy ust. Dodatkowo pojawiają się drżenie mięśni, przyspieszony rytm serca, zawroty głowy i zaburzenia widzenia. Czasem chorzy skarżą się na bóle w klatce piersiowej, nudności, gazy, wzdęcia odbijanie się oraz bóle brzucha. W skrajnych przypadkach chorzy podczas hiperwentylacji tracą przytomność.
W niektórych przypadkach hiperwentylacja zmienia się w przewlekły zespół chorobowy. Osoby z taką przypadłością cały czas czują napięcie w ciele, dokuczają im bóle oraz zawroty głowy, mają zaburzenia widzenia i drżenie ciała. Dodatkowo dochodzą do tego problemy z koncentracją oraz pamięcią. Intensywnie się pocą, mają zimne ręce oraz stopy, a także parcie na mocz. W skutek hiperwentylacji oddech jest nieregularny lub chorzy w ogóle nie mogą złapać tchu.
Jeśli przypadłość ma podłoże psychiczne może wywołać problemy ze snem, depresję, nerwowość, płaczliwość czy rozdrażnienie.
Aby zapanować nad atakiem hiperwentylacji w pierwszej kolejności trzeba uspokoić chorego tak, by mógł on spokojnie złapać oddech. Niestety, jeśli szybki oddech ma związek z atakiem paniki i stanem lękowym, nie będzie to proste. Zatem, co robić? Przede wszystkim odwrócić uwagę chorego i postarać się, aby skupił się przede wszystkim na oddechu. Kluczowe dla wyrównania oddechu jest spokojne wdychanie i wydychanie powietrza przy zamkniętych ustach. Aby ułatwić mu zadanie dobrze jest zaproponować, że będziemy oddychać razem z nim.
Przy napadach hiperwentylacji bardzo pomocne okazuje się oddychanie do papierowej torby lub w złożone dłonie. Pozwala to zwiększyć stężenie dwutlenku węgla we wdychanym powietrzu, chroni przed utratą przytomności, wyrównuje pH krwi oraz dotlenia organizm. Jeśli chory zaczyna się uspokajać wzywanie karetki pogotowia nie jest konieczne. Mimo to warto przekonać chorego, aby skontaktował się z lekarzem, który, po znalezieniu przyczyny hiperwentylacji, zaproponuje odpowiednie leczenie.
Osoby, które mają napady hiperwentylacji spowodowane np. silnym stresem powinny nauczyć się nad nim panować. Doskonałym rozwiązaniem mogą być ćwiczenia oddechowe, a także medytacja czy akupunktura. Pomocna można być także konsultacja z psychologiem.