Miliony lat temu włosy były po prostu... włosami. U istoty dwunożnej, jaką w toku ewolucji stał się homo sapiens, miejscami najbardziej narażonymi na promieniowanie UV, które niszczy komórki, były głowa i kark. A najlepszą tarczą ochronną - włosy kędzierzawe w ciemnym kolorze (z powodu dużej ilości melaniny, pigmentu skóry, inny kolor nie wchodził w rachubę).
Po włosach w najszybszy sposób można było się zorientować, czy ich właściciel jest zdrowy, młody, godny uwagi. Dlaczego ewolucja nie wyeliminowała więc łysych mężczyzn? Ponieważ, jak dowiedli prof. Michael Cunningham i prof. Frank Muscarella, dojrzali mężczyźni (łysina pojawia się z wiekiem) mieli lepszy status społeczny i stanowili lepszy materiał na partnera i ojca niż ich młodsi koledzy.
Zdrowa osoba traci 100 włosów dziennie. I nie mówimy tu tylko o włosach, które wychodzą podczas ich mycia - te były w fazie spoczynku, gotowe do wypadnięcia. Chodzi o włosy, które zostają nam na ubraniu, poduszce, podczas czesania. Stan włosów i skóry najlepiej pokazuje, czy jesteśmy zdrowi i odpowiednio się odżywiamy. Matowe, cienkie włosy, szara cera, która źle wygląda to sygnał, że nie dostarczamy organizmowi odpowiednich witamin i mikroelementów, jemy za dużo niezdrowej, przetworzonej żywności.
Za problemem z nadmiernym wypadaniem włosów mogą stać bardzo konkretne powody i schorzenia. Żeby w szybkim czasie stracić całkowicie włosy, trzeba narazić się na kontakt z substancją toksyczną lub doświadczyć silnego przeżycia.
Dermatolodzy znają przypadki dzieci, które pod wpływem bardzo silnego stresu w ciągu kilku dni straciły wszystkie pukle, inne w ten sposób reagowały na konflikty w rodzinie. Dzieci są jednak mniej odporne na stres, stąd reakcja organizmu może być silniejsza.
Włosy mogą nam zacząć intensywniej wypadać, jeśli mamy problemy z tarczycą, niedobory żelaza, chorujemy na cukrzycę, mamy problemy z żołądkiem i wątrobą.
Nadmierne wypadanie włosów może być efektem porodu (zmienia się wtedy gospodarka hormonalna), zabiegu w narkozie ogólnej, diety odchudzającej, zmiany stref czasowych i wywołanego przez nie tzw. jet lagu.
Włosy mogą również bardziej wypadać po chorobach, podczas których zmagaliśmy się z wysoką gorączką. Powodem ich wypadania może być też inwazyjny i źle wykonany zabieg fryzjerski, np. trwała ondulacja.
Wypadanie włosów może mieć związek z brakami hormonalnymi (mniej estrogenów) w czasie menopauzy i może, choć nie musi, być efektem chemioterapii. Polekowe wypadanie włosów może mieć także związek z przyjmowaniem środków przeciwkrzepliwych.
Do wykrycia niektórych przyczyn utraty włosów potrzeba lekarza o detektywistycznym zacięciu, takiego, który dokładnie obejrzy pacjenta z każdej strony i wypyta o warunki, w których żyje. Bywa bowiem i tak, że łysienie wynika z grzybicy, którą zaraziły nas zwierzęta domowe.
W przypadku mężczyzn łysienie ma zazwyczaj podłoże genetyczne, dlatego warto się przyjrzeć panom w rodzinie, ale z linii matki, a nie ojca. Łysienie androgenowe bierze się z wrażliwości mieszków na pochodną testosteronu - dihydrotestosteron. Nie wszystkie włosy mają receptory, które reagują na ten hormon. Jest strefa na potylicy, z której włosy nie wypadną nigdy.
Nie zapominajmy także o tym, że czasami sami zapracowujemy na złą kondycję włosów. Pomijając wspomnianą już wcześniej dietę, stosujemy źle dobrane kosmetyki, nieprawidłowo - zbyt mechanicznie, za często i pod zbyt gorącą wodą - myjemy włosy. Osłabiamy włosy, nosząc je zbyt gęsto upięte i susząc na szczotce gorącym powietrzem z suszarki.
W przypadku niepokojącego wypadania włosów zawsze warto w pierwszej kolejności wybrać się do dermatologa. Bo za wypadaniem włosów mogą stać bardzo konkretne schorzenia, które wymagają leczenia. I szczerze odpowiadać na zadawane przez specjalistę, nawet najbardziej niewygodne, pytania.
Wcześniej warto zrobić rachunek sumienia. Przeanalizować dietę, przypomnieć sobie, co się ostatnio w naszym życiu wydarzyło.
Kolejny krok to wzbogacenie diety w:
Przy kupowaniu produktu kierujmy się jego składem, a nie ceną. Wybierajmy kosmetyki (szampony, odżywki, wcierki, sera, maski, płukanki) z wyciągami z kofeiny, FGF oraz witaminami A, E i z grupy B.