Gorączka Zachodniego Nilu jest bezpośrednim tłumaczeniem oryginalnej nazwy tego wirusa: West Nile Fever (WNF). Nazwa wskazuje na jego afrykańskie pochodzenie, jednak dzisiaj wirus wykrywany jest już na innych kontynentach. Nosicielami wirusa są komary. W Europie wirus wykrywany jest już zarówno w obszarach wiejskich jak i miejskich.
Człowiek przyczynia się do przyspieszania rozprzestrzeniania się wirusa Gorączki Zachodniego Nilu poprzez nielegalny handel zwierzętami i złe gospodarowanie odpadami m.in. gromadzenie wraków samochodów na obrzeżach aglomeracji. Takie wysypisko to idealne miejsce do wylęgu komarów, które rozmnażają się w deszczówce zebranej w starych oponach. Komary zarażane są przez żerowanie na chorych ptakach, szczególnie krukach amerykańskich i sójkach pospolitych. Człowiek i inne zwierzęta jest kolejnym żywicielem komara.
Wirus Gorączki Zachodniego Nilu występował pierwotnie w krajach Afryki Północnej i Środkowej - w dorzeczu Nilu, następnie rozprzestrzeniał się na Bliskim Wschodzie, w Europie Wschodniej i w Azji Zachodniej. Liczne zachorowania odnotowano w Ameryce Północnej na początku XXI wieku. W ciągu kilku lat od 1999 r. 782 osoby zmarły w USA z powodu zarażenia wirusem Gorączki Zachodniego Nilu. W Europie w tym roku odnotowano 400 przypadków zakażeń wirusem. Na szczęście, w Polsce nie stwierdzono jeszcze zachorowania, ani zakażenia tym wirusem.
Większość osób zarażonych wirusem Gorączki Zachodniego Nilu nie ma objawów. Tak było do lat 90-tych XX wieku od kiedy - coraz częściej - wykrywano wirusa u osób z ciężkimi chorobami neurologicznymi. Te nieliczne przypadki zarażonych zazwyczaj miały upośledzoną odporność i zarażone wirusem WNH chorowały na zapalenie opon mózgowych lub nawet doznawały paraliżu kończyn. Skutkiem zaatakowania układu nerwowego może być długotrwałe upośledzenie lub nawet zgon.
Łagodniejszy przebieg choroby przejawia się w postaci gorączki, bólów głowy, osłabienia mięśniowego, zaburzeń koncentracji. Może pojawić się wysypka grudkowa pomiędzy 5 a 12 dniem od wystąpienia pierwszych objawów.
Nie ma szczepionka dla ludzi przeciwko wirusowi Gorączki Zachodniego Nilu. Brak specyficznej terapii sprowadza się do leczenia objawowego tej choroby. Ubiór, moskitiery, siatki oraz repelenty to podstawowe atrybuty w obszarach endemicznych.
Może Cię też zainteresować:
Gorączka krwotoczna krymsko-kongijska - choroba przenoszona przez kleszcze