W ostatnich latach coraz częściej słyszymy o problemie wszawicy. Dotyczy on zwłaszcza szkół i przedszkoli. Jednak na tym się nie kończy. Dzieci przenoszą wszy do domu, przez co w krótkim czasie staje się to problem całej rodziny.
Dla wielu z nas wszy mogą być czymś zaskakującym. Kiedyś powszechnie kojarzono je z brakiem higieny i biedą. W momencie, gdy odkrywamy, że pojawiły się w naszym domu, jest nam wstyd. To jednak bardzo niesprawiedliwy stereotyp. Bo wszy mogą dopaść każdego. To możliwe nie tylko w szkołach i przedszkolach, ale także w środkach komunikacji. Możemy je przynieść także ze sklepów - czasami wszy znajdują się na ubraniach.
Z wszami możemy skutecznie walczyć. Kiedyś podstawowym krokiem było ścięcie włosów na krótko. Obecnie tak radykalne działania nie są jednak potrzebne. W aptekach dostaniemy wiele preparatów, które pomogą nam pozbyć się tego uciążliwego problemu.
Istnieje także kilka domowych sposobów, dzięki którym pozbędziemy się wszy. Warto zacząć działać szybko, by problem się nie rozrósł. Które preparaty na wszy sprawdzą się najlepiej? Podpowiadamy w dalszej części artykułu.
W szkołach będą obowiązkowo sprawdzać, czy dziecko ma wszy? "To chore!" oburzają się rodzice >>
Na naszym forum toczy się dyskusja na ten temat. Autorka wątku prosi innych rodziców o radę. - Ja i moja córka mamy wszy, nie mam pojęcia skąd i która miała je pierwsza. Nie miałam z tym nic wspólnego od dzieciństwa. Nie wiem, jakie są teraz środki, muszę lecieć do apteki. Proszę o padanie nazwy dobrych i sprawdzonych środków - pisze.
Jakie rady dali jej inni rodzice? Oto kilka przykładowych postów z dyskusji:
Polecam piankę PIPI dla całej rodziny.
Hedrin - bardzo skuteczny, wypróbowałam po tym, jak moja córka została poczęstowana wszami w przedszkolu. Dodam, że dwukrotnie. Naprawdę warto. Koszt to około 35 zł.
Dzieci znajomej miały wszy, u nich się dobrze sprawdził szampon NYDA.
Ja używałam Sora, ale podobno Nyda jest najlepsza bo wybija każde stadium. Jeśli macie tylko gnidy - raz wystarczy. Jeśli są też dorosłe osobniki - w sensie wszy, to trzeba powtarzać co tydzień. Ale koleżanka czym wybiła? Odżywką do włosów - trzeba kupić najgęstszą, nałożyć na włosy, na to folia i wyczesać po 2-3 h. Wtedy wszy się duszą.
Nyda bardzo dobra. To nie jest szampon tylko oleisty spray który nakłada się na włosy i zostawia na godzinę. Potem mycie włosów (niełatwe bo to tłuste jest strasznie). Wybija ponoć wszystkie fazy wszy, od gnid po osobniki dorosłe. U nas synka ogoliliśmy na króciutko plus cała rodzina potraktowana Nydą. Dodatkowo wyprane wszystkie pościele, narzuty, poszewki na poduszki, dokładne odkurzenie kanap i foteli (dywanów nie mamy). Paskudztwo już się nie pojawiło.
W dyskusji na naszym forum pojawiają się jednak także domowe sposoby na walkę z wszawicą. Matki zdradzają, dzięki czemu udało się im pokonać problem:
Moja córka, będąc w zerówce, przyniosła do domu wszy (dłuuugie włosy). Próbowałam dwóch preparatów sklepowych- nie pomogły. Wybiłam draństwo okładami z octu, a potem oleju, a na koniec potraktowałam włosy prostownica.
U nas najskuteczniejszy okazał się ocet pół na pół z wodą. Trzeba polać dokładnie włosy i zawinąć w folię. Otoczka gnidy się rozpuści, a wesz zdechnie.
Z kolei inna opisała metodę poleconą jej przez lekarza:
Majonez, na to torba foliowa na 15-30 minut, zmyć, powtórzyć za tydzień. Porada mojej pediatry.
Jedna z kobiet udzielających się w dyskusji podzieliła się także pewnym sposobem prewencyjnym. Stosuje go, od kiedy jej córka przyniosła wszy ze szkoły.
Ja po szamponie, nakładałam co 2 dni na włosy, za ucho i na kark,po kilka kropelek olejku lawendowego. Żeby nie złapała ponownie, bo w szkole wszawica.
Jakie są ceny preparatów przeciw wszom? Oto kilka przykładów:
Zobacz także: