Jedzenie przetworzonego mięsa może zwiększać ryzyko zachorowania na raka piersi. Nowe odkrycie naukowców

Naukowcy odkryli powiązanie pomiędzy jedzeniem przetworzonego mięsa a rakiem piersi. Według ich badań spożywanie go zwiększa ryzyko zachorowania o dziewięć procent.

Dotychczasowe badania dotyczące relacji między spożywaniem czerwonego i przetworzonego mięsa a wzrostem ryzyka zachorowania na raka piersi nie dały jednoznacznych wniosków. Dlatego międzynarodowa grupa naukowców, pod przewodnictwem dr Maryam S. Farvid z Harvard T.H. Chan School of Public Health, postanowiła przeanalizować wszystkie badania, które zostały przeprowadzone na ten temat (dotąd powstało ich 15 i łącznie wzięło w nich udział milion kobiet). Wnioski opublikowano w magazynie medycznym "International Journal of Cancer".

Uczeni odkryli, że u kobiet, które często jadły przetworzone mięso, ryzyko zachorowania na raka piersi zwiększyło się o dziewięć procent w porównaniu z tymi, które spożywają je rzadko. Naukowcy nie zaobserwowali z kolei istotnego związku pomiędzy spożywaniem czerwonego mięsa (nieprzetworzonego) a tym typem nowotworu. 

Wygląda jak zwykły stanik? Może wykryć raka piersi

Jedzenie przetworzonego mięsa naukowcy już wcześniej wiązali z innymi rodzajami raka, m.in. prostaty, trzustki czy jelita grubego (o tym ostatnim kilka lat temu informowała m.in. Światowa Organizacja Zdrowia). To badanie jest jednak pierwszym, które wykazało związek z wystąpieniem raka piersi.

- Wcześniejsze prace wiązały większe spożycie przetworzonego mięsa z różnymi rodzajami raka, ale ta ostatnia metaanaliza sugeruje, że jedzenie przetworzonego mięsa może również zwiększać ryzyko raka piersi. Dlatego też należy ograniczyć jego spożywanie - mówi główna autorka metaanalizy, dr Maryam S. Farvid.

Dr Gunther Kunle, który jest profesorem w dziedzinie żywienia i zdrowia na Uniwersytecie w Reading (uczony nie był zaangażowany w badania), i na którego powołuje się serwis BBC, podkreśla, że badania należy jednak traktować z ostrożnością. Uznaje on za wątpliwe stwierdzenie, że na podstawie tych wyników ludzie powinni obniżyć spożycie przetworzonego mięsa. Dodaje też, że dla pojedynczych osób ryzyko jest znikome, a większe znaczenie ma w odniesieniu do całej populacji. Jego zdaniem należy jednak śledzić wyniki badania, aby sprawdzić związek pomiędzy rakiem a przetworzonym mięsem i w przyszłości zmniejszyć ryzyko jego występowania np. poprzez nowoczesne metody produkcji mięsa.

Przetworzone mięso, czyli jakie?

Za przetworzone mięso uważa się takie, które zostało zmodyfikowane, aby przedłużyć jego przydatność do spożycia lub zmienić smak. Do procesów przetwarzania zalicza się m.in. peklowanie, wędzenie, dodawanie soli lub konserwantów. 

Wśród przetworzonych mięs należy zatem wymienić bekon, parówki, kiełbasy, salami, peklowaną wołowinę, suszoną wołowinę oraz szynkę. 

Istnieją różne teorie, które wyjaśniają, dlaczego tego typu mięso mogą powodować raka. Jedna z nich mówi, że sól, której używa się do peklowania, może wchodzić w reakcje z białkiem zawartym w mięsie i czynić go rakotwórczym.

Więcej o: