Atak paniki, to obok depresji, najczęściej diagnozowane zaburzenie emocjonalne. Jeśli osoby, które zmagają się takim problemem nie zgłaszają się po pomoc, muszą się liczyć z poważnymi konsekwencjami. Z czasem chorzy zaczynają się bać, że atak pojawi się w najmniej odpowiednim momencie. W końcu zaczynają unikać konkretnych sytuacji, w których mogą się bardzo zdenerwować lub zestresować. Zdarza się, że ograniczają wychodzenie z domu do minimum.
Niekiedy u chorych pojawia się agorafobia, czyli strach przed otwartą przestrzenią, w której nie ma się gdzie schronić ani znaleźć pomocy.
Szacuje się, że z atakami paniki zmaga się ok. 10 proc. populacji. Pierwszy atak pojawia się najczęściej między 10 a 28 rokiem życia. Znacznie częściej choroba diagnozowana jest u kobiet.
Specjaliści są zdania, że napad choroby mogą wywołać nawet słowa. Już samo zestawienie wyrazów, które nasuwają u chorego skojarzenia atakiem mogą go wywołać. U niektórych pacjentów atak wywołuje wszystko to, co ma związek ze śmiercią lub może się z nią kojarzyć. Dlaczego tak się dzieje? Występowanie ataków paniki może mieć bardzo różne przyczyny. To wszystko może mieć podłoże genetyczne, czasem spowodowane jest depresją lub traumatycznymi przeżyciami czy ciężkim wypadkiem. Czasem zaburzenie pojawia się u osób, które nadużywają alkoholu.
Atak paniki najczęściej wywołuje objawy pscyhosomatyczne. Pacjenci podczas ataku paniki najczęściej mają:
Napad zazwyczaj zaczyna się bardzo powoli. Niestety, wraz z upływem czasu dolegliwości może przybywać i zaczynają się nasilać. Warto pamięć, że nie muszą one za każdym razem pojawić się wszystkie. Przeciętny atak paniki trwa ok. jednej godziny. Po jego zakończeniu pacjenci jeszcze przez pewien czas są mocno oszołomieni, boją się, że za chwilę pojawi się kolejny atak i wszystko zacznie się od nowa. Aby złagodzić objawy, warto sięgnąć po leki antydepresyjne. Środki te pozwalają się uspokoić i odzyskać jasność umysłu (chory powinien je mieć zawsze ze sobą, właśnie na wypadek wystąpienia ataku).
Dobrze jest pamiętać, także o magnezie, który ułatwia radzenie sobie stresem, który może wywołać atak. Pierwiastek ten pomaga się zrelaksować i redukuje stany lękowe. Dobrze jest postawić na naturalne źródła magnezu. Najlepszym jego źródłem są orzechy, pestki dyni, ciemne zielone warzywa, ryby, awokado oraz czekolada (najlepsza i najbardziej wartościowa będzie jednak ta gorzka). Warto także pomyśleć o witaminach z grypy B, które również korzystnie wpływają na funkcjonowanie układu nerwowego. Gdzie ich szukać? Przede wszystkim w zielonych warzywach, strączkach, nabiale, chudym mięsie, kaszach czy w ziemniakach.
Jak leczyć ataki paniki? Wszystko zależy od stanu pacjenta. W niektórych przypadkach wystarczy psychoterapia. W jej trakcie pacjent uczy się radzić sobie z silnymi emocjami. Dowiaduje się także skąd się biorą i jak rozpoznać, że coś złego zaczyna się dziać. Czasem zdarza się, że konieczne jest wprowadzenie farmakoterapii (zazwyczaj są leki antydepresyjne, betablokery czy benzodiazepiny, przyjmowane są zazwyczaj przez maksymalnie przez 3-4 tygodnie). Niestety jej dużą wadą jest to, że u pewnej grupy chorych, po odstawieniu leków problemy wracają. Dlatego znacznie skuteczniejsze wydają się spotkania z psychologiem lub terapeutą.
Niekiedy klasyczne leczenie wspomaga się akupunkturą czy hipnoza. Pacjentom, którzy cierpią na tego rodzaju zaburzenia poleca się także naturalne środki uspokajające jak melisa, czy kozłek lekarski.
Poza terapią chorzy powinni nauczyć się relaksować oraz poznać technik, które podczas ataku pomogą im się uspokoić i szybciej odzyskać równowagę i spokój. Jedną metod jest np. miarowe oddychanie do papierowej torby i skupienie się na wdechu i wydechu.
To również może cię zainteresować: