Każdego roku tylko w Polsce trzy tysiące kobiet słyszy diagnozę: rak jajnika. Na całym świecie jest ich niemal 100 razy więcej. Dla zdecydowanej większości chorych taka diagnoza jest równoznaczna z wyrokiem śmierci.
Wysoka śmiertelność ma jedną główną przyczynę: współczesna medycyna nadal nie dysponuje badaniami, które umożliwiłyby wykrycie raka jajnika odpowiednio wcześnie. Zwykle więc kobiety dowiadują się o chorobie, kiedy ta jest już w trzecim, czyli przedostatnim stadium.
Ale naukowcy nie próżnują w kwestii poszukiwania skutecznych metod, które pozwoliłyby zmienić tragiczne statystyki. Zajmują się tym m.in. badacze z Uniwersytetu w Hull.
Z sukcesem. Ekspertom z Anglii udało się odkryć zupełnie nowy biomarker (znacznik biologiczny, który wskazuje stan chorobowy - przyp. red.) pozwalający wykryć raka jajnika już w pierwszym stadium, kiedy szanse na przeżycie pacjentki sięgają 90 procent.
Owym biomarkerem jest białko wykrywalne w tkankach kobiet chorych na raka jajnika. Z dotychczasowych badań wynika, że jego poziom zmniejsza się w miarę pogłębiania się choroby. Do tego naukowcy, którzy nazwali biomarker roboczo "białkiem raka jajnika" (OCP), twierdzą, że najprawdopodobniej ma ono udział w tworzeniu się guzów.
- Jeśli udałoby się usunąć je z guza, to mogłoby zatrzymać jego rozwój - zauważa dr Barbara Guinn, która jest jedną ze współodkrywczyń biomarkera. Jej zespół obecnie skupia się jednak na sprawdzeniu, czy można stwierdzić obecność OCP również w moczu.
- Mamy wielką nadzieję, że nasze przypuszczenia się potwierdzą. Zamierzamy na tej podstawie opracować badanie moczu, które mogłoby być standardowo wykonywane przy okazji wizyty u ginekologa czy w klinice. To pomogłoby postawić diagnozę we wczesnej fazie rozwoju raka jajnika - mówi dr Barbara Guinn. - Jesteśmy już na ostatnim etapie, bardzo blisko końca badań - dodaje. Jak informuje serwis The Telegraph, wyniki eksperymentów przeprowadzanych przez Anglików mają zostać opublikowane wkrótce.
Naukowcy przekonują, że - jeśli faktycznie mieli rację, na co obecnie wszystko wskazuje - test będzie dostępny dla pacjentek już za dwa, trzy lata.
Zanim (i jeśli) badanie moczu na obecność OCP stanie się standardem, ważne, by wszystkie kobiety bacznie obserwowały swój organizm i regularnie odwiedzały ginekologa, pamiętając, by informować go o wszystkich wątpliwościach - nawet jeśli wydaje im się, że nie mają one związku ze stanem układu rozrodczego.
Rak jajnika nie przebiega bowiem bezobjawowo, choć jego symptomy są bardzo mylące. Jednym z najpowszechniej występujących objawów są utrzymujące się wzdęcia, o czym większość kobiet nie ma pojęcia.
Poza tym najczęściej rozwija się on u pań w wieku menopauzalnym, więc takie objawy jak przytycie w okolicach brzucha Rak jajnika to cichy zabójca. Trudno go dostrzec i kiedy wreszcie objawy staną się wyraźnie zauważalne, zwykle jest już bardzo rozwinięty - podkreśla dr Guinn.
- Zdiagnozowanie raka jajnika, kiedy jest w trzecim stadium, oznacza zaledwie 20-procentową szansę na przeżycie. Ale jego wczesne wykrycie zwiększa ją aż do około 90 procent - podsumowuje specjalistka.
Tydzień na Gazeta.pl. Tych materiałów nie możesz przegapić! SPRAWDŹ
Zobacz też: