W leczeniu kaszlu suchego najważniejsze jest nawilżanie błony śluzowej gardła. To właśnie dlatego chorym podczas choroby zaleca się przyjmowanie dużych ilości płynów, ale nie tylko. Bardzo ważne jest także to, aby w pokoju, w którym przybywa pacjent panowała odpowiednia wilgotność powietrza. O nawilżenie gardła zadba także odpowiedni syrop. Przy kaszlu suchym najlepiej sprawdzą się te na bazie dekstrometorfanem, wyciągiem z tymianku. Pomocny będzie także domowy syrop z cebuli. Wart także sięgnąć po syrop sosnowy i preparaty z propolisem (kitem pszczelim). Jeśli kaszel jest bardzo męczący, zwłaszcza nocą, lekarze polecają stosowanie syropów z dekstrometorfanem lub kodeiną.
Trzeba jednak pamiętać, że nie każdy może je stosować. Syropy na bazie dekstrometorfanu lub kodeiny mogą wchodzić w reakcje z niektórymi lekami. Niebezpieczne będą dla osób, które przyjmują leki:
Tej grupie chorych poleca się stosować syrop prawoślazowy, siemię lniane czy ziołową mieszankę Pectosan, a z leków syntetycznych lewodropropizynę.
Warto pamiętać, że syropów nie można popijać, ponieważ lek zamiast trafić do dróg oddechowych przedostanie się od razu do żołądka i niewiele zdziała. Wielu producentów dodaje do nich substancje smakowe, zapachowe i konserwujące, a także aspartan, czyli sztuczny słodzik, którego nie wolno podawać dzieciom.
Przy kaszlu mokrym najważniejsze jest, aby jak najszybciej pozbyć się zalegającej w płucach wydzieliny. Dlatego należy zastosować środki, które rozrzedzą wydzielinę i ułatwią jej usuwanie. Najlepsze do tego będą tzw. leki mukolityczne. Jak one działają? Przede wszystkim zmniejszają gęstość oraz lepkość wydzieliny, dodatkowo poprawiają funkcjonowanie rzęsek, które transportują wydzielinę do jamy ustnej. W ich składzie najczęściej znajduje się: ambroksol, bromheksydyną, karbocysteinę i acetylocysteinę.
U pacjentów z mokrym kaszlem stosuje się także leki, które wzmagają wydzielanie śluzu oskrzelowego. Pozwalają one skutecznie usunąć wirusy i ich pozostałości. Najskuteczniejsze będą w tym przypadku syropy z wyciągami z pierwiosnka, babki lancetowatej, lukrecji i bluszczu. Przy mokrym kaszlu nie można zapominać o przyjmowaniu odpowiedniej ilości płynów.
Pojawienie się kaszlu wcale nie musi oznaczać, że od razu trzeba umawiać się na wizytę do lekarza. Można spróbować leczyć go samemu. Poza wspomnianym już syropem z cebuli (pokrojoną cebulę zasypuje się cukrem lub miodem), przyjmowaniu odpowiedniej ilości płynów oraz nawilżeniu powietrza, można zastosować inhalacje. U małych dzieci świetnie sprawdzi się nebulizator. Dzięki specjalnej maseczce sól fizjologiczna czy olejki eteryczne przedostaną się bezpośrednio do dróg oddechowych malca i ułatwią mu oczyszczenie ich zalegającej wydzieliny.
Dorośli oraz starsze dzieci mogą wykorzystać klasyczny sposób, czy zakryć głowę ręcznikiem i pochylić się nad miską z gorącą wodą, do której warto dodać olejek eteryczny (np. eukaliptusowy).
Dobrym rozwiązaniem może być przygotowanie napoju na bazie ciepłego mleka, masła, miodu i czosnku. Miód to naturalny lek na kaszel (można przyjmować go w ciągu dnia, po jednej łyżeczce). Czosnek zaś to najlepszy antybiotyk i pogromca bakterii.
Podczas choroby dobrze jest unikać pomieszczeń, które mogą być zadymione czy pełne innych szkodliwych dla układu oddechowego związków. Toksyny czy to z dymu papierosowego, czy smogu, mogą podrażniać błonę śluzową gardła i nasilić problem.
Jeśli domowe sposoby zawiodły, a tabletki czy syropy na kaszel dostępne bez recepty też nie poprawiły sytuacji, konieczna jest wizyta u lekarza. Być może doszło do zakażenia bakteriami i konieczne może być podanie silniejszych leków, a nawet antybiotyku. Tym samym, jeśli kaszel nie mija i zaczyna się nasilać, nie można go lekceważyć.